Strona 19 z 45
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn paź 01, 2012 8:54 am
autor: Bratka.a10
Moja wyobraźnia też zadziałała!

Hahahahha
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn paź 01, 2012 6:34 pm
autor: Arau
Kolba kukurydzy, czy kolba "szczurza"? Ja już widziałam niesienie jednej i drugiej, chociaż nie z najwyższej półki, to z klatka stoi na RTVce (jakieś 40 cm wysokości), z której też trzeba zeskoczyć - a ciężar w mordce zakłóca nieco trajektorię lotu ^^ Ale przecież nie wypuści ZDOBYCZY z zębów...
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn paź 01, 2012 9:13 pm
autor: xiao-he
Kolba szczurza

A najśmieszniejsze jest jak ona niesie ją w zębach i chce się wcisnąć do jakiejś dziury, ale że kolbę niesie w poprzek to nie może i tylko się obtłukuje o szafę

A jak jej kolbę zabieram to piszczy jakbym ją ze skóry obdzierała, a nie jakąś tam kolbę konfiskowała

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn paź 01, 2012 9:18 pm
autor: Eve
zabierasz jej sens życia

To jak zabranie dziecku lizaka
aa brzydko tak

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn paź 01, 2012 9:36 pm
autor: kovanaszakira
Hehehe

U mnie Gruba ostatnio chciała przecisnąć kolbę kukurydzy przez drzwiczki w jej drewnianym domku, które okazały się za małe. Myślałam, że rozniesie tą chałupkę!

Mogłam to nagrać

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: pn paź 01, 2012 9:44 pm
autor: Cypiska
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 3:54 pm
autor: xiao-he
Wymiziane
Właśnie wróciłam, zaniosłam już Inkę do weta na operację

Przyszłam i pan od razu zbadał ją jeszcze raz, wymierzył dawkę znieczulenia i jak jej już wbił tą gigantyczną strzykawkę w pupkę to moje maleństwo zaczęła się wyzierać, płakać i krzyczeć

Nie wytrzymałam tego nerwowo i musiałam się odwrócić

Potem pan powiedział żebym z nią chwilkę zaczekała aż znieczulenie zacznie działać. No to poszłam do poczekalni... Już po kilku chwilach zaczęła się chwiać na nóżkach i jak się już przewracała, ale nadal próbowała wstać i chodzić rozpłakałam się

Ona wyglądała tak żałośnie, tak okropnie

To nie na moje nerwy, to nie na moje nerwy... an powiedział że szczury źle znoszą narkozę, więc po zabiegu będzie musiała leżeć w INKUbatorze, mam przyjść po nią o 19. Jak tylko wrócę to od razu napiszę wieści.
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 4:06 pm
autor: wiewi
Ojjj, ja pewnie też bym się rozpłakała

Ale będzie dobrze! Na pewno!
Trzymam mocno kciuki!
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 4:14 pm
autor: handzia600
kciukamy ! ;(
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 4:33 pm
autor: Arau
Całusy dla Ineczki

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 5:27 pm
autor: BlackRat
xiao, słoneczko małe, trzymaj się, i Ty i Ineczka
Wiem coś o tym, przy każdej operacji (3 je "przeszłam") moich dzieciaków ryczałam jakby mi lizaka zabrali... Właściwie to ryczę cokolwiek by się ze szczurkami nie działo
Nie wiem jak z tym inkubatorem, może to i lepiej. Ja dostawałam szczurki po operacji nietomne i musiałam siedzieć (raz nawet ponad 10h) wiele godzin przy nich i czekać, aż się obudzą
Nie polecam nikomu, straszna sprawa czekać tyle godzin, aż dzieciak się obudzi...
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 7:17 pm
autor: xiao-he
Nie przeżyła.
Łzy lecą mi ciurkiem.
Nie jestem w stanie napisać nic więcej.
Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 7:17 pm
autor: anka28
o matko! przykro mi bardzo! trzymaj się

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 7:18 pm
autor: wiewi
choler.a
Strasznie mi przykro

Re: Moje Kawowe Mini Stadko <:3 )~~
: śr paź 03, 2012 7:22 pm
autor: emi2410
Ineczko, skarbeczku nasz... Pamiętam dokładnie Twoje dziaby, a potem jaką miziastą kluską zaczęłaś się robić... [*] Leć Skarbie!
