szczury.org

Uff! to dobrze.Bo wczoraj były arbuzie pesti i zeby mi ducha nie wyzionęły !

Pestki z arbuza to ja sama zjadam ^^
A te z jabłek są trujące bo zawierają związki cyjanku (stąd ich migdałowy zapach, jeżeli ktoś kiedyś próbował ) Człowiek musiaby chyba z kilogram takich pestek zjeść ale szczur jest mniejszy, więc lepiej unikać, z resztą nie wiadomo, czy mu się nie odłoży to w organizmie.

alken pisze:Pestki z arbuza to ja sama zjadam ^^

Też je uwielbiam.
Kiedyś mi siostra powiedziała że jak będe jadła pestki to wyrosnie we mnie drzewo.
Ja lubie czarne,ogonom daje białe bo są mięciutkie.

Izold pisze:Kiedyś mi siostra powiedziała że jak będe jadła pestki to wyrosnie we mnie drzewo.

Mi też tak mówiono ! I wierzyłam i kiedyś zjadłam, i się popłakałam, bo myślałam, że mnie drzewo rozsadzi

O,przed chwilą dostały trochę ryżu (Wirus dawkę minimalną),i herbatkę rumiankową -Bura oczywiście w swoim gustownym kubełeczku

U mnie panowie nie znoszą rumianku i zieloną herbatą też gardzą:( A szkoda, bo sama często pijam i wiem, że to zdrowe...
Dziś spałaszowały warzywa i rybę na parze i do tego ryż z odrobiną koperku

Izold pisze:O,przed chwilą dostały trochę ryżu (Wirus dawkę minimalną),i herbatkę rumiankową -Bura oczywiście w swoim gustownym kubełeczku

Łaaa, Bura i jej filiżaneczka wymiatają

Moje żarły dziś marchewę, jabłko, czereśnię i kaszkę ryżowo- brokułową. Zdrowy dzień

alken pisze:Łaaa, Bura i jej filiżaneczka wymiatają

Niedługo zostanie gwiazdą Holiłudu.Mówie Wam.


Gerberek,Jogurcik,wafelki ryżowe - dziś za oszczędności kupiłam jeszcze dropsy,witaminki dla kotków (ucze przyłażenia na zawołanie nowe szczurcie. ) i kolby - nigdy nie brałam takich -jakieś Vitakraft czy coś,i Vitapola bekonową (którą zostawie na później.).

w Podziękowaniu za dzisiejsze jadło,chłopaki przegryźli jeden bok hamaczka,a dziewuchy zamocowania do koszyka.Chyba im smakowało.

Ja Ci polecam bardziej niż kocie witaminki takie specjalne dla gryzoni (z vitakraftu, vita- bon się nazywają, 30 sztuk 7-10 zł) przynajmniej dawka jest obliczona specjalnie dla gryzoni. Na opakowaniu jest napisane dawać w zależności od wielkości zwierzęcia 1/2- 1 tabletkę dziennie, czyli połówka dla szczura wystarczy, u mnie akurat Ziuta dostaje 3/4 (bo to chuchro) a 1/4 Lilka (bo mała jeszcze)

alken pisze:(z vitakraftu, vita- bon się nazywają, 30 sztuk 7-10 zł)

Czyżby one wyglądały jak normalna tabletka z taką linią pośrodku? Jeśli tak to u mnie kosztuje 12 coś,i jest chyba tego z 10 na półce,nikt nie kupuje.Ludzie posiadający szczury w mojej okolicy to tylko Vitapol kupują,albo chomicze coś za 4 zł pół kg.więc nie mam kogo zapytać o cokolwiek nawet...
To zapytam tu: w zoologu były takie kulki 'z dodatkiem sera' (wyglądały jak zwykłe chrupki kukurydziane) specjalne dla szczurów,też chyba z vitakraftu -mało tego strasznie i drogie jak nie wiem bo 6 zł,torebka duża a tam tego troszkę na dnie. próbował ktoś?

Taak, to to, dziewczyny bardzo lubią, to jest takie marchewkowe jakby, widzę, że Ziucie się sierść poprawiła
A tego o czym mówisz nie spotkałam jeszcze, ale jak zobaczę to pewnie kupię bo ja chyba bardziej się cieszę z tych przysmaków niż szczury
Ja na stałe wprowadziłam Crocks (takie bekonowe przysmaki dla fretek, firmy Versele- Laga) bo to istne szaleństwo tej samej firmy mam też Toasties (serowe takie bułeczki, do ścierania ząbków) no i dropsy Pitti Rollis (co prawda mają cukier ale przynajmniej bez sztucznych zapachów i barwników). Te rzeczy mogę polecić. Kupowałam w necie ale w sklepach takich większych (np. w centrach handlowych) na pewno bedą.

alken pisze: bardziej się cieszę z tych przysmaków niż szczury

A wiesz że ja też?
Uwielbiam układać te przysmaczki w koszyku,a potem patrzeć jak sobie strasznie chrupią a potem...

patrzeć jak wyglądają jak nadmuchana ropucha z tyłkiem w fotelu cały dzień.

alken pisze:Ja na stałe wprowadziłam Crocks (takie bekonowe przysmaki dla fretek, firmy Versele- Laga) bo to istne szaleństwo tej samej firmy mam też Toasties (serowe takie bułeczki, do ścierania ząbków) no i dropsy Pitti Rollis (co prawda mają cukier ale przynajmniej bez sztucznych zapachów i barwników). Te rzeczy mogę polecić. Kupowałam w necie ale w sklepach takich większych (np. w centrach handlowych) na pewno bedą.

No a ja tak planuję kupno tego i planuję Właśnie nie mogę tego nigdzie w sklepach wypatrzeć..
Widział to ktoś gdzieś w Szczecinie

alken pisze:Ja na stałe wprowadziłam Crocks (takie bekonowe przysmaki dla fretek, firmy Versele- Laga) bo to istne szaleństwo tej samej firmy mam też Toasties (serowe takie bułeczki, do ścierania ząbków) no i dropsy Pitti Rollis (co prawda mają cukier ale przynajmniej bez sztucznych zapachów i barwników). Te rzeczy mogę polecić. Kupowałam w necie ale w sklepach takich większych (np. w centrach handlowych) na pewno bedą.

Alken ,moglabyś powiedzieć ile to by mogło kosztować ?:)

Pitti rollis Toasties i Crock w zooplusie