szczury.org

Mniam . Pyszności dla naszych urwisów.

Mam pytanie co do gotowanej marchewki dla ludzi jest niezdrowa choć wszyscy ja zajadaja ponieważ bardzo skacze po niej cukier wiec czy jest wskazana dla szczurkow?
Dzisiaj z rana maluszki dostały pyszne suszone jabłka z ogrodu, świeża marchewke oraz kawałek suszonego chleba pozniej dostaną cos ciepłego coby brzuszki nie zmarzły

Wczoraj i dzisiaj mieszanka składająca się z:
-ugotowanej kaszki
-surowy kurczak
-śmietanka (niedużo)
-gerberek
-miód
-pietruszka
Wcinają aż się im uszy trzęsą

PS Można dawać surowe mięsko?

Słyszałam że nie Ze tylko gotowane? Ale wypowiedzą się pewnie inni.

Wiem, ze na pewno psy moga dostawac surowe mieso, bo aja wytrzymalszy zoladek od ludzi i strawia to, czego ludzie nie, poza tym w surowym miesie jest wiecej witamin niz w tym wygotowanym. Ostatnio moje szczurki dostaly troszke surowego (niby sa wegetarianami, ale czasem mama da im jakas rybke, czasem brat podrzuci kurczaka, uwialbiaja surowego, ale nie dostaja czesto i duzo, raz na jakis czas).

xiao, surowe mięso to duże ryzyko że nafaszerujesz szczura różnymi bakteriami i pasożytami.

Mięso nie ma dużo witamin , gotowanie mu nie szkodzi.

Ziemniaczek i fasolka szparagowa, żółta, wczoraj gerberek - indyk, pasternak, z ryżem. Do gerberka dodałam tran - wchodzi w szczura, aż miło

noovaa pisze:xiao, surowe mięso to duże ryzyko że nafaszerujesz szczura różnymi bakteriami i pasożytami.

Mięso nie ma dużo witamin , gotowanie mu nie szkodzi.

Gotowane nie szkodzi, ale jest wyjałowione, więc i niewiele pożytku przyniesie.
Lepiej przyswajalne (a tym samym zdrowsze) wydaje mi się mięsko surowe.
Ale takie mięso powinno być uprzednio zamrożone na minimum 48h (stosując się do zasad serwowania mięsa surowego jakimkolwiek zwierzętom [doświadczenie zebrane przez 4 lata żywienia fretek surowym mięsem]).

Witaminy dostają z karmą i owocami oraz warzywami które je podajemy .

Mięso w ogóle jest niepotrzebne dla szczura. Jak i dla człowieka z resztą , tym bardziej surowe. Jedyne mięso które daje jakiś pożytek dla szczurka to wysokobiałkowy drób, dla młodziaka w okresie szybkiego wzrostu. Białka nie wygotujemy .

Uważam że to niepotrzebne, a więc nie daję nawet po mrożeniu.

Ugotowalam pol pietruszki, makaron i soczewice. Chowaja po katach klatki !

Wczoraj gerberek z kaszką

Moja dostała fasolkę szparagową, znikła od razu. A wczoraj lekko rozłupanego orzecha włoskiego. Dalsze rozłupywanie i konsumpcję musiałam słuchać przez pół nocy
Co do wypowiedzi wyżej apropo mięsa, to zawiera nie tylko białko i witaminy ale też sporo mikroelementów, głównie żelaza, które jest ciężko przyswajalne z roślin. Podczas gotowania większość tego wszystkiego przechodzi do wywaru, więc warto też dawać szczurasom ten wywar do picia, i w ogóle gotować w małej ilości wody. To samo się tyczy warzyw. Np. wywar z gotowania ziemniaków, który większość ludzi wylewa do zlewu jest skarbnicą witamin i soli mineralnych, poza tym jest pyszny

Co do pasożytów w surowym mięsie, to owszem, ale tylko w wieprzowinie występuje włosień kręty, który (w przeciwieństwie do wielu innych pasożytów, które bytują w układzie pokarmowym) występuje w mięśniach. Natomiast surowe mięso (z każdego zwierzaka) może mieć dowolne bakterie, w zależności od tego, co się wyprawia w rzeźni, hurtowni, sklepie, etc... Ostatnio kupiłam ćwiartki z kurczaka, ale okazało się, że moi rodzice wpadli na ten sam pomysł, więc wrzuciłam je do zamrażalnika (w dniu kupienia) i wyjęte po tygodniu już były zepsute... Pomimo mrożenia... Także surowe - nie, gotowane - jak kto uważa Ja swoim daję, bo lubią.

Co do pasożytów w surowym mięsie, to owszem, ale tylko w wieprzowinie występuje włosień kręty, który (w przeciwieństwie do wielu innych pasożytów, które bytują w układzie pokarmowym) występuje w mięśniach.

Dodam, że na włośnia można trafić prędzej kupując mięso od rzeźnika ze wsi ubijającego świnie na własną rękę niż w mięsie sklepowym. To sklepowe jest obowiązkowo badane, to od rolnika tylko wtedy jak ten ma kasę żeby to zrobić....

Dziś dziewczynki dostały gotowane serduszka z marchewką i papryką. Oczywiście wszystko gotowane a na deser banana z jabłuszkiem i rodzynkami i orzecha.