szczury.org

Wczoraj mi się śniło, że była studniówka i w szkole taka ogromna sala, nie wiem skąd się ona tam wzięła... ale była Wszędzie rozstawione były stoliki i ławki i na początku oglądaliśmy jakieś bajki. O kaczorze Donaldzie Po bajce poszliśmy z bratem (uczę się w jednej klasie i szkole z kuzynem.. zawsze się razem uczyliśmy, od przedszkola )do Strasznego Dworu (budynek obok szkoły tak się nazywa..xD) i ciskaliśmy dzwonek, a potem się chowaliśmy i zacieszaliśmy że ktoś ciągle otwiera a tam nikogo nie ma Jak wróciliśmy, to były tam na sali takie regały jak w supermarkecie Ja z przyjaciółką i koleżanką jedną poszliśmy w jeden dział, wzięliśmy kisielki i kubki plastikowe, siedliśmy na podłodze, zrobiliśmy sobie i zaczęliśmy jeść I nagle przyszedł Bin Laden i zaczął krzyczeć, że nas zniszczy! I spalił dziewczyny a potem mnie ganiał, a ja uciekałem.. bo on jakiejś kawy chciał w takim wielkim pudełku, wiec w niego rzucałem tą kawą i wgl jak jakiś superbohater skakałem po ścianach, regałach i suficie.. I rzucałem w niego kawą, a on mnie próbował spalić wzrokiem, ale mu się nie udawało..

Śniło mi się, że urodziłam bliźniaczki, po porodzie byłam bardzo osłabiona i pielęgniarki zabrały moje maleństwa, a potem nie chciały mi ich oddać... Jako, że ostatnimi czasy odczuwam bardzo silne instynkty macierzyńskie, strasznie mnie ten sen wymęczył...

Ja dziś miałam strasznie porąbane sny... wiele.. M.in keanu Reeves ( czy jak tam się pisze jego nazwisko) mi się śnił ^^.
Byliśmy na wakcajach z moim bratem i jego ciężarną dziewczyną, był też mój facet i jeszcze ktoś, kogo nie pamiętam, na jakiś zapadłych bagnach zamiast plaży

Tydzień temu śniło mi się, że mój facet bawił się kulami..
Dzisiaj będąc w szpitalu (zerwał sobie mięsień) matka przyniosła mu kule, żeby łatwiej mu było chodzić i kiedy musiała gdzieś pojechać, więc R. nie mając co zrobić z rękoma zaczął się bawić tymi kulami dokładnie w ten sam sposób jak mi się śniło.

Głupie to

Matrix, masz prorocze sny.

Mi się sniło, że uciekałyśmy w nocy z mamą swoim autem [niebieski fiat sejczento] przed jakimś szaleńcem w czerwonym ferrari, potem on nam zajechał droge, jakoś go wyminęłyśmy i daaalej. Potem ten typ gdzieś zniknął, a akcja rozgrywała się w dawnej sali od matmy, ale mieliśmy historie. No i za oknem zamiast podwórka były jakies zielone pnącza i pare osób tam wyszło, a historyca kazała zamknąć okno, przez które wyszli] mówiąc, że skoro wolą łazić, niż się uczyć ciekawej historii, to niech pomrą. A ja miałam zawołac resztę, bo gdzieś wyszli.
Na tym koniec. Nieźle było.

http://www.youtube.com/watch?v=yW1v7Ei4 ... re=related ^^

Aaaa! Proszę o usunięcie poprzedniego postu! To miało pójść do okienka GG :/

Dorotka96 szkoda tylko, że dwa razy śniła mi się śmierć i oba sny równo po roku się spełniły

Mi się dziś śniło, że nabawiłam się jakiejś dziwnej choroby, przy której po zjedzeniu chipsów lub ziemniaków zaczynałam się potwornie dusić...


... obudziłam się z moim słodko drzemiącym, ciężkim kocurem na klatce piersiowej...

Mi się śniło,że byłam facetem..i brałam udział w konkursie na najszybsze golenie.

bubu pisze:Mi się śniło,że byłam facetem..i brałam udział w konkursie na najszybsze golenie.

Dziękuję za poprawę humoru bubu ^^

matrix360 pisze:

bubu pisze:Mi się śniło,że byłam facetem..i brałam udział w konkursie na najszybsze golenie.

Dziękuję za poprawę humoru bubu ^^

Ależ proszę

Bubu- za dużo Sweenyego Tooda się naoglądałaś? (czy jak to się tam pisze )

Mi dzis się śniło że pod moim biurkiem na moim szkolnym plecaku był pies. ale nie mój. jakiś brązowy. i w dodatku miał przy sutkach uczepione sześć kolejnych. cały sen opierał się na tym że siedziałam przy biurku i starałam się ukryć te szczeniaki w tajemnicy. i zapamiętałam jak gadałam z siostrą: "co zrobie z sześcioma psami? sześć szczurów łatwiej wydać, albo chomików, ale kto weźmie te małe pieski?"
Zaraz lece sprawdzić w senniku. )

Izold pisze:Bubu- za dużo Sweenyego Tooda się naoglądałaś? (czy jak to się tam pisze )

Mi dzis się śniło że pod moim biurkiem na moim szkolnym plecaku był pies. ale nie mój. jakiś brązowy. i w dodatku miał przy sutkach uczepione sześć kolejnych. cały sen opierał się na tym że siedziałam przy biurku i starałam się ukryć te szczeniaki w tajemnicy. i zapamiętałam jak gadałam z siostrą: "co zrobie z sześcioma psami? sześć szczurów łatwiej wydać, albo chomików, ale kto weźmie te małe pieski?"
Zaraz lece sprawdzić w senniku. )

Izold,no właśnie nie. Do tej chwili nie wiedziałam nawet któż to .

Mnie się śniły zamordowane osoby w 1940,w Katyniu..

Straszne są sny o zmarłych. ostatnio śniłą mi się wytworna pani w koronkach paląca papierosa, i mówiąca mi że ktoś ją zabił. a wyglądała jak ze starych filmów. brr.

Dzisiaj śniło mi się,że była wojna z Finlandią o stację benzynową..