Strona 179 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: sob gru 10, 2011 10:57 am
autor: unipaks
Zważyłam kobiety:
Martini - ok. 450
Shenzi - 550

::) :P
Ale cóż, tego się przecież spodziewaliśmy :D . Shenzi z powrotem na granulat, ale niebieściaka odchudzać nie będziemy, jeśli nie będzie dalej tyła; wystarczy, żeby nadal latała tam i nazad i robiła wycieczki po chałupie.
Białaska już na dobre zadomowiła się w niebieściakowej pufie, włazi i wyłazi jak chce i kiedy sobie tylko życzy i wyżera na potęgę. :P Martinka znów chodzi w okularach ze stresu i złości na nią. No i też sąsiedzi dają ciągle popalić... Na dokładkę my sami też trochę hałasujemy przy pracach remontowych, więc panny pewnikiem podenerwowane. :-\
Ale teraz weekend zapowiada się dla nich, przynajmniej z naszej strony, spokojnie; co do sąsiadów na 100 % zupełnie odwrotnie :-X

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: sob gru 10, 2011 1:27 pm
autor: IHime
Z Shenzi kawał pięknej kobiety się zrobił. Może ona jest typem, który ze stresu chudnie i przez remonty troszkę zrzuci? ;)
U nas kiedyś sąsiedzi się chyba zmówili jakiś czas temu - trzech robiło remont na raz, czasem od 6-7 rano do 20, w weekendy też. Dziewczynki nie chciały nawet wychodzić z domków, a ja miałam ochotę mordować. ;) Na szczęście dosyć szybko skończyli.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: sob gru 10, 2011 1:37 pm
autor: Nakasha
Taak, my też kochamy remonty sąsiadów, szczególnie wymianę drzwi wejściowych, co słychać na całej klatce niezależnie od piętra. >:( ;)

A wagowo babki są... hm hmm okrąglutkie. ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: ndz gru 11, 2011 6:47 pm
autor: ol.
My też nie lubimy remontów, zwłaszcza jeśli biorą w nim udział młoty i piły do glazury, brrr ::)
Za rychły koniec hałasów i powrót czystych oczek obu nadobnych szczurek !
A więc dla Shenzi nastały ciężkie czasy granulatu ? ... eeeh, może z niebieską mróweczką w odwodzie nie tak źle ? ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: ndz gru 11, 2011 7:10 pm
autor: pariscope
O nie! Przegapiłam urodziny Uni! Jaki wstyd!
Uni, spóźnione, ale bardzo, bardzo serdeczne życzenia: szczęścia osobistego. awansu (a przynajmniej podwyżki ) w pracy, miłości najbliższych, spokojnych i cichych sąsiadów, zdrowych i radosnych szczurów oraz gromadki oddanych przyjaciół. :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: ndz gru 11, 2011 9:16 pm
autor: unipaks
Dziękuję serdecznie! :)

Wczoraj odwiedziliśmy przyjaciół i zostaliśmy u nich na noc, więc dziewczyny zostały w domu z rodziną i nie miały się do kogo nocą przytulić; mimo wszystko Martini postanowiła spać w naszym łóżku. Nierozłożonym, więc pozostało jej przycupnąć za poduszką osłoniętą kocem... ;)

Dzisiejszej nocy sąsiad nie próbował rękoczynów ze swoją panienką, więc szczurki musiały znieść "tylko" stadardowe awantury z bieganiem w chodakach po panelach oraz wrzaskami, piskami i przekleństwami. Ehh... :P
Shenzi niezbyt zadowolona z obrotu rzeczy, miłośnie zagląda każdemu w oczy i sprawdza, czy puste dłonie czegoś nie ukrywają. Obie zaś granulat mają w... głębokim poważaniu. ::) Poczekamy, zobaczymy... Niech tylko skończą się niebieściakowe zapasy z pufy. :D

Martini to słodka śmiesznota. :)
Co wieczór dostaje w jedzonku wit.B i w tym celu zwabiam ją do kuchni, by w spokoju mogła pożywić się wzbogaconym o lek żarełkiem, bez obecności żarłocznej białaski.
Niebieściaczek prędko załapał w czym rzecz; z nadejściem wieczoru pędzi w podskokach do kuchni za kimś z nas i zajmuje zwyczajowo stanowisko pod oknem, oczekując wjazdu spodka. :D Albo wystaje pod drzwiami, tuptaniem i wierceniem usiłując zwrócić na siebie uwagę domownika, a po osiągnięciu celu plącze mu się pod nogami, mobilizując człowieka do szybkiego działania ;D
Miło było po powrocie wziąć dziewczyny w dłonie i wtulić twarz w kochane futrzaczki :)

Parę fotek Shenzi sprzed weekendu; chwila na relaks między pracami remontowymi:

Obrazek panna z jedzonkiem

Białe futro pana na kolanach Obrazek

Obrazek jak się wtulać, to z noskiem

- Czy ten szelest co słyszę to to co myślę..? Obrazek

Obrazek Shenzi, choć grzeczna, pokazuje jęzorek! ;) :D

Czyste , przejrzyste, rubinowe oczka Shenzi :) Obrazek

Obrazek - Co tam maaasz..? Daaaj..!

- Tak jest całkiem dobrze, niech trwa! :) Obrazek

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: wt gru 13, 2011 12:15 am
autor: Eve
Kilka dni mnie nie było więc nie zaglądałam, ale miło jest widzieć, że u Was tak spokojnie i urokliwie. Mi się taka stabilizacja teraz marzy :P A Martini jest przesłodka, widać że wie gdzie dobrze się można stołować a że lubi tajemnice to nikomu nie powie:)
Wymiziać proszę cudowianki.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr gru 14, 2011 11:13 pm
autor: ol.
Niebieściaczek prędko załapał w czym rzecz; z nadejściem wieczoru pędzi w podskokach do kuchni za kimś z nas i zajmuje zwyczajowo stanowisko pod oknem, oczekując wjazdu spodka. Albo wystaje pod drzwiami, tuptaniem i wierceniem usiłując zwrócić na siebie uwagę domownika, a po osiągnięciu celu plącze mu się pod nogami, mobilizując człowieka do szybkiego działania


;D

Martini sztukę zaopatrzenia i dar przekonywania ma w jednym paluszku. Ja myślę że kiedyś i Shenzi dojdzie do takiego mistrzostwa, choć i tymczasem nie ma się na co uskarżać:
http://imageshack.us/photo/my-images/269/img6136vp.jpg/ - nie wiem czy to języczek, czy usteczka, czy może języczek oblizujący usteczka ? w każdym razie oprzeć się takiej mince nie sposób !
http://imageshack.us/photo/my-images/94/img6138ac.jpg/ - słodyczy ...

Takim jednym spokojnym popołudniem proszę i ode mnie przekazać mizanko dla panienek :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw gru 15, 2011 4:38 pm
autor: Afera

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw gru 15, 2011 8:26 pm
autor: manianera
http://imageshack.us/photo/my-images/807/img6129g.jpg/ - kulka białej rozkoszy :-*
Trzymamy kciuki za zdrówko niebieskiej seniorki i za szybki koniec remontów i awantur zza ściany!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt gru 16, 2011 10:41 pm
autor: IHime

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: ndz gru 18, 2011 11:40 pm
autor: Agatow
Dawno nie zaglądałam na forum ale na szczęście u Was wszystko dobrze się układa i z tego co czytam dziewczyny dobrze się dogadują :) "Wesołe" sąsiedztwo macie, mam nadzieję, że szczurcie za bardzo nie przejmują się awanturami.
Wiem też co dla szczurasków znaczy remont, właśnie skończyliśmy malowanie i biedulki trochę się tym wszystkim stresowały ale z tego co czytałam wcześniej macie już doświadczenie a one nawet pomagają! Miłego wytchnienia, mizianko dla stadka :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: wt gru 20, 2011 6:56 pm
autor: unipaks
Przygotowanie do świąt przebiega u nas tego roku pod znakiem remontu i sąsiadów z piekła rodem. :P
Przymierzamy się do przeprowadzki do pokoju obok, ale najpierw trzeba tam zrobić remontowy przewrót, z wykuwaniem dziur w ścianach pod nową instalację elektryczną (konieczność...) oraz zmiana listew przypodłogowych na inne niż drewniane, drewnopodobne czy ze sztucznego tworzywa ( dyskusyjne, i tak właściwie to chyba bez sensu myślę... ::) :-\ ).
Panienki podenerwowane, niebieściak w czerwonych goglach a białaska Shenzi bardzo się wycofała i świąteczny czas jest nam wszystkim ogromnie potrzebny. :-\
Na dodatek niedawno okno, które przez noc miało być tylko "rozszczelnione", rozwarło się i pośród głębokich ciemności obudził mnie okropny ziąb; Martini wskutek tego pokichuje. W ruch poszła majerankowa maść, betaglukan i rutinoscorbin, jeszcze przed witamina B1, bo uznałam wyleczenie przeziębienia za ważniejsze teraz. Na szczęście kochana małpeczka jakiś czas później zjada też swoją porcję witaminki B, pod warunkiem że podana w jedzonku najwyższej klasy ::) :P

Rozmrażałam wczoraj lodówkę; zamrażalka na dole i jakaś ostatnio walnięta, podstawiłam pod nią tackę na podłodze; na to niebieściak - nader zaintrygowany - usiłował dociec istoty i celu przedsięwzięcia. :D Śmieszna była kładąca łapkę na schłodzonej wodą tacce i cofająca ją, a potem ponownie stawiająca tę łapulę w wodę i cofająca z wahaniem. Prawie że brakowało przy tym cichego okrzyku : - Ałaaaa...! ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: wt gru 20, 2011 7:06 pm
autor: anka28
unipaks pisze:Rozmrażałam wczoraj lodówkę; zamrażalka na dole i jakaś ostatnio walnięta, podstawiłam pod nią tackę na podłodze; na to niebieściak - nader zaintrygowany - usiłował dociec istoty i celu przedsięwzięcia. :D Śmieszna była kładąca łapkę na schłodzonej wodą tacce i cofająca ją, a potem ponownie stawiająca tę łapulę w wodę i cofająca z wahaniem. Prawie że brakowało przy tym cichego okrzyku : - Ałaaaa...! ;D
dobre ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt gru 23, 2011 10:13 pm
autor: Agatow
Rzeczywiście wygląda na to, że w tym roku potrzebujecie spokoju na Święta bardziej niż kiedykolwiek :) Nie zazdroszczę remontu.. chociaż nasz nie był aż tak poważny - tylko malowanie. Najgorzej to chyba znoszą ogonki, bo zupełnie nie wiedzą co się dzieje.. ale za to tyle wrażeń! Niech niebieściak ściąga gogle ;) Czas na świąteczną czapeczkę :P

Życzę Tobie, jak i ukochanym futrzastym podopiecznym, dużo spokoju, trochę lenistwa, relaksu ale również nieco tej magicznej świątecznej atmosfery... Wesołych Świąt!