Wit na codziennym furosemidzie lepiej, Urczyk mimo sterydu i antybiotyku nie lepiej
Jedno i drugie wpłynęło na zmianę planów, uznałam że nie ma sensu męczyć ich wielogodzinną podróżą, Wita narażać na utratę osiągniętej stabilizacji, Ur - po prostu męczyć, w tym stanie.
Jest na lekach zasugerowanych przez dr Rzepkę i tam na miejscu innej pomocy i tak by nie uzyskała (po dzisiejszej rozmowie mamy jeszcze dodać galastop) - również według pani dr diagnoza rysuje się ta, której się obawiałam - guz przysadki
ale wierzę, że jeszcze mamy trochę przed sobą, Ur to mały wytrwały uparciuszek
dziś przy zastrzykach wylał się na nią witaminowy koktajl (jeden z najbardziej przykrych zapachów aptecznych), co wzbudziło niezdrowe zainteresowanie w stadku, wzięłam ją pod polar, nakarmiłam, pospała, po czym poczułam, że żuje moją bluzę, sięgnęłam po cztery chrupki z timy - te jasne, najmniej zbite a najbardziej chrupkie, Ur ochoczo przyciągnęła ku sobie dłoń na której spoczywały i złapała ząbkami jednego, ale okazało się, że za twardy był dla niej, tak samo próbowała i upuszczała następne, dopiero w czwartego zdołała się wbić ząbkami i ścierała powolutku opartego o polar
pomyślałam, że to okrutne podawać jej coś co chciałaby a nie może zjeść... ale jeśli ma chęć się z wyzwaniem zmierzyć to dobrze dla ząbków żeby pojadła coś twardego ?
powoli wygrzebywała spod siebie wcześniej porzucone granulki aż zchrupała wszystkie
a potem jeszcze nawet jednego suprema
tylko jej niezgrabność mnie martwi - chodzi nisko ale w miarę żwawo (zwłaszcza w kierunku klatki), jednak spada chcąc gdzieś zeskoczyć, nawet nie stwarza pozorów, że zamierza wykonać skok - jakby pogodzona z tym że lot głową w dół stał się teraz jej jedynym sposobem na przemieszczanie niżej; klatka jest zabezpieczona i wielkich wysokości nie ma, ale i z 15-20 cm można sobie zgotować bolesny upadek jeśli nie schodzi się po pochylni, która jest tuż obok, tylko wzwisa z półeczki aż do przeważenia ciałem w dół
boję się momentu, kiedy ze względu na jej bezpieczeństwo będzie trzeba Uruszka oddzielać od stada
unipaks pisze:Ale co miałaś na myśli pisząc, że dołożyłaś do ognia z tą wit B ? Z tego, co wiem, ona właśnie jest przy problemach neurologicznych chyba pomocna, weci ją przepisują ( poza Nootropilem ).
niby tak, dr Rzepka też zaleciła catosal, a jednak kiedy wcześniej pisałam miałam w pamięci, że wit. B wzmaga rozwój nowotworów, po Waszych uwagach doczytałam, że chodzi o B12, ale ona właśnie jest w tym co sama podawałam i w catosalu również, więc nie wiem już
