Dzień dobry

Jestem niewyspana

Co godzinę się budziłam i spoglądałam na maluchy :)Biegały sobie po klatce

A pies czuwał

a to z jednej strony, a to z drugiej - czyli z mojej poduszki...

Teraz maluchy śpią

Dzieci siedzą i czekają aż się obudzą ;P
Mój pies zna bliżej jedynie kota mojej mamy, którego się boi

Podejdzie powąchać, ale zawsze ustępuje drogi

Teraz wydaje mi się, że nie wie co ma zrobić. Niby instynkt pewnie podpowiada, że to taka mała zabawka albo jedzenie a z drugiej strony widzi, że nie wolno no i ona nie jest psem typu agresora. Więc narazie się wącha zawzięcie nos w nos z ogonami przez klatkę. :)A oni jacy do niej odważni

Wystawiają nochalki

Jeden z nich jest dużo bardziej odważny niż drugi. Od początku

Zobaczymy jak będzie dalej

Zaskoczyły mnie swoją sprawnością

Takie malutkie a skaczą i wspinają się aż miło

Wczoraj jedli razem z miseczki kaszkę.
I bili się! Normalnie bójki odchodziły jak ta lala. Głównie o domek

Jak wleźli razem to tylko słychać było kotłonine i widać przez otwór tarzającą się kulkę z dwoma ogonami. A to oko mignęło, a to ogon, a to ucho, a to boczek

Chyba walczą o przywództwo w stadzie nowym

Jak się obudzą porobię im zdjęcia, bo jakość wczorajszych wyje o pomstę do nieba
PS. A mi się już marzą kolejne dwa....
Właściwie to już podjęliśmy decyzję, że za jakiś czas przybędzie do nas jeszcze jakiś czarnylek cały i biszkoptowy/rudy dumbolec
Takie nasze małe marzenia 