szczury.org

Soho..no wiesz..taka nie w temacie jestes

http://szczury.org/viewtopic.php?t=9101&start=0
Prosze bardzo.

A ja ponarzekam na "mlodziez".
Ktoras z dwoch panienek, Spinka albo Zszywka zrobila Daisulowi aua.
Daisulek ma rozerwane lewe uszko.

Jesli sie dowiem, ktora lajza jej to zrobila, zemsta bedzie slodka.

Zla na nie jestem jak czort :evil:

[ Dodano: Sob Lut 11, 2006 8:14 am ]
To juz dzis..juz dzis..rany boskie nerwy mnie zjedza... :przerazony:

[ Dodano: Pon Lut 13, 2006 10:41 am ]
Bylo super, Felisia wlasnie wcina jedna ze swoich nagrod (jogurtowego dropsika ).
Zajela zaszczytne drugie miejsce, tym bardziej jestem z niej dumna ze pierwsze zajal Elmus, szczur ze wszech miar niezwykly, a ona wcale taka kochanba nie jest .

Nikt nie interesuje sie juz naszym watkiem... :sad2: :-(

[ Dodano: Pon Lut 13, 2006 3:20 pm ]
Zapraszam do galerii...
Jest tam kilka nowych fotek Felisi, Jacklinki i Gipsy..

nezu Felisia jest przepiekna :zakochany:

Ja sie interesuje, tylko w tym natloku, to jak sie posty nie odznaczaja to jest kaplica...

oj Nezuś, przecie wiesz, że mnie zawsze Twoje cudeńka interesują

Nezu, Gipsy to ja bym Ci chetnie ukradla

a ostatnio cos mnie zastanawia odnosnie fuzzow... czy one sie iskaja? tzm gdzie nie maja futerka (bo nie bardzo chyba jest po co na lysym cialku?)?

aaaaaaaaah to teraz juz wszystko wiem dzieqje :thumbleft:

Ja odpowiem za nezu jako że jej fuzzy są dość futerkowe. Mój całkiem łysy Duke nie został nigdy złapany na iskaniu. Natomiast pół łyse maluchy iskają się ile wlezie
Za to fajnie wygląda skórzasty łysolek jak się myje i naciąga uszy i skórkę na wszystkie strony

ja tez tu regularnie zagladam. chociaz nie pisze nie znaczy to, ze sie nie interesuje

co to w ogole za wymysly ze sie nie interesujemy :evil:
o3wiscie ze interesujemy :flex:

ja tez zagladam

fotki w albumie słodziuśkie

No dobra, tak sobie marudze...

Felisia po pokazie kicha...leczymy ale nie wiem czy nie bedzie konieczna wizyta u weta..

Jacklin ma na plecach kolejne zadrapanie, wieksze.
Chyba odseparuje Spinke :roll:

o, na jednym zdjeciu pomylilam Jacklin z Felisse... Felisia bardzo zjasniala, wlasciwie tylko lepek zostal jej niebieski. wiec moze ona byla jednak lila?

E, nie lila na pewno nie. Mała jest zdecydowanie niebieska, jednak mało futerka robi swoje. Franuś też jest czarny, ale miejscami na skórkę różową.

Nie nie, jej kolorek mozna okreslic jako sinorozowy .
Owa sinosc jest slabo widoczna na fotkach, zwlaszcza tych bez flesza, jest jednak dobrze zauwazalna na zywo, co moze potwierdzic na przyklad asiek :hihi:

Feli jest bezsprzecznie blue. I rozkochuje w sobie nawet teoretycznych wrogow golaskowatosci :khihi: .
Malutka dzis juz znacznie mniej kicha
Moje stadko jakos nie przejelo sie pokazem...

No ladnie my tu sie wywenetrzinamy, a ona sobie marudzi. :twisted: