Ehh, cóż ja mam z moimi paskudami zrobić

Zostali mi dwaj mali z którymi świetnie się dogaduje Kajtuś. Woli wybiegi z maluszkami niż ze swoimi kumplami z klatki, mam takie wrażenie jakby się ich trochę bał i izoluje się nieco. Z maluchami chętnie biega i widać że jest szczęśliwy a jak go zabieram do klatki do grubasów to nie chce i tak smutno patrzy

Chodziło mi po głowie zostawienie całego towarzystwa razem ale nie wiem czy znajdę tyle czasu żeby się piątką opiekować no i klatka jest ewidentnie na 4 szczury

Stefan z Filipem bez zmian, Stefan gnębi kogo się da a Filip jest przestraszonym szczurkiem który nie znosi Stefana, prawie nie śpią razem i się raczej unikają. Stefan nie znosi nikogo ale toleruje, prawdziwy tyran.
