szczury.org

Aniu, czemu wyrzucić? Zawsze można wyprać. Ja wymieniłam wszystkie hamaki na koszyczki, mniej śmierdzi. Jak z powrotem wrzucę ich do klaty dużej, to może im jeden powieszę. Ale wkurza mnie to użeranie się z nimi, szczególnie, że wiszą maks jeden dzień, zwykle 2-3 godziny i ciągle muszę je naprawiać, bo moje paskudy je po prostu wżerają, a resztki znoszą do gniazda.

Moim byłoby smutno bez hamaczków czy domku - który ma juz tyle dziur, że zaraz też będzie hamakiem ^^ - dlatego mam 4, powieszne zawsze 2 i prane co 2-3 dni na zmianę z kolejnymi dwoma. O dziwo wszystkie zakupione na forum jeszcze żyją po 4 miesiącach, bo te robione w domu spotykają się ze złością równą bombie atomowej i rozniesione są najpóźniej po tygodniu w drobny mak.

Moje jak dostały koszyczki, to i tak wolały w nich siedzieć, szczególnie w tych przy drzwiczkach czy ściance przedniej... Bliżej do mnie i dobry punkt obserwacyjny. A hamaki nie ważne z czego - zeżrą w kilka godzin.

Domek trzech dojrzałych panów

to widać mam wyjątkowo grzeczne (w klatce, bo poza nią mniej) szczury ^^ W takim tempie żrą tylko papier i chusteczki, roznosząc po pokoju strzępiki.

a u mnie wolierka tak zaaranzowana:

Góra towera
Dolna część w przebudowie

jeej! pięknie
Ogoniasta a z skąd masz takie kolorowe poidła ? jeszcze takich nie widziałam ;p ja tej firmy tylko przezroczyste dojrzałam

Szeliza pisze: Ogoniasta a z skąd masz takie kolorowe poidła ? jeszcze takich nie widziałam ;p ja tej firmy tylko przezroczyste dojrzałam

Na allegro są http://allegro.pl/classic-poidlo-dla-zw ... 09953.html

jordan można znaleźć w którymś z internetowych sklepów te niebieskie, plastikowe domki?
Bo widziałam takie, tylko że małe, chomikowe, takich dużych nie znalazłam...

co prawda pytanie nie do mnie ale tak, można
Na planecie-zoo są http://www.planeta-zoo.pl/savic-domek-r ... Path=22_63

Oo, super! są i czerwone
Dziękuję za link. Fajne są te domki, nie trzeba ich prać jak reszty "umeblowania", mam nadzieję, że moje dziewuchy go za szybko nie zjedzą

moje dziewuchy za młodu zeżarły go do połowy od tamtej pory lubimy domki z doniczki

moje jakos zainteresowania nie wykazuja jedzeniem tych domkow

U mnie domek jest z odwróconej miednicy (małej) z wyciętymi wyjściami... jest nietknięty i zdecydowanie jest ukochaną spiżarnią