szczury.org

Kurdę...
Czemu tak sie stało???????????
Ja Go kochałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Boże, jak mi źle...........
To był najwspanialszy człowiek na Ziemi. Moim zdaniem wspanialszy od Papieża, tylko ukryty....

[']... brat Roger...

:-( :-( :-(

Jestem siostrą cioteczną Shady (tą od 18 ogonków).
Shady kochana miała wypadek
Leży teraz moja mała biedulka w szpitalu ;(
Ja chce żeby Shady już wróciła

Boże kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kuzynko Shady proszę daj mi jakos znać, co z Shady, podaj jakieś szczegóły, Shady to moja przyjaciółka jak jej powiesz o kogo chodzi tobędzie wiedziała do jasnej cholery, nie chcę aby to było coś poważnego. Dzwonię do niej na komórkę ale jest wyłączona,. błagam kuzynko Shady zadzwoń do mnie, napisz smsa lub cokolwiek tel 663208901, gg 6052130 lub mail kakciunia@wp.pl
Błagam Cię!!!!!

Kaka jak będziesz coś wiedziała to daj tu znać, na pewno wszyscy się martwią

I znów wszystko się pie****. :? powinnam się już przyzwyczaić.

Matko co sie stalo z Shady???!!!!

cały czas do niej dzwonię, ale ma komórkę wyłączoną, niestety nie mam telefonu domowego, jedynie adres ale on i tak mi teraz nie posłuży

Shady chciała popełnić samobójstwo ...

Boże, po co????
Powiedz jej, ze trzymam za nią kciuki. I niech mi więcej takich głupot nie robi!

zostawiłam kuzynko Shady osobistą wiadomośc na gg, spojrzyj tam

Ehhhh...szkoda gadać, straszne jest to dojrzewanie...

A potem szkoda gadać, co się wtedy wyprawiało.

ludzie dojrzewanie dojrzewaniem, ale nie wiecie w jakiej sytuacji była Shady........... :-( zgadzam się ze człowiek w jej wieku ma słabszą psychike niz osiemnasto, dwudziesto czy czterdziestolatek, ale naprawdę, nie często się zdarza aby ktoś chciał popełnic samobójstwo z byle gó*na. Broń Boże nie wolno jej dołować, a ja wiem bardzo dobrze jaki byl powód jej próby samobójczej i powiem ze nie byla to byle jaka błachostka spowodowana wiekiem dojrzewania (nie mam zamiaru mówić jaki był powód, ale wierzcie mi, że ona miała naprawdę ciężką sytuację) sam fakt ze ktoś chce zejsć z tego świata jest czymś strasznym......... :-( pomóżmy jej.

....ale jak?
A poza tym, widzisz, problem samobójstwa jest trudny. Jedni uważają to za sposób na rozwiązanie problemów, a inni za objaw tchórzostwa, za brak odwagi, aby stawić w życiu czoła. Bo w życiu rózne rzeczy wydarzyć się mogą... co nie zmienia faktu, że dobrze jest żyć. I nie przekona sie nikogo do stanowiska innej osoby.
Zresztą wiele o tym można poczytać, pogadać z ludźmi na http://www.przyjaciele.org/pomoc/. Szczególnie wart uwagi jest czat.

ja straciłam z ten sposób wielkiego przyjaciela i osobę z rodziny bardzo bliską