Strona 19 z 34
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: czw lis 11, 2010 6:14 pm
				autor: ol.
				Bardzo się cieszę z wieści o Mgiełce, oby jak najczęściej takie słyszeć  
 
Tyle pięknych zdjęć uśmiechniętych szczurów !
Ser, nie można na nią patrzeć i nie czuć się łechtanym przez te wielkie wąsiska  
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... /1125-ser1  
 
Jacki, pozycja męczennika i wyraz największej błogości na twarzy 
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 115-jacki1  
 
Lubav - stópki ! łapki ! języczek ! 
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 122-lubis1  
 
Gadżet tego lata opalał się w okularach 
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 113-gadzet   
 
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 28-stadko2  - buziaki i nieustające kciuki  

 
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: sob lis 20, 2010 12:10 pm
				autor: StasiMalgosia
				
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: sob lis 20, 2010 12:52 pm
				autor: unipaks
				Tak żal , że przyszło żegnać także i dzielną , śliczną Mgiełkę... 

 Niech Ci tam kochanie nie zabraknie żadnych szczurzych smakołyków . Biegnij do swojego stadka
dla Mgiełki [*]
 
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: sob lis 20, 2010 3:01 pm
				autor: ol.
				długo walczyliście, i ona, dni szczęśliwych zaczerpnęliście ile się dało
teraz nastał czas dni spokojnych
dobranoc Mgiełko
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: ndz lis 21, 2010 10:09 pm
				autor: Blanny
				Biedna Mgiełka.. Cieszę się, że miałam okazję zobaczyć ją jeszcze przed podróżą za Tęczowy Most.. Była taka żywa i wesoła mimo choroby, z którą walczyła.. Oby była szczęśliwa z razem Kawusią za TM.
Trzymajcie się dzielnie!
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: wt lis 23, 2010 12:12 am
				autor: denewa
				Przykro mi strasznie  
  
 
Dla Kawki [*] i dla Mgiełki [*]
Obie były takie śliczne... Mgiełka miała główkę jakby z dziwnym przedziałkiem a Kawka taki śliczny kolor i mądre oczka
Na zawsze w naszej pamięci zostaną...
 
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: śr gru 08, 2010 12:48 pm
				autor: StasiMalgosia
				Ciężko pogodzić się ze śmiercią Kawusi i Mgiełkusi. To Palantopuloski zapoczątkowały nasze ogromne GMR. Odeszły za wcześnie a stadko bez opiekuńczej Kawusi i grubaska Mgiełki nie jest już takie samo. Choroby niestety nie odpuszczają naszemu stadku. Musieliśmy przełożyć operacje Oya ze względu na problemy z jej serduszkiem. Na szczęście po konsultacji z kardiologiem ustaliliśmy że mimo niedotlenienia możemy operować. Termin operacji mamy ustalony na piątek, prosimy wiec o kciuki. W międzyczasie do naszego stadka dołączyły 3 maluchy. 2 leylisiowe córki, Ahsoka i Jokasta i mała dzikuska Muka. Chociaż stwierdzenie maluchy w odniesieniu do Ahsoki i Jokasty jest trochę nieadekwatne. Dziewczynki są ogromne i rosną nadal jak na drożdżach. Muka za to jest maleńka. Jak przywiozłam ją do domu była wielkości myszy polnej. Teraz mino że jest w wieku leylisiowych córek jest od nich 4-krotnie mniejsza. Dzikuska i jej rodzeństwo zostały znalezione jako ok 6 dniowe oseski na budowie i odkarmione pipetą. Zachowanie Muki i jej braciszka który jest na razie u nas to niesamowita mieszanka dzikości i całkowitego zaufania do ludzi. Są niesamowicie ostrożne, przy najdelikatniejszym dźwięku gotowe do ucieczki, poruszają się długimi susami przyczajone przy podłodze. jednocześnie garna się do nas i obdarzają całkowitym zaufaniem. wystraszone uciekają do nas nie od nas, a na rekach uspakajają się i pozwalają bez oporów głaskać. No i są nieprawdopodobnie sprawne. Aby powstrzymać merchowego chłopaczka przed wędrówkami po domu musieliśmy tworzyć szczuroodporne konstrukcje i zabezpieczenia.
I nasze stadko. 
Roma, Berri Bloo



Ser, Oy, Mundek



Czok, Czuszka, Mała Czarna



Arachne, Gadżet, Lola



Leyla, Lubiś, Marysia



Jacki Kaktus, Eduardo 


Leylisiowe dzieciaki Ahsoka i Jokasta oraz dzikuska Muka







stadko hamakowo i nie tylko











łączenie z Muką




 
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: śr gru 08, 2010 2:20 pm
				autor: Lusia
				jjeku ale super gromadka. Wszystkie takie piękne i urocze!
Trzymam kciuki za operacje!
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: śr gru 08, 2010 5:49 pm
				autor: alken
				
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: śr gru 08, 2010 6:56 pm
				autor: Blanny
				Trzymam kciuki za operację i przesyłam ciepłe wibracje! 
 
Zdjęcia wszystkie są genialne.. 
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... 180-lubis2 A to jest tak mega słodkie.. Super. 

Co do Waszej dzikuski - wydaje się niesamowicie wielka w stosunku do mojego Fabio.. Mogłabyś mi, Gosiu, podać, ile ona waży..? Oczywiście, o ile masz możliwość zważenia jej. 

 
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: śr gru 08, 2010 7:03 pm
				autor: StasiMalgosia
				Kupię jutro baterię do wagi i postaram się ją zważyć, ale wydaje mi się że więcej niż 150 g nie waży. Między prętami klatki już na szczęscie nie przełazi wiec może troszke większa od Fabia (albo mamy mniejszy rozstaw prętów  

 )
 
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: śr gru 08, 2010 10:34 pm
				autor: ol.
				http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... ail/1223-5 - aaaa 

 , oba augty jako wisiory i ich lotne stopencje  
 
swoją drogą coraz e niej tłumniej, a diuna nadal spełnia swoją rolę, jakże by nie mogła  
 
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... ail/1192-3 - słowo pisane - drżyj !   
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... la-czarna1 - Mała Czarna wygląda jak Krecik, który postukuje się w główkę  
 
i Berri w łódeczkę  
 
dzieciaczki czarujące, Leylisiówki już wcale nie takie dzieciaczki, i dzikuska, ach jak Wam zazdroszczę ! 
niech rosną zdrowo i, chciałam powiedzieć wysoko, ale w przypadku szczurów to raczej "długo" znajdzie zastosowanie  
 
głaski ode mnie proszę przekazać ogonkom, szczególnie czułe Mundkowi, który taką jakąś posmutniałą minkę ma  
 
i Oy za którą już zaciskam kciuki  

 
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: czw gru 09, 2010 10:26 pm
				autor: Licho
				Jak ja wam zazdroszczę, że Muka już w stadzie.... i tak ładnie sie zaaklimatyzowała.
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: pn gru 13, 2010 7:56 pm
				autor: StasiMalgosia
				Oy dochodzi do siebie po operacji. Przy okazji usuwania guza zdecydowaliśmy się na sterylizację, tak więc muszą wygoić sie jej dwie rany. Biedny Oyaczek siedzi nieszczęśliwy i obrażony w kołnierzu, na szczęście nie jest w stanie go sobie zdjąć.
			 
			
					
				Re: Stadko z piernikowej chatki
				: pn gru 13, 2010 11:07 pm
				autor: unipaks
				Prosimy o wygłaskanie Oy od nas, niech się wszystko ładnie goi żeby szczura mogła znowu szaleć w gromadzie! Cieszę się , że operacja poszła dobrze, szybkiej rekonwalescencji! 
 
Śliczne fotki! 
