Strona 171 z 252

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 05, 2012 2:30 pm
autor: Nietoperrr...
Nayeli,witaj w moim temacie,mam nadzieję że mnie jeszcze nie raz odwiedzisz!Akysz faktycznie jest magiczny,jak to ol. okresliła - gołąbek ;) Jemu dosłownie skrzydełek tylko brakuje,bo delikatny taki z charakteru,mięciutki w dotyku,srebrzysty,aniołek taki...
A Zgredek to taka kultowa postać forumowa była,natknęłam się już na kilku łysolków na tym forum nazwanych tym imieniem ;) Mi osobiście każdy łysolek kojarzy się ze Zgredkiem ;)
ol. pisze: i Duszka... ach Duszka.. Nietoperrr spraw Ty sobie dwa stada O0
wiem, że mówiłaś, ale jedna mała Duszka, toż to tak eteryczne, że aż niematerialne - ona być Ci policzona za dodatkowego szczura ;)
ol.,właśnie przez te moje obecne dwa stada narobiłam sobie kłopotów... :-X
Tośka z wycieczki do klatki chłopaków nie wyniosła tylko miłych wspomnień.Tośka ma wielki brzuch.
Najgorsze jest to,że gdy miałam pieniądze na sterylkę,to nie miał mnie kto zawieźć do Wrocławia na zabieg,bo męża nie było.Gdy mąż wrócił,byłam już kompletnie spłukana z funduszem na zwierzaki.No niestety,czasu na szycie polarkowych mebelków nie miałam,żeby na bazarku wystawić,a mąż na zwierzaki nie dokłada nic a nic.Złośliwość losu.
Teraz na sterylkę aborcyjną jest już chyba ciut za późno,jedyne wyjście to poczekać na poród i...
I co??No właśnie,co??Znów maluszki usypiać??
Brzuch ma wielki,pewnie będzie ich sporo,a ja nie mam ani czasu,ani możliwości szukać wszystkim domków...
Zupełnie nie wiem,co robić.
No i Duszka.Co z Duszką?Muszę ją szybko oddzielić,bo Tośka zaczyna już gniazdo budować i w dość dobitny sposób pokazuje Duszce,że ma się trzymać z daleka.I co?Duszka zostanie sama...No chyba że ją szybko ktoś pokocha,bo i tak nie może zostać u mnie,choćbym nie wiem jak chciała.
Jakbym jeszcze mało miała na głowie...Ech... :-\

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 05, 2012 2:53 pm
autor: Igaśka
Ehh nieciekawie widze :-[ Chociaż na blazedy to by nie jedna osoba się skusiła. A Duszka ::) Aj Duszka przecudowna ,że aż się dziwie ,że nikt jej nie chce ??? Ludzie brać ślicznote !

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 05, 2012 3:33 pm
autor: Nietoperrr...
Igaśka,ale to nie chodzi o blazedy,czy nie blazedy,z resztą Tośka była jedyną blazedką wśród rodzeństwa,rodziców,wujków i ciotek,przypadek taki.Nie sądzę,żeby niosła dalej gen blazed,choć nie znam sie na tym kompletnie.
Chodzi o to,że ma wielki brzuch,małych będzie pewnie dużo,a jest takie przesycenie szczurków do adopcji,że nie wiem jak to wszystko ogarnę i stąd dylematy...

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 05, 2012 3:43 pm
autor: Igaśka
Jesteśmy z tobą! I miejmy nadzieje ,że tak dużo maluchów się nie urodzi :-[

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 05, 2012 4:25 pm
autor: Nayeli
moje szczurzydło też miało bobasy. brzuch wieelgachny więc pomyślałam że 'no tak, pewnie z 15 klusków'. skończyło się na 7, więc może nie będzie tak źle.
marne pocieszenie, ale zawsze coś.

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 05, 2012 6:18 pm
autor: ol.
ech, zdecydowanie nie takich "uroków" dwustadkowości Ci życzyłam :-[
przydarzył się Wam raczej największy z koszmarów takiego stanu rzeczy...

nie wiem czy wielkim pocieszeniem będzie, że tak jak Nayeli pisała duży brzuch nie musi świadczyć o wielu maluchach - u młodych, drobnych szczurek i przede wszystkim w oczach przerażonych przyszłych "babć" - wydaje się przepastny;
ale z pewnością coś z niego prędzej czy później wyjdzie i nie zazdroszczę decyzji przed którą stoisz...

a który to już dzień ciąży ? czy na pewno za późno już na sterylkę ?

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 05, 2012 11:48 pm
autor: Nietoperrr...
Tośka już gniazdo robi...
Bałabym się teraz robić jej sterylkę aborcyją,połowę jej ciała by ona zabrała...
Jestem przerażona.Tak na serio.

Re: NIETOPERENDING STORY

: wt mar 06, 2012 9:06 am
autor: Sol_Leil
Będzie dobrze :) Pomożemy Ci tak dużo, na ile każdy da radę :)

Re: NIETOPERENDING STORY

: wt mar 06, 2012 7:33 pm
autor: IHime
Nietoperku, bardzo mi przykro! Zaradne dziewczę Ci się trafiło i się postarało...

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw mar 08, 2012 10:46 am
autor: Nietoperrr...
Tosiek rodzi...
Jest już chyba 5,zerknęłam tylko na chwilę,czy wszystko z nią ok.Widziałam jedno jasne,reszta ciemna.
Oby nie było ich za dużo... :-\
Durny Tosiek... :-[

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw mar 08, 2012 11:21 am
autor: StasiMalgosia
Uuuu... a to wam numer wywineła Tosia. Szczurza pomysłowość w przysparzaniu nas o siwe włosy nie zna granic. Oby na tej 5 się skończyło.

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw mar 08, 2012 11:23 am
autor: ania2832
A może uśpij kilka, i zostaw z 2 ?

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw mar 08, 2012 12:15 pm
autor: Veerena
Trzymam kciuki !Dasz radę

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw mar 08, 2012 1:10 pm
autor: Igaśka
Trzymamy kciuki ! Jak idzie ?

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw mar 08, 2012 2:18 pm
autor: IHime
Nietoperku, trzymacie się?