szczury.org

sr-ola pisze: Ale jest gdzieś tam takie przekonanie, że jak kobieta siedzi z dziećmi w domu to ma tyyyyle czasu, nic tylko paznokcie piłować i fryzjera odwiedzać, prawda? A tu potrójny etat- jak w serialu- matki, żony i kochanki.

Ja pierdziu,to ja chyba jestem z innej planety...Odrosty na głowie 3-miesięczne,połowa to już w ogóle siwe...(ale co tam,wygląda to to PRAWIE jak balejaż! ),włochów na nogach nie mam kiedy ogolić,hi,hi!!!paznokcie obcięte na pałki,żeby przypadkiem dziecka nie zadrapać przy zmianie pieluszki(tipsy???Yhhy...yhhhy...mogłabym ewentualnie na noc sobie przyklejać,co by na mężu w nocy swoje stresy wyładowywać i tak ten teges,sado-macho,a-masz!za to,coś mi zrobił!a masz!sam se siedź z dziećmi i gotuj i sprzątaj!A-MASZ!!!mrauuu... )
Ja tu kurcze nawet instytucji babci nie mam...
No i co najgorsze...Nikt mi za to nie płaci...Taki wolontariat...
Ale wiecie co?Lubię to!!!
Kiedyś byłam straaaasznie leniwa!A teraz nie umiałabym na dupie usiedzieć...
Dobra,koniec pisania!W piecu napalone,szczury idę wymiziać i choć raz może uda mi się spokojnie kawę wypić - dzieci śpią!!!JUPPPIII!!!
No i trzeba kiermasz allegrowy zorganizować...

Ale ja akurat miałam na myśli, że przekonanie jest błędne. Czego przykładem jesteś Ty, Iwonko. Także planeta jak najbardziej ta sama Ja po prostu u mnie w rodzinie spotykałam się zawsze z takim przekonaniem, co mnie zawsze wkurzało. Albo od przypadkowych mężczyzn.

Miłego odpoczynku i jak najdłuższej kawusi

Kobiety siedzace w domu sa przykladem doskonalej organizacji, i chociaz czasami czasu brakuje i nie wiadomo w co rece wlozyc, daja rade. Ja to zauwazylam dopiero jak na swoje sie wynioslam, jak wszystko spadlo na moja glowe. Wczesniej obowazki byly dzielone na mnie i siostre zeby mame odciazyc. Ale dzieki temu w koncu poczulam sie taka dorosla.

iwonakoziarska pisze: Ale wiecie co?Lubię to!!!

I to jest najwazniejsze. Nie ma nic gorszego jak zgorzkniala i niezadowolona z zycia kobieta.

Zyzia - w pełni się z Tobą zgadzam Każdy myśli, że takie kobiety nic nie robią. Trzeba im dać chciaż na tydzień tyle obowiązków, to ciekawe co by potem mówili

pokłony bijem ci Iwona.
szczerze, to mam nadzieję, że i mnie kiedyś złapie coś takiego:

iwonakoziarska pisze:nie umiałabym na dupie usiedzieć...

bo na razie jest:

iwonakoziarska pisze:straaaasznie leniwa!

wprawdzie też się zajmuję sama domem,bo sama tymczasowo mieszkam,
ale jak wróci któryś z domowników, to szlag mnie trafia, że w moim ordnungu jakieś nieprzewidziane zmiany następują.
za drzwi bym wyrzuciła najchętniej.no

iwonakoziarska pisze:(tipsy???Yhhy...yhhhy...mogłabym ewentualnie na noc sobie przyklejać,co by na mężu w nocy swoje stresy wyładowywać i tak ten teges,sado-macho,a-masz!za to,coś mi zrobił!a masz!sam se siedź z dziećmi i gotuj i sprzątaj!A-MASZ!!!mrauuu... )

khy khy, pestka od cytryny w gardle stanęła..skąd ona się w herbacie wzięła??
jej, znowu mi rymy wychodzą-grr.ale nie chce mi się już zmieniać szyku;)

iwonakoziarska pisze:Ale wiecie co?Lubię to!!!

-

Zyzia pisze:I to jest najwazniejsze. Nie ma nic gorszego jak zgorzkniala i niezadowolona z zycia kobieta.

podpisuję się pod Zyzią! wiem, że jestem nie do wytrzymania:p

sr-ola pisze:

Zyzia pisze:"Niech wet zrobi jajom CIACH, zniknie wnet ze stada strach"

uuhuhu.
strasznie podoba mi się rymowanka.

kla.kier pisze:

sr-ola pisze:"Niech wet zrobi jajom CIACH, zniknie wnet ze stada strach"

uuhuhu.
strasznie podoba mi się rymowanka.

No właśnie zamierzam to wykorzystać jako hasło reklamowe w mojej kampanii "Rabarbarowej"(w ogóle co za imię dla szczura...Rabarbar...Oj Iwonka,kopnij się w główkę!!!)Jeśli oczywiście pomysłodawczyni wyrazi zgodę na publikację hasła...Ewentualnie podzielę się z nią zyskami z transakcji wyprzedażowych,zakupię milusi polarek i w ramach wdzięczności uszyję fajniusi domeczek dla "sr-ola-ladys"... Hmm???

sssouzie pisze:pokłony bijem ci Iwona.
szczerze, to mam nadzieję, że i mnie kiedyś złapie coś takiego:

iwonakoziarska pisze:nie umiałabym na dupie usiedzieć...

bo na razie jest:

iwonakoziarska pisze:straaaasznie leniwa!

Hmm...Powiem to do wszystkich jeszcze nie-mężatyh i nie-dzieciatych...Popatrzcie na Wasze mamy...Siedzą na dupie?NIE!Bo mają tysiąc spraw na głowie.Czasy beztroski i lenistwa im minęły...Daaawno temu!!!
Historia (dla przykładu i...przestrogi,he,he!) z życia Iwonki...
Ślub...mąż...to pierwszy obowiązek.No może nie do końca obowiązek,ale chęć "umilania życia lubemu"...UWAGA!!!To mu już zostanie na zawsze!!!
Dojdzie dziecko...Kurcze,masakra,szok!Panika na początku-jak ja dam radę to ogarnąć!!!Później wysiłek staje się nawykiem,coraz więcej czasu wolnego,bo wszystko opanowane...i...
...zaczyna się nudzić...No to...Drugie dziecko...No dobra,kiedyś byłam leniwa,teraz nie będę miała nawet czasu na myślenie o tym...Uwijam się,chudnę 15 kilo... Bo nie ma czasu na jedzenie...A później...kurcze,znowu czegoś brakuje do tego ciągłego pędu,bo obowiązki już tak opanowane,że można w jednym czasie gotować kaszkę,zmieniać pieluchę,rozbijać schabowego,jedną nogą zmywać plamę z podłogi,drugą huśtać dziecko na huśtawce i jeszcze śpiewać piosenki z synkiem i sklejać mu autko...
No i kurcze,znowu pojawia się pół godziny za dużo czasu wolnego...
A tu BAAAMMM!!!Osiem szczurów!!!
No i komplet!Czas wypełniony,nie nudzę się i co za tym idzie,nie mam czasu na myślenie o pierdołach i jakieś doły i depresje...
Takie lekarstwo na porąbaną psychikę - po prostu nie mieć dla niej czasu!!!


Kiedyś większość z Was też będzie taka durna!

Kurcze,ale staro się poczułam pisząc to wszystko...Jak taka "mamuśka"...
Kurcze,przecież jestem mamuśką!
A w piątek trzydziecha...Normalnie emerytka...Żegnaj "dwójko" z przodu...DÓŁ...
Chyba potrzebuję dziewiątego szczura,żeby o tym nie myśleć...Żeby nie mieć czasu...

Zgoda zapłaty nie wymaga. Nie mogłabym takiego domku przyjąć wiedząc, jak mało czasu masz na takie rzeczy. A już na pewno nie za free! Transakcje wyprzedażowe proszę zainwestować:
a) w jaja Rabarbara (imię jak najbardziej na miejscu )
b) w siebie
c) w szczurki
Wybacz, że nie podaję dzieciaków i menża ale czasem egoizm też jest na miejscu u Matki Polki.

iwonakoziarska pisze:No i kurcze,znowu pojawia się pół godziny za dużo czasu wolnego...

Wooow, tyle czasu!

iwonakoziarska pisze:Kiedyś większość z Was też będzie taka durna!

Pisz książki. Nawet w słowie pisanym masz energię

iwonakoziarska pisze:A w piątek trzydziecha...

Co za róznica czy 30 czy 300? Masz energii za cztery piętnastolatki. A te liczby to tylko moc symboliczna. Jak uwierzysz, to tobą zawładnie Jak olejesz- nic się nie zmieni.

sr-ola,smyranko dla Twoich panienek i sobie zafunduj - ode mnie - ze specjalną dedykacją!!!Posmyraj się za uszkiem od Iwonki Tylko proszę,nie majtaj łapką jak piesek drapany po podwoziu...Bo sobie to właśnie wyobraziłam i nie mogę przestać się śmiać!!!
A domek już się robi Tak dziennie po pół godzinki,2-3 dni i gotowe,więc nie aż taki wysiłek,nie świruj!
Lubisz kotki???Takie wrrrr???Jak tak,to przyślij mi swój adres na priv I nie bój się,nie wyślę kotka ze wścieklizną gratis...

ę? Kotki? Reksiu bardzo je lubi... ganiać naokoło stodoły A ja tam lubię wszystko co futrzaste.. no może niedźwiedzia albo tygrysa mniej, ale to z wiadomych względów.. Możemy się ewentualnie zmierzyć- czyja wścieklizna lepsza
Jakaś nie kumata jestem bo nie mogę wymyślić, co to za kotki masz na myśli

A tak serio- jak mnie podrapiesz za lewym uchem to potupię prawą nogą, a jak za prawym- potupię lewą Stosujemy takie pochwałki z lubym- bardzo dojrzały sposób na pochwalenie, prawda? Majtanie nogą obowiązkowe

Ale jakże to wymowne!!! BRECHT...Bo sobie to znów wyobraziłam... Jak się tak razem smyracie z lubym i majtacie nogami...

sr-ola pisze: Jakaś nie kumata jestem bo nie mogę wymyślić, co to za kotki masz na myśli

Se,se,se,se,se!!! Zobaczysz...Kici-kici,chodźcie szczurki!Mrau!!!

Chyba raczej:

Kici-kici,chodźcie szczurki!

AAAaaaa, potwory a nie szczurki!

Rabarbar wciąż czyści kurze za pralką?

Ech, jak ja bym chciała za 9 lat mieć tyle energii i pozytywnego nastawienia co Ty!

sr-ola pisze:Chyba raczej:

Kici-kici,chodźcie szczurki!

AAAaaaa, potwory a nie szczurki!

Oj,Kicia się z nimi rozprawi!Wprost do brzuszka!!!Mrrr...

sr-ola pisze:
Rabarbar wciąż czyści kurze za pralką?

A jak!!!Ale dziś dla odmiany,nocuje w klatce...I jaki spokój!!!Jaki grzeczny!!!Jakby coś wyczuwał...
Tylko do małego Frodo skoczył dziś najeżony,ale mały popierdzieleniec go...pogonił!!!Takie małe gó***,a Rabarbar nie podskoczył!!!
W ogóle muszę mu inne imię wymyślić...Bo to Frodo za spokojne dla tego szoguna...

Cyklotymia pisze:Ech, jak ja bym chciała za 9 lat mieć tyle energii i pozytywnego nastawienia co Ty!

Kurcze,to ja już taka stara jestem?? AAAAAA!!!!
Nie no,żart!!!Tak na serio,to przez całe życie czuję się jak 17-latka...NA SERIO!!!A to już tyle lat od tej "siedemnastki"...
Jakoś tak czas się zatrzymał i wciąż jestem tak samo pierdzielnięta,jak wtedy,jak miałam 17...

iwonakoziarska pisze:sr-ola napisał(a):Rabarbar wciąż czyści kurze za pralką?A jak!!!

wypożycz mi go ! ja go puszczę o meblach to normalnie będzie cudnie