kolczykowanie(się)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
kolczykowanie(się)
No u nas nie, nic się nie zwraca. Moja kumpela ma iść za miesiąc wymienić za 30zł. Ja nie poszłam, sama kupiłam na wildcat'cie i wymieniłam
kolczykowanie(się)
no właśnie, po co płacić za wymianę sztangi jak na wildcacie można za tyle samo kupić drugi ładny kolczyk...
a swoją drogą some, co myślisz o PTFE czy implantanium jako zastępstwo tytanu? bo się głęboko namyslam czy by kupić kolczyk syntetyczny, bo słyszałam że od tytanu mogą być problemy z poobijanym szkliwem zębów
a swoją drogą some, co myślisz o PTFE czy implantanium jako zastępstwo tytanu? bo się głęboko namyslam czy by kupić kolczyk syntetyczny, bo słyszałam że od tytanu mogą być problemy z poobijanym szkliwem zębów
kolczykowanie(się)
wiesz co, jeśli chodzi o ptfe to ja osobiście bym nie brała, bo lubię się bawić kolczykiem wiec zbyt elastyczne, pewno bym zerwala kulke nie raz (a zdaża mi się odkręcać z tytanowego prętu ) a implatinum tak samo możesz sobie poobijać szkliwo jak wszystkim innym... po prostu nie należy przygryzać, pukać i jeździć kolczykiem po zębach
kolczykowanie(się)
wsio zalezy. ptfe jest dobre jako kolczyk zakładany zaraz po kłuciu - pieknie sie goi, zazwyczaj nie migruje, a ponad wszystko- nie wywołuje alergii(tytan podono tez nie zawiera niklu, ale...kupujac poza WildCat'em sporo ryzykujesz). Kolczyk w jezyku bedzie niszczyl szkliwo, jesli bedziesz sie nim czesto bawic- niestety, taka prawda. oczywiscie, kulki plastikowe nieco zapobiegna temu procesowi
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
kolczykowanie(się)
mam 2 tytanowe kolczyki do pępka z wildcata i świetnie mi się zagoiła rana (mimo że robiona w warunkach domowych, ale przez osobę znającą się na rzeczy).
z resztą kolczyki kupuję tylko w wildcacie, chyba ze takie zwykłe do uszu za 8zł na targu... innych w tych sklepach bajeranckich boję się kupować... z resztą zazwyczaj to zwykła stal chirurgiczna, albo srebro, nie widziałam innych.
z resztą kolczyki kupuję tylko w wildcacie, chyba ze takie zwykłe do uszu za 8zł na targu... innych w tych sklepach bajeranckich boję się kupować... z resztą zazwyczaj to zwykła stal chirurgiczna, albo srebro, nie widziałam innych.
kolczykowanie(się)
jak sadzicie jesli sobie zrobie na 18 urodziny kolczyk w wjezyku to czy nie bede juz poprostu zastara, czy mi sie to bedzie oplacalo, do jakiego wieku waszym zdaniem kobieta mozenosic kolczyk w jezyku?
Hodowla myszy rasowych EZRA http://www.ezra.prv.pl
kolczykowanie(się)
18 za stara? 18 to jak dla mnie minimalny wiek... 17 jeszcze da rade ale poniżej to już dziecinne...
ja mam 19 (szit, prawie 20 :roll: ) i się namyślam nad językiem
a nosić mozna dopóki się nie znudzi lub dopóki to nie przeszkadza np. w dostaniu pracy
ja mam 19 (szit, prawie 20 :roll: ) i się namyślam nad językiem
a nosić mozna dopóki się nie znudzi lub dopóki to nie przeszkadza np. w dostaniu pracy
kolczykowanie(się)
Choruję na kolczyk nad wargą, jak pieprzyk. Koloru, rzecz jasna - czarnego bądź brązowego, o średnicy 1 mm.
Może kiedyś się skuszę
Może kiedyś się skuszę
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
kolczykowanie(się)
btw, wie ktoś gdzie warto się w wawie kłuć?
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
kolczykowanie(się)
[quote="Ania"]Choruję na kolczyk nad wargą, jak pieprzyk. Koloru, rzecz jasna - czarnego bądź brązowego, o średnicy 1 mm.
Może kiedyś się skuszę [/quote]
1mm?:) z tego co wiem najcienszy pręt ma 1,2mm
Może kiedyś się skuszę [/quote]
1mm?:) z tego co wiem najcienszy pręt ma 1,2mm
kolczykowanie(się)
na wildcacie widziałam i takie milimetrowe
kolczykowanie(się)
milimetrowe to do nosa sa, a no wlasnie gdzie w wawie sie wrto kluc
Hodowla myszy rasowych EZRA http://www.ezra.prv.pl
kolczykowanie(się)
zrobiłam mały przegląd i najlepszy jest w podwarszawskim Milanówku Azazel.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
kolczykowanie(się)
ehhh kurde wy to macie fajnie... u nas tylko dwa studia tatuażu i piercingu na krzyż i jak tu mieć z czego wybierać :roll:
-
- Posty: 294
- Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm
kolczykowanie(się)
Mam 14 kolczyków w uszach...Dalth, Hellx, Anti Hellx i standardy.
Chciałam kiedys Industriala i Rook'a ale już mi przeszła mania przekówania.
W nosie kolczyki mam dwa...z lewej strony jeden nad drugim. Większość dziurek jest z przed 3 lub 2,5 roku. Byłam w 3 gim i najpierw chciałam mieć jedną dziurkę w chrząstce, potem z drugiej strony gdzieś aż tak wyszło że przez jakiś czas nie było tygodnia żebym nie robiła sobie chociaż jednej dziurki. Krótko mówiąć uzależniłam się od tego...lubiłam ten ból.
Przekówała mnie koleżanka która zresztą miała odpowiedni sprzęt i dobrą rękę. Sama sobie robiła chociażby Tragusa w uchu co nie jest łatwe albo kolczyk pod wargą górną. W studiu gdzie bywa często na konsultacjach powiedzieli że świetnie są zrobione te kolczyki i trudno im uwierzyć że sama sobie je robiła przed lustrem. Także nie bałam sie jej oddać moich uszu, z pewnością zrobiłabym to jeszcze raz ale jak już wspomniałam przeszło mi. Chociaż jakieś pół roku temu zrobiłam sobie sama kolczyk w brodzie żeby zobaczyć czy mi pasuje...wyjęłam go po nie calych 5 minutach.
Jestem chyba masochistka bo podobalo mi się jak robiłam sobie tą dziurke.
Chciałam kiedys Industriala i Rook'a ale już mi przeszła mania przekówania.
W nosie kolczyki mam dwa...z lewej strony jeden nad drugim. Większość dziurek jest z przed 3 lub 2,5 roku. Byłam w 3 gim i najpierw chciałam mieć jedną dziurkę w chrząstce, potem z drugiej strony gdzieś aż tak wyszło że przez jakiś czas nie było tygodnia żebym nie robiła sobie chociaż jednej dziurki. Krótko mówiąć uzależniłam się od tego...lubiłam ten ból.
Przekówała mnie koleżanka która zresztą miała odpowiedni sprzęt i dobrą rękę. Sama sobie robiła chociażby Tragusa w uchu co nie jest łatwe albo kolczyk pod wargą górną. W studiu gdzie bywa często na konsultacjach powiedzieli że świetnie są zrobione te kolczyki i trudno im uwierzyć że sama sobie je robiła przed lustrem. Także nie bałam sie jej oddać moich uszu, z pewnością zrobiłabym to jeszcze raz ale jak już wspomniałam przeszło mi. Chociaż jakieś pół roku temu zrobiłam sobie sama kolczyk w brodzie żeby zobaczyć czy mi pasuje...wyjęłam go po nie calych 5 minutach.
Jestem chyba masochistka bo podobalo mi się jak robiłam sobie tą dziurke.
klik <--- galeria moich uszatych