Strona 19 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 27, 2010 11:27 pm
autor: klimejszyn
sssouzie pisze:oj klimejszyn..oglądam te twoje foty oglądam..i marzę albonosach..i o blutkach..i o agutkach...
eh, czemu nie można mieć tego o czym się najbardziej marzy..?
można Sołziku. wejdź w dział zwierzaki i zakochaj się w maluszkach :) niby się mówi "nie mogę", ale nie jest tak. ja też "nie mogę" a jednak kolejne ogonki do mnie przybywają. jeszcze jakbym miała taki szczurkowy pokoik jak Ty, wolnożyjące ogonki z szuflandii, to nawet bym się nie zastanawiała, tylko przygarniała bidy :)

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 27, 2010 11:36 pm
autor: Nietoperrr...
Jak się chce,to można wszystko!!!Nawet ja,stara dupa,mama i żona...A wymęczyłam zgodę męża na osiem ogonów!!!Moje dzieci,jak dorosną troszkę,to już w ogóle mają dożywotnie błogosławieństwo na ogony... ;D
Klimejszyn to już w ogóle ma luz-blues(AAAAA!!!!BLUES!!!! I LOVE YOU!!!)...
Tyyyyyleeee ogonów i nikt jej jeszcze do tej pory nie zakatrupił... :-\
Suzola,dawaj do mnie,ja Cię adoptuję!Zawsze chciałam mieć trójkę dzieci,a Ty przy mnie będziesz mogła mieć tyle szczurków,ile tylko zechcesz!!!Mojego męża wspólnie wykończymy i wreszcie będę mogła dołączyć do mojego stadka jakiegoś beżyka i kapturka... ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 27, 2010 11:37 pm
autor: klimejszyn
iwonakoziarska pisze:ogóle mają dożywotnie błogosławieństwo na ogony... Klimejszyn to już w ogóle ma luz-blues(AAAAA!!!!BLUES!!!! I LOVE YOU!!!)...Tyyyyyleeee ogonów i nikt jej jeszcze do tej pory nie zakatrupił... :-\
może nie zakatrupił, ale napewno były takie zamiary :D
iwonakoziarska pisze:Suzola,dawaj do mnie,ja Cię adoptuję!Zawsze chciałam mieć trójkę dzieci,a Ty przy mnie będziesz mogła mieć tyle szczurków,ile tylko zechcesz!!!Mojego męża wspólnie wykończymy i wreszcie będę mogła dołączyć do mojego stadka jakiegoś beżyka i kapturka... ;D
ejej, mnie też zaadoptuj :(

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 27, 2010 11:46 pm
autor: sssouzie
klimejszyn pisze:można Sołziku. wejdź w dział zwierzaki i zakochaj się w maluszkach :)
to zrobiłam już dawno :-[
jakbym miała więcej paskud, łączyłoby się to z ograniczenaimi innymi- nie mogłyby to już byc szczurki wolnożyjące.nie ogarnęłabym już tego rozgardiaszu..

mój brat bardzo brzydzi się szczurami. nie wiem, czego jeszcze nie próbowałam, żeby go przekonać.
nie rozumiem skąd się bierze u chłopaków taka "sterylność". ale nie znosi ich, i wszczyna awantury w domu.

jeszcze dochodzi problem pracy. nagle się wszyscy uwzięli, że mam iść do pracy.
trochę panikuję, to fakt, ale nie potrafiłabym teraz tak dojeżdżać i uczyć się przy okazji.
gdybym mieszkała z kimś, kto naprawdę kocha te zwierzaki, i wiem, że by sie nimi opiekował, łatwiej byłoby mi iść do pracy.
a tak- mieszkam w zasadzie sama przez większą część czasu. a nawet "mieszkam sama" nie pozwala mi na dowolną ilość ogonków. bo to "przesz" dom rodzicielski.
a dopóki nie jestem samodzielna finansowo, to nie mogę pozwolić sobie na taki "wybryk" :-\

już wam nie marudzę..

Iwona, uzgadnianie pewnych kwestii z mężem to jednak co innego niż z rodzicami.
czasem chciałabym być
iwonakoziarska pisze:stara dupa,mama i żona...
;)
i wiedzieć, że mogę błagać, na piękne oczy chociażby ;)

adoptuj mnie proszę! jakie papiery są do tego potrzebne? ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 27, 2010 11:51 pm
autor: klimejszyn
sssouzie pisze:mój brat bardzo brzydzi się szczurami. nie wiem, czego jeszcze nie próbowałam, żeby go przekonać.nie rozumiem skąd się bierze u chłopaków taka "sterylność". ale nie znosi ich, i wszczyna awantury w domu.
mój brat też brzydzi się szczurami. ale jak już zacznie coś na ich temat gadać, to mówię, że jak nie chce to nie musi na nie patrzeć.
sssouzie pisze:jeszcze dochodzi problem pracy. nagle się wszyscy uwzięli, że mam iść do pracy.trochę panikuję, to fakt, ale nie potrafiłabym teraz tak dojeżdżać i uczyć się przy okazji.gdybym mieszkała z kimś, kto naprawdę kocha te zwierzaki, i wiem, że by sie nimi opiekował, łatwiej byłoby mi iść do pracy.a tak- mieszkam w zasadzie sama przez większą część czasu. a nawet "mieszkam sama" nie pozwala mi na dowolną ilość ogonków. bo to "przesz" dom rodzicielski.a dopóki nie jestem samodzielna finansowo, to nie mogę pozwolić sobie na taki "wybryk" :-\
a ja właśnie aż chcę znaleźć jakąś pracę. chciałabym chociaż trochę odciążyć rodziców, bo strasznie dużo pieniędzy wykładają na moje ogony. i nawet jakieś specjalne spakołyczki droższe dostają rzadko, jak dostanę jakieś pieniądze od dziadków czy na urodziny od rodziców. wszystko co mam idzie na szczurki, ale chciałabym wszystkie koszty związane z wydatkami na ogony ponosić sama ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 27, 2010 11:56 pm
autor: Nietoperrr...
klimejszyn pisze: ejej, mnie też zaadoptuj :(
A mogę???No nie śmiałam nawet pytać,bo z ilości ogonów wnioskuję,że masz pozytywnych rodziców :D Ale jak coś,to męża do piwnicy i przyjmuję wszystkich zaszczurzonych tego świata do siebie!!!
(A Ciebie klimejszyn pod warunkiem,że zabierzesz Bluesa i Rudą-sorry,przechrzciłam Ci kobitę...Bo bez nich się nawet nie pokazuj!!! 8) )

Suzola,jak tylko chcesz,dawaj do mnie ze swoimi ogonkami,ja Cię do pracy puszczę i do szkoły bezproblemowo!Ogonami się zajmę,bo i tak w domu siedzę z dziećmi,a jeszcze Ci obiadek ugotuję,posprzątam i wypiorę,bo taki mały robocik domowy ze mnie ;D Czyli życie jak w Madrycie! 8)

Klimka,Ty też dawaj do mnie!Jakoś damy radę!Wy do pracy,ja z dziećmi i tak w domu,bo małe,to i ze szczurami bym została.Mąż wypłatę pod naciskiem trzech kobiet i tak odda i jakoś będzie!!! ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: śr sty 27, 2010 11:58 pm
autor: sssouzie
klimejszyn pisze:mój brat też brzydzi się szczurami. ale jak już zacznie coś na ich temat gadać, to mówię, że jak nie chce to nie musi na nie patrzeć.
tak. ja też mu mówię. tylko wiesz, u nas w domu sami cholerycy, i wierz mi to nie jest miłe zaczynać z nami kłótnię.
zwłaszcza z nim. a on jest choleryk do potęgi entej, i roznosi cały dom.i nie patrzy na straty w ludziach.

też bym chciała sama ponosić koszty..a jednocześnie..ja wcale nie jestem taka śmiała. jestem zakompleksiona i boje się ludzi.tym samym boje się pracy z ludźmi również. takie skrzywienie. nie pytaj skąd. to takie zaklęte koło z którego wyrwać się nie potrafię.

a może ja za opiekunkę dzieci bym robiła co? ;D chętniej niż szukanie pracy :P

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 28, 2010 12:02 am
autor: klimejszyn
iwonakoziarska pisze: A mogę???No nie śmiałam nawet pytać,bo z ilości ogonów wnioskuję,że masz pozytywnych rodziców :D Ale jak coś,to męża do piwnicy i przyjmuję wszystkich zaszczurzonych tego świata do siebie!!!
(A Ciebie klimejszyn pod warunkiem,że zabierzesz Bluesa i Rudą-sorry,przechrzciłam Ci kobitę...Bo bez nich się nawet nie pokazuj!!! 8) )
oczywiście, że możesz ! i wezmę nie tylko Bluesa i Rudą, a wszystkie ogony i jeszcze kilkanaście Ci do domu sprowadzę :D
iwonakoziarska pisze:Klimka,Ty też dawaj do mnie!
jejku, Klimka mówią do mnie wszyscy znajomi <3

a u Ciebie Iwonka będziemy miały cudowne życie ::)
porozmnażamy sobie szczurki, Twoje facety takie dorodne, a przecież małe ogonki sa fajne, nie ? no i każda samiczka powinna mieć conamniej raz młode, to im dobrze zrobi. 8)

a Twoje dzieci sobie przywłaszczę, bo ja luuubię takie brzdące :D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 28, 2010 12:06 am
autor: sssouzie
łohoho, szczurzy raj sobie zrobimy. będzie lepiej "niż u tych hindusów" czy gdzie to jest ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 28, 2010 12:20 am
autor: Nietoperrr...
To się dziewczyny rozmarzyły...
Wezmę do siebie i Was i Wasze szczurki,a jak Suzola chce być opiekunką do dzieci,to ja chętnie zostawię swoje dwa potworki...4 lata i 1,5 roku...nawet zapłacę!!!Ale nie chcę słyszeć po tygodniu błagań "ja już nie mogę!!!" ;D
Co do rozmnażania ogonków,to raczej nie,bo i tak jest wystarczająco dużo bid szukających domków... :-\ Po co dokładać...Jakby tak połączyć ilość wszystkich naszych ogonów,to już i tak masakra!!!Plus nagłe zachcianki i wymięki serducha na widok nowych do przygarnięcia... ::) Zamiast "myszy Popiela zjadły",byłoby "ogony swoje pańcie zjadły" :P ...

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 28, 2010 12:24 am
autor: sssouzie
iwonakoziarska pisze:Zamiast "myszy Popiela zjadły",byłoby "ogony swoje pańcie zjadły" :P ...
no moje dziewuchy i tak już mi serce wciągnęły, pozwoliłabym na resztę... ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 28, 2010 12:29 am
autor: Nietoperrr...
sssouzie pisze:
iwonakoziarska pisze:Zamiast "myszy Popiela zjadły",byłoby "ogony swoje pańcie zjadły" :P ...
no moje dziewuchy i tak już mi serce wciągnęły, pozwoliłabym na resztę... ;D
To walnij się na podłodze i daj sobie wyżreć wątrobę!!!(Sorki,właśnie oglądam program o transplantacji wątroby na TVP2...)Nie mogłam się powstrzymać... ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 28, 2010 12:30 am
autor: klimejszyn
iwonakoziarska pisze:Co do rozmnażania ogonków,to raczej nie,bo i tak jest wystarczająco dużo bid szukających domków... :-\ Po co dokładać...Jakby tak połączyć ilość wszystkich naszych ogonów,to już i tak masakra!!!
e tam, jak inni mogą sobie rozmnażać, to my też ! będziemy hodowcami 8)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 28, 2010 12:38 am
autor: Nietoperrr...
klimejszyn pisze: e tam, jak inni mogą sobie rozmnażać, to my też ! będziemy hodowcami 8)
A może lepiej pająki zza szafy rozmnażajmy?? ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw sty 28, 2010 12:38 am
autor: sssouzie
hodofcami. o.
zawsze marzyłam 8)