Strona 19 z 32
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 11:20 am
autor: Margooth
juz pisze sms....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 12:28 pm
autor: ESTI
No to teraz z mojej strony wyniknęły małe problemy.
Niestety na dniach nie będę mogła pojechać i przywieźć aru do Warszawy.

Wyniknęły małe problemy i nie za bardzo mogę ruszać się z miasta.
Jednak jeśli ktoś mógłby ją przetransportować to ja zajme się jej leczeniem tu na miejscu, załatwię sprawy z wetem, bo w poniedziałek i tak jadę do dr Wojtyś. Więc może ktoś jeszcze pomoże, chodzi o pojechanie do i z Twojego Margooth???
A może u Ciebie coś się zmieniło i moglabyś zająć się transportem?
Pls. poradżcie....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 12:32 pm
autor: Margooth
Myślałam nad tym zeby jechac do wawy, ale jednak niemoge :? , powiem zeby bylo jasne i nie bylo niedomowien, mam mame w szpitalu jestem sama i musze zajac sie nią....ot cały problem.......

a naprawde chcialabym jechać z myszką do Wawy...
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 12:41 pm
autor: ESTI
No ja chętnie też bym pomogła, ale nie kogę zająć się transportem?
Może ktoś pomoże, nie pamiętam już ale wydaje mi się że jeszcze ktoś się oferował...
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 1:01 pm
autor: Margooth
kurcze dostałam maila od Pani wojtyś....napisalam wczoraj ze u mnie robi sie tylko pod narkoza...
"RTG nie musi być robione z narkozą i proszę nie ulegać wetowi który po prostu nie umie postępować ze zwierzakiem... Narkoza to ostateczność kiedy szczur wyrywa się niemiłosiernie i nie chce w żaden sposób współpracować a nie priorytet.
Jeśli maluchowi jest lepiej to dobrze ale warto byłoby przedłużyć antybiotyk o kolejne 3-5 dni tym razem tabletkowy bo z doświadczenia wiem, że w przypadku niedoleczenia choroby całość objawów może powrócić w 2 dni po odstawieniu leków... Jeśli szczurek dostawał enrofloksacynę w zastrzyku to teraz odpowiednikiem tabletkowym będzie Enroxil 15mg lub Baytril 15mg. Trzeba podawać go 1*dziennie po 1/4 tabletki do pyszczka (może być rozkruszone i podane z serkiem czy jogurtem).
Proszę dokończyć kurację a jeśli po odstawieniu leków będzie coraz gorzej - przyjechać do Warszawy nie zważając na stan zwierzaka.Pozdrawiam
Milena Wojtyś, lek.wet."
i co Wy na to?
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 1:06 pm
autor: jokada
jak to co - kończ kuracje antybiotykiem :?
więcej się nie wymysli
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 1:14 pm
autor: krwiopij
zgadzam sie... dla mnie pani wojtys jest wielkim autorytetem - jesli ona mowi, zeby dokonczyc, to dokonczyc...
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 1:21 pm
autor: Margooth
wiem to, ten wet u ktorego byłam tez mi mowił ze trzeba jeszcze dawac antybiotyk jak nie u tego co bylam to on to zrobi...sama nawet chcialm sie udac do tego weta co aru leczyl zeby jeszcze podleczyl ja ale jak mozna zrobic to tabletkami to tak zrobie....zaraz lece do apteki zeby nie bylo za duzej przerwy w leczeniu...
tez jest np sprawa z tymi zabkami , nie wiem a raczej nie sadze by ktorys z wetow w Inie mógł by jej te zabki skrócić a Aru wydaje mi sie ze przez nie nie moze czasem jesc, tak przekreca główke i bokiem zjada...trudno to opisac...rozdrabniam jej pokarm (np karme miesna) i wtedy zjada...
myslalam ze jak pojedzie do wawy to tam Pani juz o nia napewno zadba tak by mogla jesc...a teraz...hmmm...
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 1:37 pm
autor: Beeata
A mnie to juz rece opadaja......Najpierw wszyscy krzyczeli: Wiezc Aru do Wa-wy.A teraz nie ma komu .Wrrrrrr........
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 1:49 pm
autor: ESTI
"A mnie to juz rece opadaja......Najpierw wszyscy krzyczeli: Wiezc Aru do Wa-wy.A teraz nie ma komu .Wrrrrrr........ "
Nie możesz tak wyrokować Beeato!
To, że mam też własne życie i problemy nie znaczy, że nie chcę pomóc zwierzakowi. Jasno powiedziałam, że mogę zająć się wszystkim w Warszawie i chętnie to zrobię. Jednak nie dam rady pojechać po szczura!
A Tobie zauważyłam jest łatwo pisać, bedąc daleko. Bo pogadac to każdy może i zgadzam się, że jeżeli chodzi o czyny to już gorzej.
A druga sprawa to to, że właścicielka Aru sama powinna się starać o pomoc, a nie miec do tego adwokatów. Wielu chętnie pomoże scurkowi, ale ja akurat nie dam rady go transportować.
A jak zauważyłam, wiele innych osób brało udział w rozmowie...
Może Wy macie jakis pomysł?
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 2:10 pm
autor: Beeata
esti ,toz ja nie mam pretensji przeciez do ciebie ,ale z tego co wiem to chetnych do jechania bylo wiecej . jak mi dacie szmal na podroz to ja moge kursowac szczecin-inoowroclaw-wawa:)))))( zartuje)
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 2:11 pm
autor: Margooth
Esti ja jestem bardzo wdzieczna za Twoja pomoc rozumiem że nie mozesz bo masz swoje plany rozumiem i nie mam zadnych pretensji...
hmm..tu nie chodzi o to ze ja nie staram sie o transport ale przeczytajcie co Pani doktor napisała.....
jednak prosze tych ktorzy sie wczesniej deklarowali o potwierdzenie tego ze sa w stanie mi pomóc w transporcie małęj, gdyby nie moja sytuacja to pojechalabym sama...jendak jestem zmuszona prosic o ta pomoc, a kilka osob deklarowało pomoc wiec teraz jest okazja, jestem z pania doktor w kontakcie i sprawy sie wyjasniaja czy Aru moze jechać ale nie zaszkodzi miec juz ustalone kto co i jak...m,am nadzieje że dobrze mysle...
jeszcze raz Esti bardzo dziekuje za pomoc....
a i jeszcze jedno...teraz nie moge byc przy kompie mam nadzieje ze chociaz wieczorem uda mi sie tu zajrzec, wiec tak jak wyzej....jakby cos to na kom....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 2:27 pm
autor: Beeata
Ma ktos moze kontakt tel z As ? Moze ona dalaby rade pojechac?
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 3:00 pm
autor: jokada
telefonicznie możecie mnie nie ścigać :?
przecież w tej chwili w pociąg nie wsiąde i nie pojade
może troche konsekwencji
jeżeli wet z którym się kosultujesz zaleca dokończenie kuracji antybiotykiem
to dobrze by było dokończyć :? hm ?
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
: sob cze 19, 2004 3:10 pm
autor: Wadera
Margooth, a rozwazalas mozliwosc zeby pojechal ktos z Inowroclawia? na pewno masz jakichs znajomych, tkorzy mogliby Ci pomoc. taka wyprawa mozna zakonczyc w jeden dzien, pociagi jada 4-5h. Ewentualnie dwa dni gdyby trzeba bylo poczekac np na wyniki rtg. Dla kogoklowiek z wawy to bedzie min dwa dni.