Strona 19 z 19

Re: Gerberki

: pn cze 18, 2012 8:42 pm
autor: DorotaO
Eve pisze:Ja robię sama "gerberki". Najczęściej w niedzielę jak robię jakiś bardziej "przyzwoity" obiad dla rodzinki. Na początku nie mogłam się przestawić aby nie solić i przyprawiać od razu wszystkiego. Robię porcyjki warzyw i postrzępionego mięska do malusich słoiczków - takich po bardzo małym koncentracie pomidorowym. Potem to zakręcam i zagotowuje tak jak się robi zwykłe przetwory. Mam wtedy problem z głowy na cały tydzień. A sklepowych "gerberków" w ogóle nie daję, po pierwsze nie chcą tego jeść, a po drugie takim sposobem wiem co jedzą i jestem spokojniejsza, po trzecie jak nam i im tak samo "śmierdzi z ryja " to nie ma zawiści że: Ludzie to sobie jedzą rarytaski a sknery się nie podzielą ;D

Ja też robię sama gerberki z tym że miksuję ugotowane jarzyny bez soli , odmierzam porcie do woreczków i zamrażam , potem tylko np.ugotuję ryż ,makaron lub kaszę i mieszam z gerberkiem własnej roboty . Raz dostają z mięskiem raz bez ;)

Dzisiaj dostały kaszkę kukurydzianą z gruszką ;) wcinały aż im się uszy trzęsły ;)

Re: Gerberki

: pt lip 06, 2012 7:41 am
autor: iwciunia11
Moje, jak juz mowilam jadly zwykle kupnego gerbera, az w koncu postanowilam zrobic im sama. Wzielam troche warzyw (marchewka, petruszka, seler), obralam, ugotowalam i zmikwowalam w mikserze z woda po gotowaniu. A wiecie, jak pieknie potraktowaly tego gerbera szczury ? Kopaly w nim. Nie dosc, ze gerber byl na scianie to nie chcialy go w ogole tknac :(

No i co tu z takimi zrobic ?

Re: Gerberki

: pn lip 09, 2012 3:23 pm
autor: Milka-sensei
pietruszka a przede wszystkim seler jest baardzo aromatycznym warzywem. dodawaj go mało. do tego wrzuć więcej marchewki, obranego ziemniaczka, ćwiartkę cebulki, dorodnego buraczka (burak i marchewa nadadzą słodki posmak). ja te warzywa gotuję razem ze skrzydełkiem z kurczaka. po ugotowaniu do miękkości skrzydełko obieram z mięska, kości do kosza a mięsko ląduje z powrotem do gara :) no i wszystko miksuje :) papkę rozkładam na porcje do woreczków i zamrażam. po rozmrożeniu porcji mieszam tą wodnistą jednak papkę (miksuję razem z wodą w której się to wszystko gotuje), mieszam z kaszą manną albo wcześniej ugotowanym ryżem :) moją miksturę wchłaniają :D