szczury.org

mam Nermala baby szaleją

Hehehe fota Gavina --- jaki ziom

alken pisze:mam Nermala baby szaleją

Oj,to niedługo pępkowe będziem pić...

dobra, jakieś wnuczęcie bym przyjęła kiedyś do siebie

super, strasznie się cieszę, że Nermalek już dojechał, jest na miejscu i niedługo dostanie kolegów
dzisiaj się rozpłaszczał pod ręką w drodze. będę tęsknić i czekam na foootki.

a Ty alken uważaj, bo 'maleństwo' potrafi dziabnąć

ja go nie dotykam, włozyłam go do klatki z transporterkiem razem a jak fukał smiesznie i łapkami przebierał na dziewczyny

alken pisze:ja go nie dotykam, włozyłam go do klatki z transporterkiem razem

doobrzee ! chociaż wczoraj w drodze dawał się długo miziać i domagał się więcej

alken pisze: a jak fukał smiesznie i łapkami przebierał na dziewczyny

u nas tak robił jak podczas sprzątania położyłam ich klatkę obok klatki chłopaków, a ja głupia nie wiedziałam o co mu chodzi zorientowałam się, gdy Blues zaczął robić tak samo

w ogóle chciałam bardzo, bardzo podziękować Muszce za to, że da Nermalkowi domek chyba najlepszy, na jaki mógł trafić
i alken też bardzo dziękuję za pomoc

O rety, ile masz haszczaków I żadnego agutka?

Nakasha pisze:O rety, ile masz haszczaków I żadnego agutka?

mamy 3 agutki, ale wśród dziewczyn, 2 kaptury i selfika
wśród samców mam prawie same haszczaki

O rety, siedzę na komputerze męża i on ma inny monitor, wyglądają jak czarne na miniaturkach.

spieszę powiedzieć, że nasze stadko się powiększy. miałam być tylko DT, jednak właścicielka była bardzo za tym, żeby ogony zostały u mnie, bo będzie mogła je odwiedzać. powiedziałam, że niestety nie stać mnie na utrzymanie tylu szczurów, bo już nawet przy moich ogonach jest ciężko, ale Pani była tak zachwycona na dzisiejszej wizycie, że bardzo nalegała na zostawienie szczurków u mnie, powiedziała, że będzie mi przywozić ściółkę, karmę, nawet jakąś dużą klatkę ma załatwić i mi dowieźć.
ja na tę chwilę pracuję jako niania, dorywczo, ale od kwietnia będę pracować na stałę, więc jakieś pieniążki będą.

zatem w czwartek przyjedzie do mnie dwóch panó - czarnuch i rudy kapturek, uratowane od węża, przez dzieci właścicielki. poszły na imprezę do kogoś, kto okazał się hodowcą gadów i dostał na tej właśnie imprezie 2 szczurki na skarmienie w prezencie

mam nadzieję, że moje niańczenie dzieciaczków wystarczy na samodzielne utrzymanie ogonów

Gavinek słabiutki, ale dostaje dużo jedzonka, witaminki i coraz silniejsze przednie łapki ma

Gavinek zasnął w nocy...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=30180

bardzo mi przykro [*]

Przykro mi z powodu Gavina..

[*]

[*]
trzymaj się, Klimka