Strona 18 z 28
Re: Pamiętniki szczurzych panów
: wt cze 11, 2013 7:34 pm
autor: Arau
Zapytaj, bo jeśli to jest w torebce, tak jakby odchodziło ze skórą po naciągnięciu, to może nie ma sensu w pełni usypiać szczura. Moja wetka stwierdziła że to niepotrzebne ryzyko i operowali właśnie na znieczuleniu miejscowym + "głupi jaś", jedna trzymała "naćpanego" ale przytomnego szczura druga cięła, operacja włącznie z szyciem zajęła 5 minut, dopiero się w domu zorientował, że "coś jest nie tak"

Re: Pamiętniki szczurzych panów
: wt cze 11, 2013 7:43 pm
autor: ^Yuuhi^
a jak to dokładnie sprawdzić samemu czy jest w tej torebce?
Re: Pamiętniki szczurzych panów
: wt cze 11, 2013 7:55 pm
autor: Arau
Nie wiem dokładnie jak to określić.. U Alka guz był twardy, ale "na macanego" był jakby osobny. Skóra przesuwała się nad nim, i dało się złapać całego guza i pociągnąć do góry. W dotyku jakby się "turlał" w palcach... No, trudno mi to dokładnie opisać :x Z tego co piszesz, weterynarz też uznał, że jest niezwiązany z tkankami, więc wydaję mi się, że ma swoją torbiel, ale na odległość nie stwierdzę, szczególnie, że weterynarzem nie jestem...
W każdym razie opcja operacji bez pełnej narkozy jest, a że nie chcesz ryzykować (co jest zrozumiałe przy dwulatku

) to może być rozwiązanie. Ale upewnijcie się w piątek

Re: Pamiętniki szczurzych panów
: wt cze 11, 2013 8:53 pm
autor: ^Yuuhi^
Dzieki

w piątek dam znać co i jak

Re: Pamiętniki szczurzych panów
: śr cze 12, 2013 7:22 pm
autor: ^Yuuhi^
nieszczęścia chodzą parami ;/ Fredzia na razie nie tniemy, póki co zajmujemy się Tarzanem który ma silną arytmie serca, szumy, i zalane płuca

Zniknęła moja tłusta chodząca kula, sama skóra i kości, wet nie umiał zrobić zastrzyku do mięśniowego, ze względu na ich stan. Powiedział że jeśli się nie poprawi to lepiej pomóc mu odejść, wszystko zależy między innymi od tego w jakim stanie będą płuca

Re: Pamiętniki szczurzych panów
: śr cze 12, 2013 7:25 pm
autor: Sky
Trzymamy kciuki za poprawę dla Tarzana, oby leki pomogły!
Re: Pamiętniki szczurzych panów
: śr cze 12, 2013 7:35 pm
autor: emi2410
Jesteśmy z Wami, kciuki od nas są.
Re: Pamiętniki szczurzych panów
: śr cze 12, 2013 9:08 pm
autor: ^Yuuhi^
Tarzan nie chce nic jeść, ani swojej karmy, ani ulubionej karmy psa, ani sinlacu, co chwilę łapie prety w ząbki i ciężko oddycha i świszczy, a Fredzio cały czas go przytula

Re: Pamiętniki szczurzych panów
: czw cze 13, 2013 2:34 am
autor: ^Yuuhi^
Tarzanek nie dał rady, o 1.30 ostatni ruch boczkami

Re: Pamiętniki szczurzych panów
: czw cze 13, 2013 6:49 am
autor: spinka2430

[*] bardzo mi przykro
Re: Pamiętniki szczurzych panów
: czw cze 13, 2013 9:22 am
autor: IHime
Hajer, przytulam.
[*]
Re: Pamiętniki szczurzych panów
: czw cze 13, 2013 9:34 am
autor: Eve
Czasami zastanawiam się dlaczego kochamy te ogony mimo że mają tyle wad ..gryzą, psują, nie słuchają, robią po swojemu i jeszcze brudzą .. i wiem .. bo one też nas kochają mimo że mamy tyle wad..
kiedy odbiegają - przychodzi samotność ale potem zaczynamy rozumieć jak wiele wzajemnie można dać. Małe Zwierze - Człowiekowi i Człowiek - Małemu Zwierzęciu. I to nie odchodzi.
Trzymaj się Hajer. Dałaś Mu Dom a to w obecnych czasach więcej niż słowo.
Re: Pamiętniki szczurzych panów
: czw cze 13, 2013 10:11 am
autor: Arau
Przykro mi

Przynajmniej nie męczył się długo, jeśli to jest jakimś pocieszeniem... Trzymaj się

Re: Pamiętniki szczurzych panów
: czw cze 13, 2013 2:42 pm
autor: Lilien
Tak mi przykro Hajerku

Walczyliście razem dzielnie i choć odszedł, ty dałaś mu wspaniały dom i wiele miłości.
Re: Pamiętniki szczurzych panów
: czw cze 13, 2013 6:15 pm
autor: ^Yuuhi^
Ehh jak spokojnie dzisiaj

Fredzio śpi w koszyku w kuwecie, a reszta w sputniku, klatka od rana otwarta a oni nie wychodzą
