Strona 180 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: pt maja 13, 2011 1:12 pm
autor: klimejszyn
miesiąc nas tu nie było ::)
wpadam niestety bez zdjęć, ale chciałam krótko dać napisać co u nas ;)

ogony w porządku, Blues się uspokoił i już nie gania chłopaków, natomiast u dziewczyn znowu bójki są na porządku dziennym. Fluff jak siedział dalej, tak sam siedzi. z chłopakami go łączyć nie będe, bo próbowałam kiedyś z Nermalem, to Fluff strasznie się rzucał i tarmosił dziadunia.

zbieram na nową klatkę. marzy mi się Tommy T3, wtedy mogłabym mieć wszystkie ogony razem, chłopaków w górnej klatce, dziewczyny w obu dolnych. teraz mam cąły pokój w klatkach i poruszac się nie da. brakuje nam jeszcze trochę ;D
gdyby ktoś chciał nas wspomóc, to mamy bazarek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=30978 O0
jak uda się dozbierać i ją kupić, będę miała parę klatek na sprzedaż :D

w następnej kolejności wydatkowej będzie kastracja Fluffka. to samotnik, pewnie nie uda się go połączyć z żadnymi szczurami, ale będę próbować. jak już uda nam się zdobyć nową klatkę, Fluff straci jajka i spróbuję go połączyć z dziewczynami. moze akurat to mu się spodoba, a ja miałabym kolejną klatkę w pokoju mniej.

dziewczyny mi coś schudły ostatnio, więc się tuczymy. chłopaki ile ważyli tyle ważą, Fluff ciągle tyje ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: pt maja 13, 2011 3:05 pm
autor: Jessica
trzymamy kciuki aby szybko zebrały się pieniążki na klatkę :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz maja 15, 2011 1:57 pm
autor: klimejszyn
Jessica pisze:trzymamy kciuki aby szybko zebrały się pieniążki na klatkę :-*
mocno trzymać, mocno ! :D :-*

dzisiaj ogony dostały drugą dawkę ivermektyny, wysprzątałam im klatki.
z dziewczynami się trochę pokłóciłyśmy. ostatnio pogryzły wszystkie, WSZYSTKIE koszyczki w klatce i hamak, więc przy poprzednim sprzątanie wyjęłam koszyczki, nie miały ani ich ani hamaka przez kilka dni. obrażone na mnie cholery strasznie. dzisiaj już wszystkoe w klatce mają, mam nadzieję, że zrozumiały, że jak będą niszczyć to będą na gołych półkach i w trocinach spać O0

tuczenia szczurów ciąg dalszy. odkąd jestem nianią nauczyłam się robić zupki grysikowe, więc są u szczurów teraz bardzo częstym gościem ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz maja 15, 2011 3:02 pm
autor: Sheeruun
Nam też marzy się większa klatka, ale to na razie niemożliwe :P

Oby Fluffowi się poprawiło po kastracji i mógł zamieszkać z innymi szczurami :)

Re: Klimatyczna Szajka

: pn maja 16, 2011 9:54 am
autor: Jessica
klimejszyn pisze:tuczenia szczurów ciąg dalszy. odkąd jestem nianią nauczyłam się robić zupki grysikowe, więc są u szczurów teraz bardzo częstym gościem ;D
fiu fiu jak mają dobrze :D zazdroszcze :D

Re: Klimatyczna Szajka

: pn maja 16, 2011 7:28 pm
autor: Mucha321
Buziaki od Nermala. ;) :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: pn maja 16, 2011 7:51 pm
autor: klimejszyn
Mucha321 pisze:Buziaki od Nermala. ;) :-*
dziękuję i również buziaki przesyłam. i dla Nermalka, i dla Ciebie, i dla wszystkich chłopców :-*
myślałam sobie wczoraj o Nermalku, jak tam, dalej się puszy i syczy ?

Re: Klimatyczna Szajka

: pn maja 16, 2011 9:24 pm
autor: Mucha321
Puszy się na mnie. :P ale czasami daje się wytarmosić. ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: pn maja 16, 2011 9:29 pm
autor: klimejszyn
no to super, że czasem się pokazuje z dobrej strony :D

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 17, 2011 12:39 pm
autor: klimejszyn
tak sie zastanawiam, czy jest sens kastrować 7 chłopów ?
miałabym wreszcie jedno stado, zniknąłby problem z wybiegami na tury i z mnóstwem klatek.
jak już wspomniałam wcześniej - planuję kupić klatkę Tommy T3, jeśli jednak do końca wakacji nie ukaże się w żadnym polskim sklepie, ani używana na forum, kupiłabym woliere Tandem. z tym, że wniej pojawia się problem podzielenia klatki.
no i tak właśnie zaczęłam rozmyślać, czy wykastrowac wszystkich panów i spróbować połączyć z dziewczynami ? oddawać ich nie chcę, bo jednak sa już u mnie długo i strasznie się do siebie przywiazaliśmy, no i kto by chciał stado 6ciu chłopców, z czego 5 jest husky i nie da się ich odróznić ? :P

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 17, 2011 1:11 pm
autor: Afera
Klimejszyn ostatnio miałam taki sam dylemat jak Ty, tylko z dwoma facetami... i postanowiłam ich wykastrować i dołączyć do panien (kastrujemy w ten piątek). Z 7 może być problem z kasą, chyba, że znasz dobrego weta, który zrobi to tanio... a jak masz odłożona sumę to nie ma problemu. Na pewno takie rozwiązanie jest wygodniejsze, wiem po sobie jak u mnie wyglądają wybiegi i podział czasu na dwa stada. Tylko problemem jest ryzyko narkozy, które jednak jest duże...

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 17, 2011 1:32 pm
autor: klimejszyn
Aferson pisze:Klimejszyn ostatnio miałam taki sam dylemat jak Ty, tylko z dwoma facetami... i postanowiłam ich wykastrować i dołączyć do panien (kastrujemy w ten piątek). Z 7 może być problem z kasą, chyba, że znasz dobrego weta, który zrobi to tanio... a jak masz odłożona sumę to nie ma problemu. Na pewno takie rozwiązanie jest wygodniejsze, wiem po sobie jak u mnie wyglądają wybiegi i podział czasu na dwa stada. Tylko problemem jest ryzyko narkozy, które jednak jest duże...
kasy odłożonej właśnie nie mam, na pewno nie tyle, no i zbieram ją na klatkę :D
kiedys, pamiętam, pytałam kogoś z SPSu (niestety nie pamiętam nicku) o 4 samców, którzy zostali u mnie z dzieciaków na DT, bo nikt ich nie chciał. dziewczyna albo sama kastruje albo gdzieś załątwia, właśnie z Krakowa. mowa była o 40zł bodajże, za szczura. nawet sie z nią kiedyś widziałam, bo przewoziła moje tymczasy. kurczę, zaraz poszperam po forum SPSu, może ją znajdę i zapytam jak to teraz wygląda.
no i własnie to ryzyko narkozy.

Fluffy - rok i 2 tygodnie
Ares - rok i miesiąc
Amon, Anubis i Kamel - rok i 3 miesiące
Jazz, Blues - rok i 5 miesięcy

nie wiem, czy tutaj byłoby duże ryzyko niewybudzenia ? to młode, żywe chłopaki.
no nic, zaraz poszukam na SPSie i spróbuję się wszystkiego dowiedzieć :)

Re: Klimatyczna Szajka

: wt maja 17, 2011 1:42 pm
autor: Afera
Ciężko określić czy ryzyko większe u tych facetów co wymieniłaś.. fakt im starszy szczur tym gorzej może znieść narkozę, ale nigdy nie wiadomo. Ja kastrowałam 7 miesięcznego szczura Franka i wszystko poszło gładko, a znowu Jordan kastrował jego syna i niestety nie wyszedł z tego. Pomimo, że szczur młodszy i równie silny co ojciec. Spróbować można, ryzyko jest ale dla własnego i szczurzego komfortu warto spróbować.

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz maja 22, 2011 1:05 pm
autor: klimejszyn
dobra, nici z kastrowania wszystkich chłopaków - własnie dzwoniła do mnie Pani, która chciała mi kiedyś dać swoje 2 samce.
długo się nie odzywała i byłam pewna, że jednak je zostawia. no i w przyszłym tygodniu ma z nimi do mnie przyjechac.
zobaczymy, jak uda się połączyć z chłopakami to będą z nimi, jak nie - będą siedzieć we dwójkę.

kurczę, chciałam mieć jedną klatkę w pokoju, dlatego myślałam o kastracji, a tu kolejna dojdzie. rodzice źli, oj źli, no ale już kiedyś obiecałam, że je wezmę.. a teraz sama zarabiam na szczury.
mam nadzieję, że będzie wszystko ok :)

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz maja 22, 2011 3:23 pm
autor: Izabela
Klimejszyn, podziwiam, wiem, jak ciężko zorganizować wszystko, gdy ma się dużo szczurów w kilku stadach. Szczerze mówiąc, to ja nieraz wysiadam, przede wszystkim doba okazuje się być za krótka ::)