Strona 18 z 106

Re: futrzaste momenty

: pt wrz 14, 2012 4:11 pm
autor: malina89_dg
Wszystko wynosi się z domu więc kto wie ;D
I muszę przyznać że troszeczkę mnie przekabaciły ;D Wkońcu to są takie czarusie że nie jedna panna by się w nich zakochała ;D

Re: futrzaste momenty

: sob wrz 15, 2012 7:28 am
autor: Mihajla
Moje też chodzą póki co na łóżku. No ok szczury mam od 2007, wiec materac na którym śpię ma już inny status ontologiczny. (ale przywykłam do jego szczurzej formy). Z początku zawsze myślałam, że moje się bały zejść, a ja mam wrażenie, że im się kombinować nie chce. Jak im zrobiłam mostek na podłogę, to chętnie z niego korzystały. :P
Nie masz przypadkiem saszenko czegoś zjedzonego w łóżku? Pomijając tapetę rzecz jasna. :D

Re: futrzaste momenty

: sob wrz 15, 2012 10:40 am
autor: BlackRat
Ja musiałam kilka lat temu zakupić nową wersalkę, bo starą moje poprzednie perełki mi zjadły ;)

Re: futrzaste momenty

: sob wrz 15, 2012 12:56 pm
autor: saszenka
Mihajla pisze:Nie masz przypadkiem saszenko czegoś zjedzonego w łóżku? Pomijając tapetę rzecz jasna. :D
A nie, najpierw dobierały się do puzzli na ścianie - powiesiłam wyżej ;D Potem Greta zaczęła nagryzać łóżko - przeganiałam i strzelałam gadki umoralniające ;D Dobrała się do tapety - ale już straciła zainteresowanie ;) To tylko Greta taki szkodnik ;) Gytia tylko wszystko obsikuje ;) A Gandzia żyje we własnym świecie i najlepiej jej jak się zagrzebie w kołdrze czy pod poduchą :) No tak, jeszcze drobne ubytki w pościeli i odzieży, ale to standard ;)

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 9:40 am
autor: Mihajla
Moje samcole zrobiły z mego łoża elegancką kuwetę. ;D
Materac pogryziony we wszystkie 4 strony świata.
No ale czym jest dziura w materacu w stosunku do wieczności. 8)
oj tam oj tam w końcu szczurzara musi mieć jakieś atrybuty (mówię o drobnych ubytkach w ubraniu) ::)

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 11:42 am
autor: saszenka
Mihajla pisze:oj tam oj tam w końcu szczurzara musi mieć jakieś atrybuty (mówię o drobnych ubytkach w ubraniu) ::)
myślałam, że wystarczą sznyty na całym ciele ;)

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 1:11 pm
autor: Mihajla
Sznyty na całym ciele świadczyć mogą o inklinacjach emo. Tego nie chcemy nieprawdaż? ;D

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 1:19 pm
autor: saszenka
Myślę, a przynajmniej mam taką nadzieję, że moja osobowość i ogólnie sposób życia, przeczy temu :P
Nie bądź emu, nie tnij się sam! Szczury zrobią profesjonalne sznyty, tam gdzie chcesz i tam, gdzie byś nie myślał nawet by się ciąć! Za kawałek banana 3 sznyty gratis ;)

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 1:27 pm
autor: Mihajla
a za chrupkę laboofeda oszczają Cię ciepłym moczem? ::)

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 1:29 pm
autor: saszenka
Nie ma co przepłacać, moje leją za darmo :P

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 2:22 pm
autor: saszenka
Diabły rogate!!! Wciągnęły do klatki prześcieradło, na którym spałam, i zeżarły do połowy!!! Jest większe od łóżka, dlatego mogły tego dokonać! Łobuzy!!! A teraz śpią jak aniołki, że to niby nie one! Ale mam dowód: w kuwetce znalazłam kawałek gumki od prześcieradła (no i było częściowo wciągnięte przez pręty). A ja się głupia zastanawiałam, co tak cicho w klatce nocą... ::)

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 2:52 pm
autor: BlackRat
O! A ja mam oba prześcieradła w ażur, ale to po poprzednich pociechach :D
Dziurawe prześcieradła znakiem firmowym szczura! ;)

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 3:39 pm
autor: saszenka
BlackRat pisze:Dziurawe prześcieradła znakiem firmowym szczura! ;)
Ja bym powiedziała raczej "chaos i zniszczenie..." ;)
Dlatego tak dobrze dogaduję się z paskudami ;D

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 5:55 pm
autor: Mihajla
Grzeczne masz te szczurki. :D
Pamiętam jak jedna z mych wlazła do wersalki babci kiedyś i wygryzła dziurę i zrobiła w środku tunele. Operacja rozcinania tej wersalki trwała dni kilka. Wywabianie mięsem, śmierdzącym jajem i nutellą nie pomogła.
Nie masz wersalki żadnej? ::)

Re: futrzaste momenty

: ndz wrz 16, 2012 6:08 pm
autor: saszenka
Na wersalce mam odcisk psa, wgłębienie jakie się zrobiło i w którym wylegiwał. Nie można było mebla wyrzucić, bo to było legowisko Edwarda ;D
Paskudy są grzeczne jak ja, mówiłam że zwierz upodabnia się do właściciela 8) >:D