Strona 18 z 44
Re: Kluska i spółka :)
: śr kwie 11, 2012 6:49 pm
autor: Kluska123
To nie mój szczurek ze zdjęcia wielkanocnego
Ale Tofficzek ma podobne umaszczenie, to kapturek

Re: Kluska i spółka :)
: sob kwie 14, 2012 8:13 pm
autor: unipaks
I jak tam łączenie, sukcesywne mam nadzieję?

Mam też nadzieję na rychłe obiecane fotki

Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 7:33 am
autor: unipaks

najlepsze życzenia urodzinowe, sto lat!

Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 7:34 am
autor: Igaśka
Sto lat !

Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 9:03 am
autor: Nietoperrr...
Wszystkiego naj,naj,najlepszego!!!

Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 9:15 am
autor: Frugo_Frugo
Stówa Klusiu

Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 12:10 pm
autor: Afa1811
100 lat!

Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 12:51 pm
autor: Kluska123
Ojeju, bardzo Wam dziękuję za życzenia!
Łączenie idzie dość słabo, łysy fuka na moje duże misie, a im jest to naprawdę obojętne

Nie gryzie ich, ale podchodzi bokiem do nich, próbuje pokazać, że on rządzi, ale Fado i Jula siedzą i się patrzą na mnie. Muszę przeszukać cały dział łączenia, co by tu wykombinować, mam nadzieję, że się w końcu przekona do moich staruszków.
Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 1:09 pm
autor: valhalla
Wszystkiego najlepszego Klusko! Sto lat
A co do trudnych łączeń - łączę się w bólu

Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 1:21 pm
autor: mini
Wszystkiego najlepszego, najcieplejszego i puchatego!

No i zdrowia przede wszystkim, dla Ciebie i szczurniętych

Re: Kluska i spółka :)
: ndz kwie 15, 2012 2:19 pm
autor: freesound
Sto lat, spełnienia marzeń i by się łysolek przekonał do stadka!

Re: Kluska i spółka :)
: pn kwie 16, 2012 6:40 pm
autor: Kluska123
Przeczekał, wiedział, że były moje urodziny, mój wyjątkowy synek...
Odszedł Jula, dzisiaj o 17:00
Moje klusiątko, tłuścioszek, łagodny, czarny baranek.
Ostatni z mojej ukochanej trójcy, moich baranków ukochanych.
Nie potrafię się pozbierać.
Jak idzie łączenie? Łysy pogryzł mi całe stado, zastanawiam się nad przekazaniem go adopcji. Wiem, jak to wygląda, to nie jestem ja w tym momencie. Zmęczenie, tęsknota, po śmierci Filipa wszystko się zaczęło walić. Nie daję sobie rady, potrzebuję przerwy.
Gdyby się znalazł kochający dom dla malucha, dom, w którym są młode szczury, które mają zadatki na alfę, bo łysy potrzebuje twardej szczurzej łapy, nie domu, w którym jest płacz i starsze ciaptoki. Mam wyrzuty sumienia, sprowadziłam go aż z Warszawy, radość, a teraz łzy. Czy jestem złym człowiekiem...?

Re: Kluska i spółka :)
: pn kwie 16, 2012 6:50 pm
autor: Igaśka
Ehh klusiu...

łza mi się w oku kręci... Kochany dlaczego nas zostawiłeś? W taki piękny dzień. Biegaj sobie po łące tam kochany baranku. Tam wszystko jest prostsze.. [*] Wiem co czujesz.. Trzymaj się kochana. ! A zastanawiałaś się nad kastracją ?
Re: Kluska i spółka :)
: pn kwie 16, 2012 6:51 pm
autor: Igaśka
Nie jesteś złym człowiekiem.. Przecież chcesz dla nich jak najlepiej.
Re: Kluska i spółka :)
: pn kwie 16, 2012 6:56 pm
autor: Kluska123
Nie mam pieniędzy na kastrację, kastrowałam Teddy'ego, jest już z nim lepiej, ale co z tego? Teraz Toffi przejął jego rolę, puszy się, gryzie, terroryzuje brata. Muszę wyłożyć pieniądze na Toffika, potem chciałabym albinoska z interwencji wykastrować. Nie mam jak. Chciałam dobrze, mam pieniądze na leczenie szczurów, ale kastracja to spory wydatek, bazarek mój nie idzie.
Tylko usiąść i płakać.
Wolę oddać łysego do odpowiedzialnego domku, gdzie się dogada z rówieśnikami, on ma około 5-6 miesięcy, więc jest młody. Prześpię się z tą decyzją, wystawię ogłoszenie adopcyjne.
Muszę teraz znaleźć ciaptoczka dla Fada teraz, łagodnego dziadziusia...