Strona 18 z 139

kolczykowanie(się)

: pn maja 01, 2006 10:35 am
autor: some
No u nas nie, nic się nie zwraca. Moja kumpela ma iść za miesiąc wymienić za 30zł. Ja nie poszłam, sama kupiłam na wildcat'cie i wymieniłam ;)

kolczykowanie(się)

: pn maja 01, 2006 11:06 am
autor: mazoq
no właśnie, po co płacić za wymianę sztangi jak na wildcacie można za tyle samo kupić drugi ładny kolczyk...

a swoją drogą some, co myślisz o PTFE czy implantanium jako zastępstwo tytanu? bo się głęboko namyslam czy by kupić kolczyk syntetyczny, bo słyszałam że od tytanu mogą być problemy z poobijanym szkliwem zębów

kolczykowanie(się)

: pn maja 01, 2006 11:36 am
autor: some
wiesz co, jeśli chodzi o ptfe to ja osobiście bym nie brała, bo lubię się bawić kolczykiem wiec zbyt elastyczne, pewno bym zerwala kulke nie raz (a zdaża mi się odkręcać z tytanowego prętu ;) ) a implatinum tak samo możesz sobie poobijać szkliwo jak wszystkim innym... po prostu nie należy przygryzać, pukać i jeździć kolczykiem po zębach ;)

kolczykowanie(się)

: pn maja 01, 2006 11:36 am
autor: Eruntale
wsio zalezy. ptfe jest dobre jako kolczyk zakładany zaraz po kłuciu - pieknie sie goi, zazwyczaj nie migruje, a ponad wszystko- nie wywołuje alergii(tytan podono tez nie zawiera niklu, ale...kupujac poza WildCat'em sporo ryzykujesz). Kolczyk w jezyku bedzie niszczyl szkliwo, jesli bedziesz sie nim czesto bawic- niestety, taka prawda. oczywiscie, kulki plastikowe nieco zapobiegna temu procesowi

kolczykowanie(się)

: pn maja 01, 2006 2:29 pm
autor: mazoq
mam 2 tytanowe kolczyki do pępka z wildcata i świetnie mi się zagoiła rana (mimo że robiona w warunkach domowych, ale przez osobę znającą się na rzeczy).
z resztą kolczyki kupuję tylko w wildcacie, chyba ze takie zwykłe do uszu za 8zł na targu... innych w tych sklepach bajeranckich boję się kupować... z resztą zazwyczaj to zwykła stal chirurgiczna, albo srebro, nie widziałam innych.

kolczykowanie(się)

: wt maja 02, 2006 1:46 pm
autor: Amusia
jak sadzicie jesli sobie zrobie na 18 urodziny kolczyk w wjezyku to czy nie bede juz poprostu zastara, czy mi sie to bedzie oplacalo, do jakiego wieku waszym zdaniem kobieta mozenosic kolczyk w jezyku?

kolczykowanie(się)

: wt maja 02, 2006 1:51 pm
autor: mazoq
18 za stara? 18 to jak dla mnie minimalny wiek... 17 jeszcze da rade ale poniżej to już dziecinne...
ja mam 19 (szit, prawie 20 :roll: ) i się namyślam nad językiem

a nosić mozna dopóki się nie znudzi lub dopóki to nie przeszkadza np. w dostaniu pracy

kolczykowanie(się)

: wt maja 02, 2006 2:23 pm
autor: Ania
Choruję na kolczyk nad wargą, jak pieprzyk. Koloru, rzecz jasna - czarnego bądź brązowego, o średnicy 1 mm.
Może kiedyś się skuszę :)

kolczykowanie(się)

: wt maja 02, 2006 3:07 pm
autor: Eruntale
btw, wie ktoś gdzie warto się w wawie kłuć?

kolczykowanie(się)

: wt maja 02, 2006 7:35 pm
autor: some
[quote="Ania"]Choruję na kolczyk nad wargą, jak pieprzyk. Koloru, rzecz jasna - czarnego bądź brązowego, o średnicy 1 mm.
Może kiedyś się skuszę :)[/quote]

1mm?:) z tego co wiem najcienszy pręt ma 1,2mm ;)

kolczykowanie(się)

: wt maja 02, 2006 10:09 pm
autor: mazoq
na wildcacie widziałam i takie milimetrowe ;)

kolczykowanie(się)

: śr maja 03, 2006 10:07 am
autor: Amusia
milimetrowe to do nosa sa, a no wlasnie gdzie w wawie sie wrto kluc

kolczykowanie(się)

: śr maja 03, 2006 10:19 am
autor: Eruntale
zrobiłam mały przegląd i najlepszy jest w podwarszawskim Milanówku Azazel.

kolczykowanie(się)

: śr maja 03, 2006 11:31 am
autor: mazoq
ehhh kurde wy to macie fajnie... u nas tylko dwa studia tatuażu i piercingu na krzyż i jak tu mieć z czego wybierać :roll:

kolczykowanie(się)

: śr maja 03, 2006 8:14 pm
autor: kasia...123
Mam 14 kolczyków w uszach...Dalth, Hellx, Anti Hellx i standardy.
Chciałam kiedys Industriala i Rook'a ale już mi przeszła mania przekówania.
W nosie kolczyki mam dwa...z lewej strony jeden nad drugim. Większość dziurek jest z przed 3 lub 2,5 roku. Byłam w 3 gim i najpierw chciałam mieć jedną dziurkę w chrząstce, potem z drugiej strony gdzieś aż tak wyszło że przez jakiś czas nie było tygodnia żebym nie robiła sobie chociaż jednej dziurki. Krótko mówiąć uzależniłam się od tego...lubiłam ten ból.
Przekówała mnie koleżanka która zresztą miała odpowiedni sprzęt i dobrą rękę. Sama sobie robiła chociażby Tragusa w uchu co nie jest łatwe albo kolczyk pod wargą górną. W studiu gdzie bywa często na konsultacjach powiedzieli że świetnie są zrobione te kolczyki i trudno im uwierzyć że sama sobie je robiła przed lustrem. Także nie bałam sie jej oddać moich uszu, z pewnością zrobiłabym to jeszcze raz ale jak już wspomniałam przeszło mi. Chociaż jakieś pół roku temu zrobiłam sobie sama kolczyk w brodzie żeby zobaczyć czy mi pasuje...wyjęłam go po nie calych 5 minutach.
Jestem chyba masochistka bo podobalo mi się jak robiłam sobie tą dziurke.