Strona 19 z 175

Re: Majaki Nocne

: śr paź 13, 2010 9:30 am
autor: Jessica
może taka już jest szczuplutka z natury. skoro nie ma żadnych niepokojących objawów ja bym po prostu obserwowała :-*

Re: Majaki Nocne

: śr paź 13, 2010 6:38 pm
autor: alken
a nie ma jakichś nadmiernych wycieków porfiryny? bo Karmelek też była chuda i "pozlepiana", ale miała też ciągle zaporfirynowane oczy jak spała, myślałam że taka jej natura ale widocznie było to jakimś znakiem słabej odporności...

Re: Majaki Nocne

: śr paź 13, 2010 9:59 pm
autor: IHime
alken pisze:a nie ma jakichś nadmiernych wycieków porfiryny? bo Karmelek też była chuda i "pozlepiana", ale miała też ciągle zaporfirynowane oczy jak spała, myślałam że taka jej natura ale widocznie było to jakimś znakiem słabej odporności...
Miewa pojedyncze kropki, jak wstanie rano, chociaż nie zawsze. Odporność jakąś chyba ma, bo ostatnią epidemię przetrwała, jeden wieczór pokichała i przeszło. Była potem u weta kontrolnie i nic się nie działo. Zresztą, była kilka razy towarzysko, bo nasza wetka bardzo ją lubi. ;) Pytałam wtedy o tą porfirynę i uznała, że jeśli nie ma innych objawów, to taka jej uroda.
Między innymi przez pamięć o Karmelku boję się o moją Morelcię. Dzisiaj już nie jest pozlepiana.

Re: Majaki Nocne

: pt paź 15, 2010 5:27 pm
autor: unipaks
Niech się Morelka nie wygłupia i swojej pani nie martwi! Gładka ma być i niech się bardziej postara o jakieś obłości :)
Mizianko dla Majaków! :-*

Re: Majaki Nocne

: sob paź 16, 2010 9:33 pm
autor: IHime
Dzisiaj zdecydowanie dbamy o obłości i świętujemy.
Jakiś miesiąc temu zepsuł mi się mikser i nie mogłam babeczkom robić gerberków, dlatego czasem dostawały kupne, ale częściej - posiekane warzywka na parze. Niestety, kończyło się to grzebaniem w misce, bójkami o lepszy kąsek i rozwlekaniem kawałków po całej klatce. Starałam się odłożyć trochę grosza na nowy mikser albo blender, ale że ostatnio walczę ze swoim zdrówkiem, to zawsze trafiał się ważniejszy wydatek.
No i wczoraj dostałam, zupełnie bez okazji, blender od męża. Pierwszy gerberek z nowej machiny chyba dziewczynkom nie zasmakował (za dużo pietruszki dałam), ale dzisiaj nie mogą odkleić się od michy. :D Dzisiaj w menu: gotowana włoszczyzna, ziemniaczek, odrobina piersi z kurczaka i świeża natka pietruszki.

Muszę baby dobrze karmić, bo dzisiaj zostałam niemal pożarta. ;) Mamy "babski dzień", ogonki latają od samego rana, a ja postanowiłam zadbać o siebie w domowym spa. Nałożyłam maseczkę migdałowo-miodową... Dawno ją zmyłam, ale babeczki nadal są podejrzanie czułe. ;) A tak poza tym, to ogonki chętnie przyłączyły się do dbania o mnie, dawno nie miałam tak dokładnie wyiskanych włosów (ała, Blondyś nie jest zbyt delikatna), uszu i dłoni.

Chciałam się odwdzięczyć i uszyłam im mały hamaczek z norką, którego na razie nie mam jak powiesić, i niezbyt udany domek, który na szczęście i tak pewnie zaraz zjedzą. Na razie tylko Cookie zauważyła, że do domku da się wejść. :-\

Re: Majaki Nocne

: sob paź 16, 2010 10:09 pm
autor: alken
IHime pisze: Na razie tylko Cookie zauważyła, że do domku da się wejść. :-\
cóż za podstępne dzieło sztuki :D za to jak wejdą to już nie będą chciały wyjść ;)

Re: Majaki Nocne

: pn paź 18, 2010 8:12 pm
autor: Sysa
Jak to swojsko i cudownie czytać o babskich sprawach w babski dzień! :D
Dziewczynki myślę też by chętnie maseczkę na pyszczkach poczuły, ale prosze im przekazać, ze nie trzeba, bo sa piekne! :)

Re: Majaki Nocne

: wt paź 19, 2010 9:06 am
autor: IHime
Babiniec stracił bezwzględną większość, bo na tymczasie mam trzech maleńkich chłopaczków, którzy MUSZĄ znaleźć dobre, kochające domki! Przywiozłam chłopców dzisiaj w nocy od Emci, kilku zostało u niej (część na DS, część do adopcji). Chłopcy wyglądają na zdrowych, chociaż są bardzo malutcy. Dzisiaj w nocy słyszałam tylko nieustające chrupanie, więc pewnie niedługo nadrobią. ;) Po pracy postaram się zrobić im sesję zdjęciową. Mam problem z nazwaniem ich umaszczenia, co do jednego nie jestem pewna znaczeń. Pierwszy jest jasnoszarym kapturkiem z (chyba) jednolitym kolorem włosków - czy to niebieszczak? Drugi, to agutkowy kapturek z szeroką pręgą. A trzeci wygląda jak blazed agouti albo haszczak. Tzn kształt znaczeń jak u haszczaka, ale kolor chyba agutkowy, chociaż tutaj nie jestem pewna. Są po dziecięcemu puchaci i milutcy.

Re: Majaki Nocne

: wt paź 19, 2010 12:28 pm
autor: Jessica
ojej 3 małe szkraby ::) zdjęcia prosimy :-*

Re: Majaki Nocne

: wt paź 19, 2010 3:03 pm
autor: IHime
Zrobione przed chwilką:
Obrazek
Za trochę postaram się dodać coś więcej. ;D

Re: Majaki Nocne

: wt paź 19, 2010 6:56 pm
autor: manianera
Jacy słodcy! :-*
A jak dziewuchy zareagowały na takie dziecięce, ale pewnie już trochę męskie zapachy?

Re: Majaki Nocne

: wt paź 19, 2010 11:28 pm
autor: unipaks
Rozweseliłaś mnie tą opowieścią o tej maseczce piękności. :D Fajnie , że miałyście trochę czasu na wspólne babskie sprawy. :)
A chłopaczki istotnie urokliwe dość i wyglądają pięknie. :-*
Uściski dla Majaków! :)

Re: Majaki Nocne

: śr paź 20, 2010 8:43 am
autor: Jessica
piękni ::) ::) ::)

Re: Majaki Nocne

: śr paź 20, 2010 10:09 am
autor: IHime
Jessica pisze:piękni ::) ::) ::)
Piękni, młodzi i do wzięcia. ;D

No właśnie, co do tych zapachów... Może nie powinnam tak publicznie pisać o intymnych sprawach chłopaków, ale tu sami swoi są, nie? Przywiozłam dzieciaki i babeczki zareagowały odpowiednio, czyli olały nowe zapachy. Natomiast wczoraj był wielki dzień w życiu chłopaków, bo zstąpiły im jądra. Teraz mam trzech pełnojajecznych, bez wątpienia. Do tego po dwóch nocach nieustającego szamania urośli o głowę. Jeszcze nie wiem, jak zareagują babeczki, ale już się zamartwiam "a co jeśli któreś uciekną".

Chłopcy są strasznie szybcy, a do tego kompletnie pozbawieni instynktu samozachowawczego. Wczoraj mało nie oszalałam próbując upilnować te trzy pchły na kanapie. Niebieściak nie ma lęku za grosz, ciągle usiłuje spadać z kanapy i moich kolan, bo podłoga jest taaaka fajna. Między poduchami kanapy przemieszcza się z prędkością światła, wszędzie go pełno. ;D Agutek jest indywidualistą i też eksperymentuje z coraz to nowymi drogami za kanapę. Jest chyba najspokojniejszy z chłopaków, troszkę nieufny. Blazed jest najbardziej zainteresowany mną, cały czas podchodzi do kratek, żeby zobaczyć, co robię, pakuje się do ręki pierwszy, a niebieściak zaraz za nim.

Każdy ma w sobie coś, co sprawia, że jest wyjątkowy.
Niebieściak - kolorek, który sprawia, że wygląda jak srebrna strzała (i tak tez się porusza) i wyjątkowo słodki wyraz pyszczka.
Agutek - ma "pomalowany" do połowy ogonek, co jest strasznie rozczulające. Może wyrosnąć na spokojnego ogonka, chociaż trudno tak wcześnie przesądzać.
Blazed - śliczne umaszczenie, a poza tym jest bardzo przyjazny, widać, że ciągnie go do ludzia.

Re: Majaki Nocne

: śr paź 20, 2010 10:14 am
autor: Jessica
IHime pisze:Piękni, młodzi i do wzięcia.
przestań no! 8) wolałabym żeby to były samiczki bo jak widzę "jajcarzy" to zawsze kusi ::)