Strona 19 z 71

Re:

: czw sie 14, 2008 9:29 pm
autor: Anka.
Dziękuje Wam, ten rok jest jakiś pechowy, wciąż ktoś odchodzi....


Obrazek


merch, staram sie im dawać poniżej 5 kropli, wydaje się,że to działa, Merirtum jest bardziej ożywiony.no nic, postaram się w poniedziałek złapać mocz, zobaczymy jak teraz glukoza wygląda...
W poniedziałek Frytka ma umówioną kastracje, chciałabym więc poprosic o kciuki...

Re:

: pt sie 15, 2008 9:45 pm
autor: Anka.

Re:

: pt sie 15, 2008 11:32 pm
autor: Anka.
o ja pier*ole !
Sekrecik pulsował oczkami!

zaj***** to wygląda! :o

Re:

: sob sie 16, 2008 8:48 am
autor: odmienna
a, widzisz! :D
(ja się uśmiecham na samą myśl, że gdzieś jakiś szczur TO robi w tej chwili ;) )

Re:

: sob sie 16, 2008 8:57 am
autor: Nina
Przeróbki świetne!! :) Jaki to program? no i w jakiej wersji językowej?

Pulsujące oczka to mioooodzio :-*

Re:

: sob sie 16, 2008 1:52 pm
autor: Anka.
To było świetne!
Akurat po Sekrecie spodziewałabym się tego najmniej, w końcu jest u mnie tylko miesiąc , a tu takie coś . Bossski jest ;D


Nina, to photofiltre 1700, angielskojęzyczny, strasznie wciągający programik, tylko po 30 dniach wygasa i koniec 8)

Re:

: pn sie 18, 2008 12:18 pm
autor: mala__76
Aniu piękne masz stadko i bardzo się ciesze,ze to właśnie Sekrecik tak dla Ciebie zapulsował:) widzisz jaki u Ciebie szczęśliwy?u Ciebie ma naprawde szczurzy raj:)

Re:

: pn sie 18, 2008 12:45 pm
autor: Telimenka
Oj..ale czadowy widok co? ;D
Ja myslalam ze sie posikam z wrazenia..Ucaluj Sekreta.

Re:

: śr sie 20, 2008 8:11 pm
autor: Anka.
A dziękuje, dziękuje! ;D

Sekrecik jest naprawde wyjątkowy, nie rozumiem jak można dobrowolnie oddać takiego szczura.
Żaden dotychczasowy szczur nie czekał,aż położe się do łóżka,aby wtrynić się pod kołdrę i przytulić ;)

Szczury chodzą troszke sfochowane, bo ważenie było,co oczywiście z pochwałą ze strony kanalarzy się nie spotkało 8)

Poza tym:
Wkurzyłam się dziś. Jakiś czas temu pisałam,że na poniedziałek Fryta jest umówiona do kastracji. Pojechłyśmy, wet oznajmił,że za dużo ludzi, nie wyrobi się i żeby przyjechać dziś /znaczy się w środe/. Pojechałyśmy,aby przeczytać karteczke,że dziś nieczynne
Cholera, po to chyba brał telefon,aby w razie czego dzwonić?!
Gdybym mieszkała na miejscu to w porządku,ale my tłukłyśmy się autobusami z naszego zadupia nie wiadomo po co.
Tyle tego,że Fryta sobie pojeździła i miasto zwiedziła 8)

Re:

: czw sie 21, 2008 7:10 pm
autor: Anka.
Wyniki ważenie:
-16.08.2008 ( różnica z 24.05.2008r.)

-Białas-683 (+61)
-Fatum-888(+111)
-Meritum-663(-32)
-Szpicel-516(+84)
-Absurd-353(+122)
-Występek-383(+128)
-Aspekt-500
-Sekret-430
-Fąfel-527


Martwi mnie Meritum, a raczej jest źródłem mojego strachu...
Nie wiem czy cukrzyca mu się na mózg rzuciła,czy też znienawidzł mnie za zastrzyki?
Zaczął być agresywny do stada i do mnie.Dziś w niecałą godzinę zaatakował mnie 3 razy!
Siedział pod łóżkiem, chciałam go pogłaskać, wgryzł mi się w palec.No w porządku,mogło mu się nie spodobać,że nagle z góry pojawiła się moja łapa.
Potem siedziałam przy biurku, Meritum z Fatum chodziły mi po kolanach, obniżyłam ręke,Meritum wgryzł się znów,tym razem miałam mały problem z lejącą się krwią.
Za chwile szczury wyszły na biurko .Tego się nie spodziewałam, nagle Meritum rzucił się na mnie.
Odruchowo zabrałam ręke, puścił gdy stracił grunt ,ale zanim to się stało zachlapałam wszystko dookoła. Krew lała się kropla za kroplą.Pierwszy raz takie coś widziałam i zaczęłam się bać,że sama sobie z tym nie poradze,ale po kilku min przeszło.
Nie rozumiem tego jego nagłego zachowania. Gdyby przy gryzieniu po prostu chwytał palce to w porządku,ale on bez wahania wgryzał się tak,jakby świadomie chciał zranić jak najbardziej ::)
Nie wiem co o tym myśleć,czy ktoś ma może jakieś przemyślenia?doświadczenie?

Re:

: czw sie 21, 2008 8:25 pm
autor: odmienna
O jasssny... przeraziłaś mnie. Po wrzuceniu w wyszukiwarkę: „poziom cukru + agresja” – wychodzi, że w stanie hipoglikemii agresja może wzrastać ( czy w hiper- nie doczytałam jeszcze) Opcja, że Cię znienawidził- nieprawdopodobna mi się zdaje ( i nie tylko dlatego, że jak można taką Ankę? ;) ... ). To naprawdę dziwne zachowanie. Wydaje mi się to bardzo niebezpieczne; bo chyba nie masz możliwości szybkiego i łatwego zbadania mu poziomu cukru... może dawka leku jest źle dobrana i działa zbyt silnie...

Re:

: czw sie 21, 2008 9:42 pm
autor: Telimenka
Ehh mnie dzis pierwszy raz od poltora roku ugryzla moja samica...
Nie wiem co to za wiocha.. :-\

Re:

: pt sie 22, 2008 8:37 pm
autor: Anka.
Odmienna, coś może w tym być. Kilka razy miał zwiększaną ilość insuliny, bo w moczu nadal wysoka glukoza.Wtedy miał hiperglikemię i był apatyczny, teraz niby lepiej bo się ożywił. On się staje podenerwowany gdy przychodzi pora iniekcji, ucieka wtedy i piszczy. Igły insulinówki,więc wchodzą szybko i gładko. Może to też taka jego reakcja na to wszystko?
Nie wiem, byliśmy dziś u weta. Meritum ma dziwne jakby ropne zmiany na ogonie,ale w środku jest sama krew. Gdzieś kiedyś czytałam,że i cukrzyków mogą pojawiać się wrzody na stopach, co może się skończyć nawet amuptacją, ale cholera wie co on ma na tym ogonie. ::)
Wet myśli o nowotworze wewnątrz,że może gdzieś w okolicy nadnerczy co pierdzieli mu rozkład węglowodanów i humor. Ja już sama nie wiem co o tym myśleć....

Teli, to pewnie miałaś szok jak ja. Po prawie roku u mnie zaczął atakować :/ Dziś był potulny, nie próbował łapać,ale jakoś nie mam już odwagi wsadzać rąk w gniazdo i miętolić śpiące szczury ;)

Re:

: pt sie 22, 2008 9:46 pm
autor: odmienna
Te owrzodzenia cukrzycowe, są skutkiem uszkodzenia tętnic i tętniczek- więc całkiem możliwe, że to to... mam nadzieję, że agresja, to był tylko incydent- hipoglikemia prowadzi do rozdrażnienia, ale przecież nie zmienia charakteru; liczę na to, że domysły weta się nie potwierdzą - cokolwiek ma być- wygłaszcz samcole ( przy czym wobec Meritum, zachowaj jednak ograniczone zaufanie ;) )

Re:

: czw sie 28, 2008 8:32 pm
autor: Anka.
Wydaje się Odmienna,że masz racje. Zachowanie Meritum było chwilowe, aczkolwiek widac,że się troche spina na dotyk, kojarzy mnie ze zastrzykami ,ale nie rzuca się już.

Na ogonku dalej dwie gulki, mimo,że wet jedną rozwalił i krew się lała,to nie ma śladu,ani strupka...

Panowie właśnie biegają (Szpicelek), śpią po kątach(Aburd, Występek, Aspekt, Fatum, Meritum, Białas) , myją się na poduszce (Fąfel) i leżą na łóżku gapiąc się co pisze (Sekrecik) ;D

A tak poza tym zrobiłam zakupy w krakvecie. Za jedyne 370 złotych,kilka dni temu przyszedł wybieg dla królików ,jeszcze tylko transporter na całą szczurlandie i sterylka Frygi i koniec wydatków ;D
Haha, naiwna, wmawiam sobie 8)