Strona 19 z 67
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: wt mar 04, 2008 7:18 am
autor: Layla
Ja tam nie wierzę w miłość do zwierząt, które to zwierzaki sprzedaje się każdemu. Ja osobiście zostałabym z takiej pracy wywalona, bo każdego klienta pytałabym o warunki, a każdego terrarystę, czy uśpi humanitarnie gryzonia przed podaniem wężowi. Sachma ma rację, wiem, że mój Omar, gdyby były sygnały, że go zaniedbuję, zostałby z hukiem mi odebrany. Z hodowcą podpisuje się umowę, która nie jest tylko papierkiem - o ile wiem, za niedotrzymanie tejże można nawet pozwać do sądu (bo jest to zdaje się umowa o charakterze cywilno-prawnym). Ja osobiście mam sklepowe szczury także, ale wiem, że ani jeden sprzedawca nie pytał mnie o warunki jakie chcę i mogę zwierzęciu zapewnić. Po prostu NIKT nie pytał, bo to się kłóci z interesami sklepu. Wierzę, że niektórzy sprzedawcy robią to z bólem serca, ale ja takowego bólu raczej na twarzach nie widywałam.
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: czw mar 20, 2008 9:17 am
autor: siwulec
Yep pisze:Wiecie co, jestescie zwyklymi samolubami! Mój temat nawiązuje do jak tylko weszłam na te forum, i chciałam od was porady, czy kupic samaca, czy samice to pisaliscie przy okazji, ze lepiej jest brac szczury z hodowli domowej...i tak byc moze jest, ale czy niewarto jest dac szanse tym szczurkom, ktore zyja w podlych sklepowych warunkach? Czy to wlasnie MY, ci, ktorzy maja szanse im pomoc, nie powinni wybawiać ich jak najwięcej...i pozostawać z myślą, że na szczurki z domowych hodowli zawsze sie ktoś znajdzie. Aha...no i na szczescie mamy swiadomosc, ze pomimo wszystko jest im dobrze...zreszta kazdy robi jak chce, doprowadza do powiekszenia gromadki z własnej woli...WięC? Kto mysli podobnie do mnie???
ja nie mysle podobnie jamysle TAK SAMO. Sam mam 2 panice ze sklepu sa zdrowe, czyste i nie w ciazy. Nie zamienilbym je na zadne inne.
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: czw mar 20, 2008 4:57 pm
autor: Sausimayok
ja tez sie zgadzam:) moja Mati jest z zoologa, byla strasznie chudziutka i dalej jest tchorzem ale teraz ma przynajmniej dobre warunki i jedzenia po sam nosek:)) no i moje wielkie serducho:)) poejchalam potem bo jej siostrę ale ktos mnie ubiegl:/ wiec teraz przygarniam ogona z forum:) wiec i wilk syty i owca cala:)
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: czw mar 20, 2008 7:01 pm
autor: Landrynka
jeśli szczury w sklepie są zdrowe, rozdzielone płciami i nie pochodzą z hurtowni, a także z chowu wsobnego, a sprzedawca zna się na ich hodowli to nie ma żadnych przeciwwskazań do kupienia stamtąd szczurasa. ale jeśli zwierzęta nie maja odpowiednich warunków, a sprzedawca jest po prostu debilem, do którego nie dociera, że samiec+samica=młode, sklep należy omijać szerokim łukiem, ponieważ 'uratujemy' 1, czy 2 ogony, a na ich miejsce pojawi się kolejne 5, ponieważ sprzedawca zauważy, że szczury 'schodzą', więc można zarobić.
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: ndz lis 16, 2008 6:31 pm
autor: jorgito
Od 12dni mam małego Jorge pod opieka, z zoologika. Sprzedawczyni sama miała kiedyś szczurka i powiedziała, że cieszy się że chociaż jeden nie pojdzie na karmę bo nikt już szczurów nie kupuje na hodowle. W sklepie mieli 2 klatki wypełnione młodymi i 1 z samica z oseskami

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: ndz lis 16, 2008 7:58 pm
autor: angel_a
W sklepie mieli 2 klatki wypełnione młodymi i 1 z samica z oseskami
To się nazywa bezmyślność sprzedawców

! Tam gdzie ja kupiłam swoją szczurkę też samice i samce były razem(z resztą spodziewam się "gratisu" dzięki tej wspaniałomyślności) i w klatkach były już 2 samice z młodymi... Kilka dni później pojechałam do innego zoologa po witaminy, zerknęłam do szczurów, a tam oczywiście samce i samice razem - mało tego w tym samym akwarium były dopiero co urodzone młode i już kilku dniowe, a więc "towar' się sam mnoży... Jakiś sanepid czy kto tam sprawdza warunki zwierząt powinien zwracać na takie coś uwagę!
ponieważ 'uratujemy' 1, czy 2 ogony, a na ich miejsce pojawi się kolejne 5, ponieważ sprzedawca zauważy, że szczury 'schodzą', więc można zarobić.
wytłumacz mi cel dania słowa 'uratujemy' w cudzysłów... Uważasz, że te 1 czy 2 szczury nie są uratowane? Bo ja myślę, że są skoro trafiły z nędznego sklepu do prywatnej osoby, która (z założenia!) powinna dać im godne warunki życia.
Popatrzcie z drugiej strony... Pisząc, że nie powinno kupować się szczurów z zoologów skazujecie je na pewną śmierć! Jest to cholernie egoistyczne! Bo zauważcie chociażby nie wiadomo co robić szczury i tak i tak będą w zoologach i jesteśmy w tej sprawie tak bezsilni jak np. wegetarianie w sprawie zakazu jedzenia mięsa... Cały czas kłócicie się, czy kupować szczury z zoologa czy nie i albo skazujecie je na pewną śmierć albo osobę która kupiła z zoologa od razu napiętnujecie, że napędza sprzedaż itp. itd. I nigdy nie dojdziecie do porozumienia, bo jest to kolejna sytuacja, która NIE MA ROZWIĄZANIA i ma zarówno pozytywne jak i negatywne strony...
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: ndz lis 16, 2008 8:47 pm
autor: ogonowa
Uratować szczura z zoologa można nie w sposób, kupna go ,a wzięcia za darmo.
Sprzedawca (gdy kupisz) pomyśli wtedy : "O ładnie schodzą, naprodukujemy jeszcze trochę i będzie kasa"
Jeśli weźmiesz za darmo sprzedawca pomyśli :"Kurde, po co mi one w sklepie? Ludzie ich nie kupują, bo mają robale to po co mi one, jak nie mam zysku?"
I wtedy już ich nie biorą do sklepu problem znika i koniec.
A tak to będą je produkować bez końca.
Nie chodzi nam , oto ,żeby nie dawać szansy szczurom sklepowym a o to ,żeby zniechęcić sprzedawców do hodowania ich w sklepach. Możemy wziąć je za darmo i pod żadnym pozorem nie dawać im za to żadnej kasy.
Na świecie nie powinno być żadnych zwierząt kundlu czy mieszanek poszczególnych ras. Przez to ludzie je bezmyślnie rozmnażają i potem jest ich (np. szczurów) nie wiadomo ile. Taki samo twierdzenie tyczy się i psów, kotów i innych zwierząt.
Nie skazujemy ich na pewną śmierć. Po prostu w ten sposób pomagamy szczurom które mogą się narodzić po tych i tak w nieskończoność.
Takie jest moje zdanie na ten temat.

Kupno szczura w sklepie zoologicznym
: sob gru 06, 2008 9:06 pm
autor: Reminda
W innym poście wyszedł temat kupywania szczurów w sklepach zoologicznych, który był pewnie juz nie raz poruszany na forum. Ale jako, że jestem dość nowa nie spotkałam się jeszcze z tym 'problemem' i chciala bym o nim podyskutowac.
Wiele osób kupuje zwierzaki w sklepach zoologicznych, różne, nie mowa tu tylko o szczurach. Kupują chomiki, fretki, papugi oraz wiele innych, także szczury. Praktycznie to sklepy zoologiczne od tego właśnie są, by sprzedawać artykóly dla zwierząt, karmy,klatki ale też zwierzaki. Gdyby takich sklepów nie było, to wiele osób nie miało, by z kąd wziąść dla siebie zwierzaka.
W innym poście ktoś napisał:
spójrz ile szczurków potrzebuje domu na forach? A kupując np. dwa szczurki z zoologa sprawiasz, że dwa szczurki na forum nadal szukają domu bo mogłabyś je przygarnąc a na ich miejsce w sklepie pojawiają się kolejne dwa i spirala się kręci. Dodatkowo dajesz zarobic sklepowi, który najczęściej żle traktuje zwierzęta i bez powodu (tylko dla zysku) rozmnaża szczurki, których i tak jest dużo. Pozatym kupując samiczkę prawdopodobnie będzie ona w ciązy.

Nie do końca rozumiem tą wypowiedz. Szczur mieszkający w sklepie też mają prawo na dom, a nie na los karmy dla węża. Nawet jeśli przestaniemy kupywać szczury w zoologicznych, to i tak nie przestaną one być w nich rozmnażane, bo hodowcy wężów będą je kupywać.
Jak już pisałam w innym poście, którego chyba nikt zbytnio nie zrozumial, każdy szczur ma szanse na dom. To nie jego wina, ze sie rodzi w sklepie zoologicznym, a nie u kogoś w domu.
I załorzenie, że szczury oddawane na forum, są ważniejsze niż te w sklepach jest niesprawiedliwe.
W dużej mierze szczury oddawane przez forum wynikają z ludkiej nieodpowiedzialności, nie tylko właścicieli, ale też osób od których dostali zapłodnione szczury. Też mam szczury do oddania, ale nie uważam, że są ważniejsze niż szczury w sklepach.
Tak samo głupie jest zakładanie, że każda samica kupiona w sklepie będzie zapłodniona. To zalęzy od sklepu. Może przy kupnie szczura trzeba pomyślec i zobaczyc czy samice sa trzmane z samcami, a nie pozniej zwalac tylko ze to wina sklepu, bo jest to tez nasza, ze ni pomyslimy.
Ja mam moje szczury ze sklepu i gdybym tam ich nie kupiła to nie miala bym z kąd ich wziąsc, bo nie wiedzialam o szczurzym forum, jak pewnie duza częsc ludzi.
Wiem ze na forum nie jestem zbytnio lubiana, ale prosze o przyjecie mojego postu z pokora. To jest tekst do omówienia, a nie do klutni. Więc jesli acie zamiar dodac swoj wredny komentarz to prosze zachowajcie go dla siebie.
Lubienie - lubieniem, ale korzystanie z forum to już inna sprawa.
Zacytuję sama siebie:
Agata pisze:Sugeruję uprzednie przeszukanie forum pod kątem podobnego tematu, bo często okazuje się, że dany temat już istnieje - KLIK.
Przeniesione i połączone. /Agata
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: sob gru 06, 2008 10:37 pm
autor: maua_czarna
Jak wiadomo, kazdy moze miec swoje zdanie, jakie tylko chce. No i moje jest przykladowo takie:
Sami mamy szczury z zoologa, mamy tez bidy z forum. Jednak kwestia polega na tym, zeby zawsze odpowiednio przemyslec decyzje, niewazne skad wezmie sie szczurka. Przykladowo: wzielismy samiczke z zoologa, bo byla w akwarium z zaciazanymi, duzymi samicami, ktore nie dopuszczaly jej do miski. Prawdopodobnie po jakims czasie mala umarlaby z niedozywienia, albo trafila do weza. Wzielismy wtedy dwie szczurzyce, bo ta malutka byla zbyt mala,zeby laczyc ja z naszym stadem. Nie chcielismy tez, zeby byla sama, stad nasza decyzja. Jednak jak napisalam, uwazam, ze w takich wypadkach trzeba myslec. Mielismy pewnosc, ze szczurki nie sa w ciazy - byly zbyt mlode. Gdyby bylo inaczej po prostu z zalem zostawilibysmy je w sklepie, bo odchowanie gromadki malych nam sie nie usmiecha. No i zdaje sobie sprawe, ze nie uratuje calego swiata - tak, jak juz nieraz bylo napisane - w miejsce tej samicy trafi kolejna, pozniej jeszcze nastepna. Ja kupie jednego szczurka, w tym samym czasie 100 innych zostanie kupionych na karme dla weza. Dlaczego niektore zoologi nie sprowadzaja szczurow? Bo nikt ich nie kupuje i sa tylko na zamowienie. Dlaczego inne maja masowke? Bo ktos kupuje karme dla weza i interes sie kreci. Kupujac szczura w sklepie pozwalam sprzedawcy myslec, ze to oplacalny interes i ze sprowadzanie szczurow jest dobrym pomyslem.
Sklepy zoologiczne maja zle warunki, ludzie tam pracujacy najczesciej nie maja wiedzy co do sprzedawanych zwierzat. Nie chce napedzac biznesu i placic komus, kto zwierzat nie kocha, bo taka jest prawda. Jest tez taki problem, ze szczurek w sklepie kosztuje kilka zlotych. Stac na niego kazdego, a nikt nie pyta Cie o dowod przy kasie. Stad czesto szczurki sa kupowane przez dzieci, ktorym zwierze szybko sie nudzi, albo rodzice kaza sie go pozbyc. Pozatym sprzedawcy nie potrafia doradzic i stad nieraz ktos kupi samice i samca myslac,ze ma dwie samiczki, albo samotnego szczurka, bo mysli, ze tak jest dobrze. Dlatego buntuje sie przeciw zoologom. Dlatego pisze do TOZu kiedy widze, co sie dzieje w niektorych z nich.
Kazde zwierze zasluguje na dom, ale skoro zadajesz pytanie- dlaczego nie szczur z zoologa? To ja zadam inne. Dlaczego nie szczur z forum? Mialam 4 takie szczurki, wszystkie kochane. Mysle, czy tez raczej mam nadzieje, ze dzieki temu, ze je wzielam, pomoglam osobom, ktorym np. sie rozmnozyly. Zle? Przeciez gdybysmy sobie w ten sposob nie pomagali, to dana osoba zostalaby z, powiedzmy, 15-stka na glowie...Kazdy ma prawo wybrac, skad wezmie zwierzaka tylko, ze majac swiedomosc jak kreci sie ten biznes wole wziac szczurka z forum.
Jeszcze jedna sprawa na koniec. Mamy juz spore stadko. Kupujac szczura w sklepie musisz liczyc sie z tym, ze bedzie chory, lub np. agresywny, nie nauczony, ze reka nie jest tylko po to, zeby wyjac za ogon z akwarium. Laczac szczury, ktore dostawalam z forum zawsze mialam jedno przeswiadczenie: szczurki beda zsocjalizowane i zdrowe. Tak bylo w rzeczywistosci. Przeprowadzanie kwarantanny, problemy z przekonaniem szczurka do czlowieka, do innych szczurow to kwestie, ktore bywaja klopotliwe. Dlatego wlasnie ja wybieram forum, choc czasem zdazyla mi sie chwila slabosci w sklepie, ale zawsze byla to rozsadna decyzja - mimo wszystko.
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: sob gru 06, 2008 11:05 pm
autor: grzesia
Maua_czarna, długa jest ta Twoja wypowiedż ale przeczytałam w całosci

bo się zgadzam z Tobą w 100% i tak w ogóle, Reminda napisała "ktoś w innym poście napisał" , to nie ktoś tylko ja!

Re: Kupno szczura w sklepie zoologicznym
: ndz gru 07, 2008 9:46 am
autor: Nina
Reminda pisze:Więc jesli acie zamiar dodac swoj wredny komentarz to prosze zachowajcie go dla siebie.
Jest coś takiego jak wolność słowa.
Reminda pisze:W dużej mierze szczury oddawane przez forum wynikają z ludkiej nieodpowiedzialności,
Mówisz tu o sobie? O osobie, która celowo rozmnożyła szczury?
Strasznie ciężko czyta sie Twoje posty, masa błędów: ort. i literówek.
Ja mam chyba podobne podejście do Mauej. Kropka też kupiłam ze sklepu, bo wiedziałam, że albo sie go 'pozbędą', albo umrze gdzieś na zapleczu, bo nawet dla węża nikt nie weźmie szczura ze świerzbem i ropniem na plecach. Było warto. Z przerażonego, ledwo żywego szczurka zrobił się pewny siebie, śliczny szczur.
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: ndz gru 07, 2008 10:19 am
autor: ogonowa
Uważam tak samo jak Maua
Jak pisałam posta wyżej wyraziłam mniej więcej to samo .
Reminda myślę ,że już rozumiesz..
Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: ndz gru 07, 2008 2:28 pm
autor: Reminda
Nina dziękuje Ci bardzo. Czytasz między wierszami, wybierasz sobie fragment który Ci najbardziej pasuje i wtedy oczywiście nieomieszkasz krytycznie skomentować.
Oto cały mój cytat:
Wiem ze na forum nie jestem zbytnio lubiana, ale prosze o przyjecie mojego postu z pokora. To jest tekst do omówienia, a nie do klutni. Więc jesli macie zamiar dodac swoj wredny komentarz to prosze zachowajcie go dla siebie.
To była prośba o to by ktoś taki jak ty z łaski swojej nie wypowiadał sie w złośliwy sposób. Nikomu nie zabraniam by czegoś nie mówił, tylko prosze.
W każdym poście który napisze, ktoś musi dodać swój komentarz, poniżając mnie, podkreślając, że jestem nieodpowiedzialna. Na ty forum jestem cały czas tylko szykanowana.
Dokładnych okoliczności dlaczego rozmnożyłam szczury nie znacie, więc prosze nie krytykujcie mnie. Ja niczyich błędów nikomu nie wytykam, a nie ma osób, które są idealne i żadnych błędów nie robią. Poza tym to co zrobiłam nie usprawiedliwia was, by mnie cały czas tym gnębić.
Nina nie pierwszy raz schodzisz z istotnego tematu tylko po to by skomentowac to że rozmnożyłam szczury.
Reminda napisał(a):W dużej mierze szczury oddawane przez forum wynikają z ludkiej nieodpowiedzialności,
Mówisz tu o sobie? O osobie, która celowo rozmnożyła szczury?
Strasznie ciężko czyta sie Twoje posty, masa błędów: ort. i literówek.
Nawet nie wiesz jak mnie coś takiego denerwuje. Chętnie bym dała do tego wredny komentarz, ale nie jestem taka jak ty i nie chce sie kłucić. Jak już pisałam wcześciej, czytasz między wierszami i wychwytujesz fragment odpowiedni dla Ciebie.
Wracając do tematu dziękuje Maua, że tyle sie napisałaś. Twój tekst daje wiele do zrozumienia.
A i grzesia nie pamiętałam twojego nicku

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: ndz gru 07, 2008 3:00 pm
autor: julia i stefan
teraz offtop z góry przepraszam.
Reminda dziwisz się ze forumowicze Cię nie lubią i czujesz się szykanowana, ale jak tak czytam Twoje wypowiedzi są one bardzo zaczepne i niemiłe. a co do błędów zainstaluj nowsza przeglądarkę taką która podkreśla błędy w pisanym tekście np. Mozilla Firefox. koniec offtopu.
zgadzam się z maua_czarna

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!
: ndz gru 07, 2008 6:27 pm
autor: Reminda
Wiem ze na forum nie jestem zbytnio lubiana, ale prosze o przyjecie mojego postu z pokora. To jest tekst do omówienia, a nie do klutni. Więc jesli macie zamiar dodac swoj wredny komentarz to prosze zachowajcie go dla siebie.
Czy uważasz to za zaczepke? Bo z tego co odpowiedziała na to Nina, to chyba o tym tak myśli.
Ja nie staram sie na forum nikogo zaczepiać, to raczej pare osób z forum stara sie zaczepic mnie. Moge dać przykłady w cytatach. Troche by sie tego zebrało.
Nawet kiedy pisze, że
TO NIE JEST ATAK lub
prosze o zachowanie dla siebie wrednych uwag i tak znajduje sie ktos kto nie omieszka mi dopiec.