Strona 19 z 111
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: wt maja 29, 2007 5:02 pm
autor: Telimenka
hmm ja bylam taka zadowolona zero piskow... zero niczego i dzis po szkole patrze a Telimenka ma w jednym miejscu wygryziona dziurke na szyji bez miesa.. nie wiem czy rozdzielic bo wiekszych piskow nadal nie ma ale boje sie o moja Staruszke,chodzi zjezona jakby chciala byc wieksza i ciagle ma wielkie oczy...widac ze chce sie zaprzyjaznic z nowymi ale one Jej nie chca.oddzielac czy zostawiac, dodam ze to dopiero jeden dzien jak sa razem...tylko ta Telimeny szyja..
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pn cze 04, 2007 8:54 pm
autor: Savash
Dobra, mam problem :/ Łączę szczurka z interwencji ok 5 tygodni z moimi chłopkami. I normalnie mały tak się przeraźliwe drze, że szok. Starsze szczury go tarmoszą, przytrzymuja bo chcą go obwąchać i łapią go za kark, ale robią to bez agresji. Zero krwi, zero zadrapań. Pytanie moje brzmi tak: Czy zostawić małego na noc w klatce ze starszymi, skoro one nie maja wobec niego wrogich zamiarów. Greebo siedzi w małym domku i nie wychodzi bo boi się moich wielkoludów. Jak któryś chce go dosięgnąć w domku to się drze tak, że dostaje palpitacji.Czy czekać aż on sam nabierze odwagi i pozwoli się zdominować? Jeszcze raz powtarzam moje szczury tarmoszą go, ale nie gryzą. Jestem w kropce... moje dwa poprzednie łączenia były błyskawiczne, a to to takie pierwsze " prawdziwe ".
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: czw cze 21, 2007 9:49 am
autor: ShChUrEx
Ja mam zamiar właśnie dokupić towarzyszke do mojej szczurówki. :hoprat: mam nadzieje ze wszystko bedzie spoko. Zastosuje sie do waszych rad. :-D :mykrat:
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: czw cze 21, 2007 10:04 am
autor: lxxx
Shchurexie, NIE DOKUPIĆ ale adoptować z forum, gdzie na dobrych i odpowiedzialnych opiekunów czekają już oswojone, zdrowe, i nie w ciąży szczurki (pomijając samczyki oczywiście). Spędź jeszcze trochę czasu na forum a sam przyznasz mi rację. Z łączeniem szczurków prawie każdy miał do czynienia i tylko w bardzo rzadkich przypadkach się to nie udawało. Tak więc Twoje szanse to wg mnie 99% na zaprzyjaźnienie się obu i uszczęśliwienie Twojego samotnego ciurasa.
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 1:59 pm
autor: Andzia
Hej :-D Mam pytanko. Chce mojemu 8 tygodniowemu Noskowi sprawić kolege w tym samym wieku. Nosek jest u mnie 3 dni a nowego chce zabrać z tego samego źródła tak żeby się już znały(nie mam doświadczenia jeśli chodzi o łączenie) Czy musze mieć dwie klatki? Czy wystarczy jak tą umyje?? Bardzo prosze o pomoc :-)
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 2:08 pm
autor: martusia7377
Wydaje mi się że nie musisz nawet myć klatki. Nosek jeszcze pewnie się do końca nie przyzwyczaił i nie powinien bronić terenu. Jednak najpierw weź maluchy na łóżko, żeby się powąchały, a potem wsadź ich razem do klatki.
Jeśli chodzi o znajomość ogonków, niech inna osoba się wypowie. Jak wiesz, teraz jest wiele szczurków szukających domu, młodych też.
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 3:08 pm
autor: Andzia
Dziękuje Ci bardzo :-D Może już dziś uda mi się je połączyć :loverat: Mam nadzieje że nie będzie żadnych problemów.
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 4:04 pm
autor: anka1136
no wiec mam mini problemik... mini bo dopiero pierwszy dzien no ale chce sie zapytac... wczoraj wzielam dwa samczyki (Franek i Jozek) interencyjne -maluchy ok. 1,5 miesiaca ale oprocz nich mam (od 4 dni)ok 6miesiecznego samca(Mikey) ktory obecnie niezbyt lubi sie glaskac ani nie daje sie podniesc... dzisiaj wypuscilam maluszki na lozko razem z Mikey'em i bylo spokojnie- maluchy wachaly sie z nim a on po jakis 5min przestal zwracac na nie uwage... po kilku minutach Jozek zaczal latac z piskiem za Majkim a Franek w miedzy czasie byl u mnie na rekach.. w koncu dzieciaki sie zmeczyly i poszly do klatki pospac. Majki zaczal lazic po pretach klatki (dzieciakow) a Jozek zaczal piszczec i uciekl do 'tunelu' zrobionego z szmatki a Franek zaczal sie rzucac przez prety na Majkiego ktory tylko wachal... wydawal dzwieki typu zkrzeczenia(franek)... po kilkunastu minutach Majki wszedl do klatki maluchow (nie zamknelam u gory drzwiczek... a nie spodziewalam sie ze on sobie od tak wejdzie :| ) zwiedzil sobie dol, gore(jakby nic..) ale nie wszedl do tunelu gdzie spal Franus i Jozek... gdy w koncu hamsko 'otworzyl drzwi' do tunelu Franek wylecial z 'wrzaskiem' i zaczal uciekac wiec Majki zaczal go gonic w koncu Franek uciekl na moja reke.. a Majki zszedl sobie na dol (na kuwete) i zaczal sie myc... Jozek przestraszony strasznie piszczal ale nie ruszyl sie z tunelu...Majki nie chcial oposcic klatki juz sie chyba zadomowil :| dopiero gdy wyjelam dzieciaczki wyszedl i dalej biegal po lozku.... teraz wszystkie ogonki spia we wlasnych klatkach...
nie wiem co teraz zrobic bo mialam zamiar jutro je razem wlozyc do klatki ale po tym co sie dzisiaj stalo to nie wiem... strasznie mi szkoda dzieciakow ale widac ze Majki nie ma zlych intencji...
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 7:01 pm
autor: Savash
anka1136 ja łączyłam 5 tygodniowego albinoska z interwencji ze swoimi chłopakami. Wrzaski jakich musiałam wysłuchiwać sprawiały, że miałam wrażenie jakby małego rozrywano na strzępy. Być może twoi chłopcy to też histerycy tak samo jak mój Greebo

Teraz z kolei w trakcie łączenia dwóch chłopaków ( cztery i dwa misiące ) pierwszy raz widzę, że latają kłaki futra. Szok. Na razie jednak nie doszło do większych awantur więc jestem dobrej myśli.
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 7:08 pm
autor: anka1136
eh.. histerycy na pewno to sa... jak chca gdzies wejsc a im sie nie pozwoli to od razu wrzeszcza.. no coz rozpiezczone bachorki xP najgorsze chyba jest to (dla wlasciciela) ze te maluchy zyja w ciaglym stresie... no i szkoda mi Mikey'a bo widac ze chcialby sie z nimi pobawic...
a w koncu poloczylas je? tzn Greebo z innymi chlopcami?
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 7:22 pm
autor: Savash
Greebo mieszka z moim trzymiesięcznym fuzzem. Nadal wrzeszczy jak Login chce go iskac, albo się bawić. Tak więc juz na te wrzaski nie reaguje. Z drugim chłopcem - Orfeusem też się dogadał, ale tu u mnie pojawił sie problem na linii Login - Orfeus. Więc mieszka w klacie z Loginem a jak puszczam po pokoju to Greebo zaraz pędzi do wujka Orfeuska. A teraz by Orfeusowi nie było smutno przygarnęłam samca aguti i obserwuję. Jak na razie śpią w jednej klatce na dwóch różnych półeczkach. Kłaki jak na razie nie latają, Orfeus normalnie człapie po klatce a Cyjan zastygły siedzi w miejscu.
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 7:30 pm
autor: anka1136
aha

nie no bo u mnie to inna sytuacja bo dwaj braciszkowie przeciwko jedenmu Mikey'owi ... mam nadzieje ze sie zaprzyjaznia (chociaz w to watpie ;|)
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 7:37 pm
autor: Savash
Moja koleżanka wzięla dwa maluchy z interwencji mając w domu dwóch dorosłych samców i jakos szczurki sie zaprzyjaźniły. Głowa do góry. Najważniejsze, że nie doszło do pogryzień. Bądź dobrej mysli
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt cze 29, 2007 8:06 pm
autor: anka1136
dzieki

jeszcze troche utrudnia to ze Mikey jest strachliwy... kiedys gryzl (4dni temu) ale juz przestal tylko nie lubi jak sie go bierze w rece... no ale trudno.
RE: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: sob cze 30, 2007 8:16 pm
autor: Savash

hłe hłe ja to mam normalnie farta do ogonów. Po raz kolejny miałam błyskawiczne łączenie. Cyjan i Orfeus jeszcze czasem sie przepychają co nie przeszkadza im by po tych bijatykach spać obok siebie a niejednokrotnie na sobie.