Słodziaki moje

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

manianera pisze: Do tego Leia potrafi pomóc - kiedy labiś zaczyna nerwowo zerkać na moją dłoń, czarnulec potrafi położyć się jej na głowie ::)
już chciałam powiedzieć "to się nazywa mieć rękę na pulsie", ale szybciej przyszła myśl, a raczej wizja, że przecież na pewno nie o rękę Lei chodzi i że jakaś rozleglejsza część ciała do akcji wkracza :D
ale ważna skuteczność, Leia ma ode mnie buziaka ze specjalną dedykacją :-*
w sumie Neve - też ! :P
i o Stefanie, proszę, nie zapomnij ;)
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

Buziaczki rozdane, choć jeden (wiadomo który) drogą powietrzną!
Dzisiaj z serii "Stefan przedstawia", odcinek pod hasłem "Polary są fajne, a te wielkie jeszcze fajniejsze"
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Wczoraj zadecydowaliśmy, że sadełko Stefki przestaje być śmieszne i zarządziliśmy początek diety. Dwie pozostałe, szczupłe i kształtne, niestety muszą ramię w ramię z tłuścioszkiem przestawić się na obniżony poziom kalorii. W planach (których wykonanie już rozpoczęłam) ograniczenie wszystkiego oprócz karmy, warzyw i owocków. Problem w tym, że agut ma niezmierzony apetyt i zjada wszystkiego 2-3 razy więcej niż pozostałe, więc czasem mam wrażenie, że utyłaby nawet od ogórka, bo zjadłaby 6 sztuk dziennie.

Dieta dietą, ale Stefan rozpoczęła też treningi. Za "rodziców" ma zapaloną joginkę i fascynata sztuk walki, więc za łatwo jej nie będzie ;) . Trudności znowu wynikają z charakteru pompona - puszczona luzem po domu (dla innych futrzastych to dzika atrakcja i powód do szaleństw) Stefa maksymalnie po 3 minutach jest w klatce. Nad miseczką oczywiście.
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: zocha »

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=d011.jpg ta mina mówi wszystko nic więcej mi nie potrzeba :D
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=d007.jpg jaka śliczna ta łapka :-* cudna ta Stefcia
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=d004.jpg tutaj wygląda szczuplutko, jak najbardziej :)
manianera pisze:Trudności znowu wynikają z charakteru pompona - puszczona luzem po domu (dla innych futrzastych to dzika atrakcja i powód do szaleństw) Stefa maksymalnie po 3 minutach jest w klatce. Nad miseczką oczywiście.
To jak u nas Noreczek, tylko że on to do hamaka od razu biegnie :D Chociaż ostatnio coraz więcej chodzi, biega i już nie tak często wraca do hamaka ;D

Stefcia na diecie, trochę jej współczuje :) ;)

Wyczochraj słodziaki ode mnie :-* :-* :-*
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

Mam ten sam problem z Dżumem ten też żyje podle zasady "szczęśliwy szczur gramów nie liczy - szczęśliwy szczur liczy ziarenka" ;) I też mu obojętnie co jest w miseczce (wredna ol. wybiera i odkłada pestki dyni i słonecznika i rozdaje na stronie mniej potrzebującym :P ) - ważne żeby pochłaniać, pochłaniać... Dlatego straciłam nadzieję, że jego obżarstwo można w jakiś sposób zatrzymać.

Stefce, oceniając po zdjęciach, jeszcze daleko do Dżuma ;)



http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=d011.jpg - "jest mi tak dobrze, że nawet to, że jestem fotografowana mnie nie wzrusza" :)
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=d014.jpg - polary fajne, wielkie jeszcze fajniejsze, ale wypchane ciepłymi sierściuszkami - to jest dopiero to :D
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Słodziaki moje

Post autor: Jessica »

urocze pyszczki :-* :-* :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Słodziaki moje

Post autor: unipaks »

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=d011.jpg Stefankowa słodzizna; ślicznie jej w błękitnym! :-*
Nasza Fini też powinna zaliczyć wczasy odchudzające, gdzie jedzonko byłoby racjonowane i poza zasięgiem zachłannej mordki! ::)
Fajnie mają ogonki w tych miłych dla oczu , ciepłych polarkach! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

Specjalnie dla niedowiarków, którzy nie są świadomi tego, że Stefa ma magiczną moc wyglądania szczupło na zdjęciach (i tego jej zazdroszczę, oj zazdroszczę...):
Obrazek To zdjęcie i tak jest dośc pochlebne...

A poza tym, to bardzo dziękujemy za miłe słowa, a wszystkim współ-grubaskom życzymy skutecznego i przyjemnego odchudzania! Ciekawe, jak wiele osób ma u siebie szczurki o podobnych charakterkach, problemach, ale i urokach :) ! A z drugiej strony są z nich takie indywidualności!
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

jaki szczery słodki brzuchol :-*

i tak myślę, że nie jest źle ze Stefanowymi krągłościami (co prawda ufać mojemu słowu nie powinnaś, bo może ono bezwiednie brać się stąd, że u nas jest już tragicznie :-X ), , ale życzę powodzenia przedsięwzięciu - dla agutkowego zdrowia i Twojej spokojności :)
a może zdradzisz jaki masz sposób na zachęcenie leniuszka do spacerów ?
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: zocha »

No słodki, słodki śliczny brzusio :D :-*
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

ol. pisze: a może zdradzisz jaki masz sposób na zachęcenie leniuszka do spacerów ?
No więc... nie mam ::) .
Spłakać się można próbując zmusić wieloryba do biegania, pomyśleć, że kiedyś była to najskoczniejsza i najszybsza szczura...

Staram się układać na terenie wybiegu nowości, ale takie, w których nie jest za ciepło ani za wygodnie, bo wtedy Stefa stwierdza, że czas na zasłużoną drzemkę.
Uprawiam też przedziwny sport - biegi szurowe. W zasadzie polegają one na zaczepianiu delikwentki i powolnym uciekaniu przed nią, ale ze względu bezpieczeństwo nie mogę podnosić stóp, więc ślizgam się radośnie w skarpetach po kuchni.
Czasem działa, czasem agut patrzy na mnie wymownie i można przypuszczać, co myśli...

Ale najskuteczniejsze są oczywiście Leia i Neve - jeśli same nie mają ogólnego spleenu, to ganiają za brzuchaczem albo dają się gonić. Innymi słowy - bez małych sprzymierzeńców ani rusz!

Jednej rzeczy nie potrafię wyeliminować z diety. Nadszedł czas na świeże orzechy laskowe i to, że ciury potrafią bez dziadka do orzechów sobie z nimi radzić jest dla mnie tak zachwycające, że nie mogę się powstrzymać! Poza tym jest to sposób na Stefanowe wiecznie świerzbiące ząbki.
zocha pisze:No słodki, słodki śliczny brzusio :D :-*
No właśnie... Mi też się on podoba, jak i całe rozczulająco słuszne rozmiary Stefana. Tylko wizja spadającej wydolności, chorób - jest dla mnie zbyt przerażająca.
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Słodziaki moje

Post autor: alken »

ach te grubaski, z jednej strony rozczulające i do miętoszenia, z drugiej- zmartwienie. ja nie potrafię grubasa odchudzić choć kalorycznego jedzenia nie dostają. a separacja to chyba za wiele.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Sysa
Posty: 948
Rejestracja: śr gru 30, 2009 1:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: Sysa »

Życzę powodzenia w odchudzaniu! Choć żal brzucha pięknego, ale będą pamiątkowe zdjęcia :D
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Słodziaki moje

Post autor: ol. »

metody ciekawe, może gdybym do pięt przymocowała jedzonko Dżum też na szuranie skarpetek reagowałby w sposób oczekiwany ??? może gdyby wybieg polegał na tym, że przenoszę szczura na drugi koniec pokoju - zażyłby ruchu w drodze do klatki, do miseczki to jest ::)

z tego wszystkiego, chyba podobnie jak u Was, to Ulirka najlepiej radzi sobie ze stawianiem naszego aguta na nogi
jak on tego nie lubi :D


orzechy... nie ma to jak dźwięk łupania o poranku , prawda ;) :D
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

alken pisze: a separacja to chyba za wiele.
Dla mnie -stanowczo za wiele, dlatego próbujemy coś zrobić ze Stefą póki nie jest za późno (chociaż to akurat jest dyskusyjne ::) ).
U nas tylko szczuplaki za plecami pączka dostają co jakiś czas bardziej tuczące dodatki typu orzeszki, migdałki, pestki dyni, biały serek. Ale szczerze mówiąc czuję się wtedy jak totalna świnia i mam wrażenie, że Stef wywącha moją nielojalność...
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Słodziaki moje

Post autor: manianera »

Kiedyś zapewne nauczę się robić piękne sesje na jedwabiach oraz artystyczne ujęcia cwałującego szczura.
Zanim to nastąpi - zamieszczam to, co pstryknąć potrafię...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”