Strona 177 z 252

Re: NIETOPERENDING STORY

: wt mar 20, 2012 4:58 am
autor: radzioo81
trzymam kciukasy za was Nietoperrrrrrku...z całym moim stadem... :)

Re: NIETOPERENDING STORY

: wt mar 20, 2012 10:02 am
autor: Nietoperrr...
Ogoniasta pisze:Biorąc pod uwagę, że szczury ogólnie mają słaby wzrok, zaćma raczej dużą szkodą i stratą dla nich nie jest :)
Ważniejsze uszy i wibrysy :D
Ale to moje małe,czarne oczko też jest bardzo,bardzo ważne! ;) Pewnie bardziej dla mnie,niż dla niego :D

Re: NIETOPERENDING STORY

: wt mar 20, 2012 6:28 pm
autor: Majszczur
Rademenes? mój ulubieniec? ma chore oczko? wysyłam priorytetem trzy tony pozytywnych fluidów żeby złe z oczka poszło precz.

Re: NIETOPERENDING STORY

: śr mar 21, 2012 11:08 am
autor: Nietoperrr...
Oczko Rademenesa raczej nie do uratowania,ale hamujemy rozwój dziadostwa... :-\
Kurcze,tak mało mam teraz czasu na pisanie we własnym temacie ::) Adopcje to kupa roboty,a to dopiero początek...
Tak się martwiłam,że domków kluskom nie znajdę,a tu się okazało,że urodziło się za mało szczurów :D
Dziś maluszki zaczynają otwierać powolutku oczka,a ja latam jak nienormalna co chwilę do klatki i rozczulam się nad nimi... :D

Duszka...
Duszka miała trafić do Sayu,ale jak już na serio miała pójść do adopcji,to mi coś w gardle stanęło...no i...no przecież jej nie oddam... ::) Moja chmurka na chwilę obecną otrzymuje status wiecznego tymczasa ;) Jakoś pocichutku będę ją musiała wysterylizować,może ktoś z Wrocławia mi pomoże malutką przewieźć do Piaseckiego? ;) Tak cicho-sza,mąż nie wszystko musi wiedzieć ;) Ech,niedobra żona :D
Ale jak?Jak miałabym ją oddać?Tosia zostałaby sama po rozjechaniu się jej bąbelków do nowych domków,Rademenes lub jakiś inny kawaler musiałby stracić jajka,żeby z nią zamieszkać(bo pewnie nawet wysterylizowana samiczka byłaby męczona).
A tak,zamieszkałyby panienki razem,wysterylizowane,żeby więcej niespodzianek nie było...
No przecież dobrze myślę,prawda? ;)

Re: NIETOPERENDING STORY

: śr mar 21, 2012 11:50 am
autor: Izabela
Bardzo dobrze myślisz, Nietoperku :D Jeszcze podpowiem, że jak dziewczyny przestaną być już rujkowe, to spokojnie możesz połączyć wszystkie szczury w jedno stado. Pewnie na samym początku będzie dochodziło do prób i aktów kopulacji, ale potem wszystko powinno się uspokoić, dziewczyny nie zostaną zamęczone ;)

Re: NIETOPERENDING STORY

: śr mar 21, 2012 12:55 pm
autor: valhalla
Ten mąż musi mieć do Ciebie anielską cierpliwość ;D

Re: NIETOPERENDING STORY

: śr mar 21, 2012 1:02 pm
autor: Nietoperrr...
valhalla pisze:Ten mąż musi mieć do Ciebie anielską cierpliwość ;D
Aj tam,aj tam! :D
Gotuję mu obiadki,piorę jego skarpetki,wychowuję jego dzieci - coś w zamian się należy,no nie? ;)
On też ma swoje pasje,na które ja przymykam oko,choc nie do końca mi odpowiadają ;) Taka sztuka kompromisu.
A przynajmniej tak to sobie tłumaczę :D

Re: NIETOPERENDING STORY

: śr mar 21, 2012 1:10 pm
autor: valhalla
Nie no, pewnie. Poza tym nie wierzę, że mieszkając ze szczurami pod jednym dachem, nie przywiązuje się do nich ;)
A zapomniałam dodać, duże uściski dla Rademenesa!

Re: NIETOPERENDING STORY

: śr mar 21, 2012 1:36 pm
autor: Eve
Och jeju Radamesik - hamuj Nietoperku hamuj !
A małe kropeczki, kreseczki rosną że ho ho! Jak się tak co dzień nie patrzy to potem się szuka tematu z małymi a tu proszę - urosły!
Duszka .. wiedziałam ! ;D
I muszę Ci powiedzieć że te Twoje niespodzianki są PRZE - ŚLI - CZNE !
:-* :-* :-*
i dla chłopców też :-* :-* :-*

Re: NIETOPERENDING STORY

: ndz mar 25, 2012 8:47 pm
autor: Nietoperrr...
Chłopaki mają się super.Rozrabiają (Rademenes,Akuku i Akysz),reszta - jako że wiek dostojny(Bercik,Angel,Apsik) już bardziej dumą napawa,niż szaleństwem,to na widok skakania,dzikiego iskania i wywalania żwirku na 2 metry w górę - albo stukają się z oburzeniem w ich szczurze,dostojne czoła,albo przewracają oczyma w geście dezaprobaty i focha(z przytupem) na takie wsiowe maniery... ;)
Generalnie stado podzieliło się na 3 mini fronty - 1.wariatów młodzików,takich co by tylko po głowach innym skakali,wiecznie na speedzie,2.panów w pewnym wieku,co to już pewne rzeczy nie przystoją i obciachem byłoby skakać po prętach(aczkolwiek oczy brykają za takimi jak Tygrysek z Kubusia Puchatka :D ),3.OTIS...On by chciał i jedno i drugie...Zdecydowałby się pewnie na brykanie,gdyby Tygrysek nie miał Kubusiowo-Puchatkowej tuszy...

Tośka zajęta maluszkami,aż widać w jej małej główce ten milion myśli na sekundę,związanych z macierzyństwem...Cudowna jest.Szczur na medal,mamusia na 6 + ;) I mój bałagan w głowie w kwestii adopcji...
Duszka konspiracyjnie - dzięki dobremu duszkowi z forum będzie dostarczona na zabieg sterylizacji...Moja biedna,malutka Duszyczka,najdelikatniejsze dla mnie i najwredniejsze dla innych małe stworzonko... ;) Duszek maluszek...Nie mogłabym jej oddać,takie niematerialne to,niewidoczne...

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 26, 2012 9:52 pm
autor: Nietoperrr...
Poznaliśmy ostatnio Eve i jej dwa noski w transporterku ;)
Rodzina z powątpiewaniem spojrzała na ludzia wyglądającego normalnie,że ONA TEŻ...Brat,przyszła bratowa i mamusia ma osobista - jak bardzo w ich spojrzeniach uzewnętrzniła się wewnętrzna ochota popukania się w czoło ;) No bo jak można szczury trzymać w domu!!! :o I jeszcze dla nich domki szyć... ::) I w ogóle trzymać więcej niż jednego...
No i tak oto mieszkam 100 km od rodzinki...Uff... ;)

Duszka,Duszyczka,na przyszły wtorek mamy umówiony zabieg sterylizacji na 18.30 u dr.Piaseckiego.Dzięki pomocy Kluski123 :-* :-* :-*
Prosimy o wielkie kciuki,bo dziewuszka malutka,a zabieg nie łatwy... :-\
Tośkę czeka to samo,jak tylko odkarmi maluchy...
Nie mogę sobie pozwolić na kolejną wpadkę,a przy małych dzieciach i sprytnych szczurach wcale o to nie trudno... ;) Tosiaki najlepszym przykładem...

Duszka od wczoraj przeszczęśliwa,zamieszkała z siostrą Tośką i jej maluchami.Maluchy piskają,na plecki się kładą posłusznie...Duszki moment rujki wykorzystałam na łączenie jej z maluchami siostry ;) A ona jak dobra ciocia - myje maluszki,zanosi do gniazda ::) Zero agresji,zero zazdrości o siostrę,bo przecież ona tylko nakarmi i pędzi do niej na iskanie ;)

Obrazek-Obrazek-Obrazek-Obrazek-Obrazek-Obrazek

Duszek mój ;)
Obrazek

A kilkanaście cm niżej Tosiaki ;)
Obrazek-Obrazek-Obrazek

Re: NIETOPERENDING STORY

: pn mar 26, 2012 10:31 pm
autor: Eve
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/314 ... 34a9a.html
Wybaczcie za słowo ale to jest .. zaj***** ! ... i nic inaczej tego nazwać nie można ! Ależ One do siebie pasują ..
wyściskaj, wyściskaj i wycałuj i wyściskaj .... i wyściskaj i wycałuj ! :-*



Nienormalność jest w modzie ostatnio :D

Re: NIETOPERENDING STORY

: ndz kwie 01, 2012 9:35 pm
autor: Kluska123
Już się nie mogę doczekać maleńkiej! :-*

Re: NIETOPERENDING STORY

: ndz kwie 01, 2012 10:08 pm
autor: Igaśka
Kluska bierzesz tosiaka ? :)

Re: NIETOPERENDING STORY

: ndz kwie 01, 2012 10:22 pm
autor: Nietoperrr...
Nie,Klusia - kochany mój aniołek - jutro odbiera moją Duszkę(siostrę Tosi) z dworca we Wrocławiu i do dr.Piaseckiego na wtorek na 18.30 dostarczy (ja teraz nie mam jak... :-[ ). Trzymajcie kciuki za pomyślną sterylkę mojego Duszka małego...
Ja nerwowo już teraz wargi obgryzam... :-\