Strona 19 z 24
maluszki lilo juz sa! :D
: sob lip 23, 2005 2:07 pm
autor: Ewqa
Jesteśmy z Lilo w domku, ona biedna zmęczona usnęła i spi sobie tak spokojnie że aż sprawdzałam czy oddycha. Nawet jest oswojona, nie wiem kiedy wydawało ci sie że nie jest

SPokojnie mozna brac ją na ręce, głaskać, nie ucieka, jest spokojna, uwielbia głaskanie - pieszczoszka. Wogóle się nie boi kota, nie to co moje paskudne tchórzyki, ona powąchała koci nosek spokojnie, a kot ją obwąchał i poszedł sobie w swoją stronę. Rzeczywiście uwielbia gerberka i chrupki kukurydziane. A wogóle to ma sliczne pysio i juz zdążyła mnie zaczarować

maluszki lilo juz sa! :D
: sob lip 23, 2005 4:19 pm
autor: Lulu
a u nas Ciu-blue odpoczywa w chomiczej klatce, na jutro jest wyznaczony termin laczenia jej z naszymi dziewczynkami... mam nadzieje, ze bedzie dobrze... musi byc

maluszki lilo juz sa! :D
: sob lip 23, 2005 4:34 pm
autor: Ewqa
Moje głupole boją się Lilo, traktuja ja jak kosmitę

Ona całe popołudnie śpi, teraz nadal śpi z małą przerwą, zaczynam się niepokoić.
maluszki lilo juz sa! :D
: ndz lip 24, 2005 4:54 am
autor: knautia
maleńka silver, która ostatecznie się u mnie zalazłana razie mieszka w oddzielnej klateczce- zaczęła isę juz na powznie urządzać

to sliczna mała spryciulka i cytuję M : "urodzony kombinator"

na razie podchodzi do nas z"pewną taką nieśmiałoscia", ale podchodzi! wchodzi na łapkę i zaczyna buszowanie- już zapomniałam, że małenki szczurek jes bardzo szybki :lol:
no po prostu sama radość
pozdrowienia dla mamusi i rodzeństwa

maluszki lilo juz sa! :D
: ndz lip 24, 2005 6:15 am
autor: falka
[quote="Ewqa"]Ona całe popołudnie śpi, teraz nadal śpi z małą przerwą, zaczynam się niepokoić.[/quote]
Może po prostu jest BAAAAARDZO zmęczona po ciężkim zadaniu, jakim było odchowanie tylu wiecznie głodnych ssawek

.
maluszki lilo juz sa! :D
: ndz lip 24, 2005 6:26 am
autor: merch
Tak ewka , nie powinnaś az tak martwić bo samiczki po ciązy troche sątakie ospałe a wogóle to robią się bardziej matronowate .Natomiast apetyt powinna mieći na razie trzeba ją dozywiać zwłaszcza białkowo wapnowo. Pozdr M
maluszki lilo juz sa! :D
: ndz lip 24, 2005 12:44 pm
autor: krwiopij
[quote="Ewqa"]SPokojnie mozna brac ją na ręce, głaskać, nie ucieka, jest spokojna, uwielbia głaskanie - pieszczoszka.[/quote]
taaak? to chyba magia jakas... u mnie owszem, dawala sie trzymac na rekach, ale na zachwycona zdecydowanie nie wygladala... :lol: jesli u ciebie tak jej sie polepszylo, to jestem pod wrazeniem...
[quote="Ewqa"]Ona całe popołudnie śpi, teraz nadal śpi z małą przerwą, zaczynam się niepokoić.[/quote]
tak jak falka i merch mowia - tym sie nie martw... lilo naprawde straszliwie wymeczona jest i musi minac troche czasu, zanim wroci do formy... u mnie tez glownie jadla i spala - w najdziwniejszych pozycjach zreszta i snem tak kamiennym, zeby mozna ja bylo palcem stukac, a ona lezala jak zabita...
[quote="knautia"]maleńka silver, która ostatecznie się u mnie zalazłana razie mieszka w oddzielnej klateczce- zaczęła isę juz na powznie urządzać

to sliczna mała spryciulka i cytuję M : "urodzony kombinator"

[/quote]
:lol: moim zdaniem okreslil ja doskonale... :lol: u mnie mala byla niezwykle zywotna, wszystko ja interesowalo i wszedzie bylo jej pelno... na rece dawala sie brac bez problemu, a do tego lubila wspinac mi sie na ramie po jednej rece, platac sie przez chwile we wlosach i zlazic po drugiej...
uff... to po tym wszystkim dziewczyny mam jeszcze cztery: aithe, eileen, elaine i saraphe... pierwsze trzy juz niedlugo zamieszkaja u nowych opiekunek, czwarta najprawdopodobniej zostaje ze mna (straszna z niej panikara - niby taka odwazna, ale piszcze w nieboglosy, kiedy sie ja na rece bierze :-()... na szczescie panienki dobrze zniosly caly dzien bede mnie i teraz beztrosko buszuja sobie po biurku...
czekam na dalsze relacje z zycia lilo i dzieciakow w nowych domach...

maluszki lilo juz sa! :D
: ndz lip 24, 2005 12:53 pm
autor: Lulu
u nas dzien zaczal sie stanowczo za wczesnie

i po powrocie do domu poszlismy spac :oops:
i w ten sposob laczenie odlozylam na jutro. wole to zrobic rano, by luzej moc dogladac co sie dzieje
ale Ciutka juz sie nie boi. troche to dziwne, bo nie boi sie wcale. chce zwiedzac caly czas... i slodziak z niej niesamowity

maluszki lilo juz sa! :D
: ndz lip 24, 2005 1:44 pm
autor: Ewqa
krwiopijka, no tak zupełnie różowo to z Lilo nie jest, ale nie jest źle. Wstała dzisiaj, obudził ja zapach jogurtu. Chciałam ja pogłaskać to mnie złapała ostrzegawczo zębolami, ale że ja byłam nachalna i jednak ja pogłaskałam to z łaski juz dalej nie protestowała. Wyjęłam ją to spokojnie siedziała na kolanach. Nie chcę jej jeszcze męczyć wyjmowaniem bo widać jaka jest zmęczona, a je jak mały smok i rzeczywiscie śpi w przedziwnych pozach z tych zwyklejszych to w kłębek ale w pionie

Moje głupole nadal omijają klatkę Lilo szerokim łukiem. Ciekawe czy uda sie je połączyć w stado.
maluszki lilo juz sa! :D
: ndz lip 24, 2005 2:20 pm
autor: Lulu
a u nas dziwna historia z udzialem Ciu-blue, wszystko opisane w temacie o
naszym stadku 
.
maluszki lilo juz sa! :D
: pn lip 25, 2005 11:39 am
autor: knautia
maleńka jest po prostu żarłoczna :shock:
wcina więcej chyba niz moje dorosłe panny razem wzięte
fajnie, że apetyt dopisuje, ale musze po żarcie lecieć :lol:
mam prośbę krwiopijko- podpowiedz co dzieciaki lubią szamać, mozne nie tylko mnie sie przyda taka wskazówka

jakie smakołyki maja pierwszeństwo?
maluszki lilo juz sa! :D
: pn lip 25, 2005 12:09 pm
autor: Nisia
Zaczynam dojrzewać do posiadania trzeciej dziewczynki... Ech, siostry mnie chyba wykwaterują...
maluszki lilo juz sa! :D
: pn lip 25, 2005 12:18 pm
autor: knautia
wierz mi nisia, to wciąga...
i to bardzo :lol:
jestem na etapie, że zaszczurzyłabym cały pokój

maluszki lilo juz sa! :D
: pn lip 25, 2005 12:59 pm
autor: Nisia
Właśnie, staram sie bronić. Ale tam małe pupki sa tak pociągające. I tak zapowiedziałam domownikom, ze gdyby któraś z moich kochań się tfu, tfu skończyła to natychmiast poszukam koleżanki.
Ech, moze kiedyś będę miała własny dom, a w nim tylko gryzoniolubów, co nie będą mieli obiekcji przed nowymi zwierzętami w domu.
A poza tym.... przydałoby mi sie miejsce na terrarium. Gekon mi się zamarzył.
maluszki lilo juz sa! :D
: pn lip 25, 2005 1:14 pm
autor: knautia
ja chciałam kiedyś (przed szczurkiem) kameleona, podoba mi się zwłaszcza jego sposób poruszania :-) niestety nie są dostępne, a pewnie zapewnienie właściwych warunkó też niełatwe... no i nie pocałowłabym kameleona w brzusio:-)