szczury.org

Shenzi na fotkach to taka oaza spokoju, ma w sobie dziewczyna to coś
http://imageshack.us/photo/my-images/443/img6046hv.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/705/img6051q.jpg/ śliczności
Martini śmiesznie wygląda na tych fotkach http://imageshack.us/photo/my-images/834/img6002v.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/855/img6003xo.jpg/ i jeszcze ten nochalek

Dużo zdrówka dla dziewczyn

piękna i delikatna jest Shenzi, jak tylko białaski być potrafią http://imageshack.us/photo/my-images/705/img6051q.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/267/img6050t.jpg/
ażurowa dama http://imageshack.us/photo/my-images/855/img6003xo.jpg/, czyżby niebieściak już szykował kreację na karnawał ?

Mam nadzieję, że nóżki mające przecież tyle ważnych spraw do załatwienia, a to jedzonko uprowadzić, a to zakusy innych na swoje skarby wymanewrwać, a to tylnym prostym kogo trzeba postraszyć - będą formę trzymały i służyły Martini,
tak jak się je ładnie prosi

http://imageshack.us/photo/my-images/59/img6079f.jpg/ - ściana płaczu ?
http://imageshack.us/photo/my-images/402/img6080v.jpg/ oj, chyba Martini zgłasza jakieś zastrzeżenia do poczynań koleżanki

http://imageshack.us/photo/my-%20images ... 6075c.jpg/ <- Śliczna, słodka chmurka. No tak, to już wiem z jakiego klucza macie teraz stadko.

http://imageshack.us/photo/my-images/705/img6051q.jpg/ co za piękność
http://imageshack.us/photo/my-%20images ... 074pd.jpg/ - połączenie białości, pulchności i nieśmiałości daje niesamowicie rozczulający efekt niezależnie od tego czym jest zajęta!
http://imageshack.us/photo/my-images/402/img6080v.jpg/ - czyżby początki przyjaźni - razem nawet jak się mury walą...?

Martini z Shenzi to już dwie dobre koleżanki... Nooo, może przy jedzeniu nie tak dobre
Codzienne, szczurze egzystencjalne dylematy:

Myć się albo nie myć..?

Po gruntownym zastanowieniu i przemyśleniu : - Chyba jednak myć...

No to zaczynamy ablucje!

myjemy pyszczek...

Mocno myjemy... (oj, to chyba boli..! ) doradzam powiększenie )

Czego kobieta nie zrobi dla urody; nie ustajemy w wysiłkach i nadal wytrwale myjemy...

Reszta wdzięków nie zostaje pominięta, w razie gdyby ktoś w to wątpił

Potem w celu dokładnej pielęgnacji oraz stylizacji damskiego futerka zaś oddajemy się w ręce niebieskiego fachowca. Oj, ten to się nie cacka!
Kiedy Shenzi z pełną świadomością poddaje się zabiegowi iskania przez Martini, ta przystępuje do rzeczy bezzwłocznie i bez zbędnych ceregieli. Chwilkę tylko jest cisza , a potem słychać białe żałosne:
-i... iii... iiiii... i!.. i!... i!.. IIII... I!I!I! ...iiiii!... i...i...iiii... i...
Ale biała łepetyna i karczek, pokornie podstawione pod obcesowe w działaniu paluszki, nie cofają się i cierpliwie znoszą tę niedelikatność w obejściu, przydaną Martince z urodzenia...
I chyba tylko my żalimy się nad coraz bardziej widoczną spod sierści, różową „polanką” na skórce Shenzi...
Śliczna białaska nadal nie umie iskać, odwzajemnia się koleżance lizaniem, tak jak się nauczyła od swojego psiego kumpla.
Martini zaś liże jakby coraz częściej...

unipaks pisze:-i... iii... iiiii... i!.. i!... i!.. IIII... I!I!I! ...iiiii!... i...i...iiii... i...

czytam i normalnie słyszę w uszach to popiskiwanie w geście bezradności

http://imageshack.us/photo/my-images/526/img6065s.jpg/ "chcesz być piękna- musisz cierpieć" najgorsze słowa jakie pamiętam z dzieciństwa, kiedy matka mnie czesała, a ja się darłam, że mi włosy wyrywa

Jak ja kocham waciki, cudowna Niunia.

Cudna śniegowa kula. No patrzcie ludzie, a u nas jeszcze śnieg w tym sezonie nie padał.

ach ten dyktat urody, i szczurki swoje odcierpieć muszą
ale i dla efektu końcowego i dla możliwości naszego świadkowania przy samym procesie - niechże "cierpią"

Biała kruszyna piękna !

@unipaks, Shenzi to się chyba do sesji zdjęciowej przygotowywała, myju, myju, czesanko, paznokietki, a jak się już wysztafirowała, to Ty pewnie aparat schowałaś Ja na jej miejscu strzeliłabym focha
Białe jest piękne

Cudowny biały pompon ! I biedna Martini , ciagle w niepokoju o swoje najdroższe skarby!

Jak ja lubię relacje kąpielowe ! Pewnie jakiś ukryty voyeryzm A Shenzi nie skąpi uroczych min i póz.

zyberka pisze:

unipaks pisze:-i... iii... iiiii... i!.. i!... i!.. IIII... I!I!I! ...iiiii!... i...i...iiii... i...

czytam i normalnie słyszę w uszach

Dokładnie!

unipaks pisze:Chwilkę tylko jest cisza , a potem słychać białe żałosne:
-i... iii... iiiii... i!.. i!... i!.. IIII... I!I!I! ...iiiii!... i...i...iiii... i...

Ech,tak obrazowo słychać,że aż na pomoc się chce lecieć...

Ciekawe z tym lizaniem,jak szczur z natury pewne rzeczy powinien mieć w instynktach zakodowane,jak zwykłe szczurze iskanie,a przebywając z innym zwierzęciem przechwytuje jego zachowania,zupełnie inne...
Ech,śliczna jest ta łysa łączka na białej kulce

Ile Twoje dziewczyny ważą?

Nie wiem
Czarnulkę, Dżumę i Finlandię ważyłam bez większych problemów, z tymi dwiema jest ciężko: Martini to straszna wiercipięta i na wyświetlaczu cyfry skaczą pokazując między dwieście ileś a trzysta ileś, kiedy zaś stawiam boidupkę Shenzi , waga oscyluje od trzystu paru do ponad czterystu

Ostatnio doszło do quazi - przewrotu.
W nocy obudziły nas brzydkie piski; zerwaliśmy się zaniepokojeni, a kiedy zapaliliśmy światło, okazało się, iż niedobra Shenzi wpakowała się do pufy - magazynku Martini, i broni nieszczęsnemu niebieściakowi wejścia.
Za to każdorazowo przy napełnianiu miseczki Martinka bojowo wskakuje czterema łapami do środka i prawie że warczy na białaskę, usiłując ją przepłoszyć od jadła. Kiedy dostają zupkę ( tak jak dziś na przykład czerwony barszcz ), lepiej nie stać w pobliżu, jeśli chce się zachować czyste ubranie