Strona 18 z 27

Re: Samca czy samiczke ?

: wt sie 04, 2009 11:35 am
autor: Minoo
Moje potwory za 6 dni skończą 4 miechy jak się nie mylę i nigdy nie było jakiś większych kłótni. Ivan zawsze jak poczuje na rękach żarcie to ugryzie ale to tylko motywacja do mycia rąk po jedzeniu :D Jakiś czas temu troche się kłóciły ale nie wyglądało to ani groźnie ani nikomu nie przeszkadzało

Re: Samca czy samiczke ?

: wt sie 04, 2009 11:50 am
autor: Izold
glucjan pisze:lekkie kasanie palcow u stop
Tak,oni chyba uważają że to szalenie zabawne,leże sobie,czytam gazete,oni buszują i nagle 'Hap!' i uciekają pod szafę.Gdybym mogła ich zrozumieć zapewne usłyszałabym :" widzieliście jak podgryzłem tę wredną jędze?'' :D

Samce.Zdecydowanie. :)
I więcej śmiechu z nimi jest kiedy np okazuje się że po godzinnej szukaniny Omleta,on zawisnął malowniczo na rolecie. :D

Re: Samca czy samiczke ?

: wt sie 04, 2009 3:19 pm
autor: alken
ja mam baby ale chciałabym mieć kiedyś jajcarzy, tylko czasem mnie przerażają te opisy syfu, łupieżu i agresji i przymusowej kastracji ::)
chociaż moje baby potrafią też nieźle nasyfić i nasmrodzić, niby zwykle robią kupki do kuwety a dzis rano jak się obudzilam to cały taras, hamak i rura były obobczone równo :P

Re: Samca czy samiczke ?

: śr sie 05, 2009 9:28 am
autor: Ressa
Gdy na świat wyjdą kolejne maluchy u Merch ja moje stadko powiększy się o 2 szczury i co to będzie? :D Każdy kąt i tak jest już obgryziony z tapety a ponoć chłopcy są mniej skorni do wszelkiego rodzaju gryzienia, wygryzania itp. ::)

Re: Samca czy samiczke ?

: śr sie 05, 2009 9:57 am
autor: glucjan
To chyba tez zalezy od charakteru samca. Dla przykladu: moj Glutek niewiele szkodzi( zdarzylo mu sie zrobic mi pare wywietrznikow w bluzie i jakis kwiatek...), natomiast Donio juz posiekal kilka kabelkow, ciuchow tapet gdzieniegdzie i td. Np wczoraj, kiedy gonili w najlepsze, siedzialam na skype i gadalam z rodzina, a tymczasem pod stolem, niewinny Donek, obzeral sobie w najlepsze, kabel zasilania od laptopa...

Re: Samca czy samiczke ?

: śr sie 05, 2009 3:01 pm
autor: Izold
w sumie tak.Mój omlet bardziej interesuje się wycieczkami,więc kable go nie obchodzą,raczej te rzeczy po których moze się wspiąć na szafę.Wirus jest leń,idzie do dolnej szuflady i śpi, a Kwasek to wredny psuja bo posiekał zębami pół szafy,kilka rzeczy z szuflady,Myszkę,klawiaturę,lampki na choinke ktore przyklejam na okno na swięta,maskotki,poduszkę a nawet pasek do spodni czy kabelki Filofun,których sama znów jestem fanką. ;D
Dlatego zawsze wybieram tłuściutkiego leniuszka.Jest słodki,i mam pewność że moje ciuchy nie staną się w 15 minut konfetti,i też ze szczur gdzieś za chwilę zaśnie. ;D

Re: Samca czy samiczke ?

: pn paź 12, 2009 4:50 pm
autor: akimichi
Ja miałem od początku samiczki i zauważyłem że jeśli poświęca się im więcej czasu to i one chcą poświęcać więcej czasu tobie. Od jakiegoś czasu do mojej samiczki dołączył samczyk (kastracik) i na wejściu było widać że jest bardziej towarzyski ale też większy z niego leniwiec :P pełny brzuszek święty spokój i można siedzieć na ramieniu gapiąc się co tam pan robi na kompie ;) Ale jak ma wenę to razem z koleżanką pociskają po pokoju jak małe wyścigówki :) Więc z moich doświadczeń wyraźnie widać ,że jeśli chodzi o towarzysza codziennych czynności to samczyk a jeśli o ogonka zwiedzacza nałogowego z domieszką ADHD to samiczka ;)

Re: Samca czy samiczke ?

: wt paź 13, 2009 12:40 pm
autor: pyza008
zgadzam się:)jak mój Fred biega po łóżku to co chwila wędruje po mnie tam i z powrotem i w rezultacie spędzi więcej czasu na mnie niż na wybiegu. albo wczoraj puściłam go po korytarzu i sobie stałam a on spryciarz po nogawce sobie ładnie wszedł i na głowę mi^^

Re: Samca czy samiczke ?

: wt paź 13, 2009 3:03 pm
autor: Minoo
ja tam lubię moich facetów i ile z naszą alergią nie będzie gorzej zawsze będą u mnie faceci. I chociaż już kończą po pół roku, to tego znanego ataku hormonów nie było. Owszem, Ivcio ma troszke łupieżu, ale postanowiłam mieć to oficjalnie gdzieś, w końcu to nie żaden koniec świata.
Ale paskudy brudzą przeraźliwie.

Re: Samca czy samiczke ?

: śr paź 14, 2009 1:14 pm
autor: Izold
Ja wole poprzytulać szczura,a nie być w ciągłym stresie czy właśnie moja babka nie biega mi pod nogami.Moje samce to największe leniuchy na świecie.I dlatego tak je kocham! :D

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz paź 18, 2009 10:16 am
autor: Oksymoron
Ja miałam dwóch facetów i jedyne co mi przeszkadzało, to ciągłe obsikiwanie wszystkiego :P No i jak sie już nauczyły łazić poza klatką po całym pokoju, to gryzły pościel i kable (szczególnie upodobały sobie te od myszki i klawiatury, nawet "bezprzewodową" mi przegryzły :D). Ale sikanie po wszystkim dało mi najbardziej w kość...
Chciałabym teraz spróbować z samicami, ale obawiam się tego ich gryzienia kabli... :( I nie wiem czy są równie towarzyskie i milusińskie, czy przypadkiem nie stworzą własnego stada "tylko dla szczurów". Wiem głupie obawy ale jednak :P Asmodeusz uwielbia przyłazić do mnie na mega mizianko ;D Za to z Mefa był straszny leniuch i wychodził jak go Asmodeusz "namówił" ;D Zresztą rodzice tak średnio zgodziliby się na kolejnych sikaczy :-\
No i mam jeszcze jeden problem, bo Mefa nie ma już na tym świecie i Asmodeusz został sam :< Asmi takze ma 2 latka, dlatego nie wiem, czy i jakie towarzystwo mu sprawić. Ale to już nie ten dział :P

Re: Samca czy samiczke ?

: pn paź 19, 2009 8:55 am
autor: Rodzynka
Jak ostatnio przeglądałam adopcje, to zauważyłam, że samczyki do adopcji idą później a samiczki rozchodzą się niemal jak świeże bułeczki. Gdyby nie to, że pierwszego szczurka dostałam i następne musiałam brać tej samej płci to pewnie wybrałabym samce bo szkoda tak patrzeć, jak im ciężko domek znaleźć. Jeżeli dla kogoś nie jest istotne jakiej płci będzie miał stado to moim zdaniem lepiej samczyków :)

Re: Samca czy samiczke ?

: pn paź 19, 2009 7:55 pm
autor: pyza008
ja właśnie poszukuję samczyka do towarzystwa dla mojego Fredzia:)

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz lis 01, 2009 8:32 pm
autor: ogon wisielca
Bierzcie samce, mają mniejsze szanse na domy, a są przecież fajniesze- większe, życzliwsze, bardziej towarzyszkie i nie robią takiego chlewu w klatce jak szczurze koleżanki
-Jak położysz, tak często zostaje(albo prawie "często')

.

Jakaś dziwna tendencja każe nam dobierać zwierzaki po własnej płci. Żeby się dogadać? Schodzą samice, bo więcej pań oddaje się szczurzym pasjom?

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz lis 01, 2009 8:34 pm
autor: Loryel
E tam ja jestem baba i nie chce miec samic dla mnie to jednak torpedy :) wole cos miziastego :) wiec preferuje samce :)