Strona 182 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr sty 04, 2012 10:41 am
autor: StasiMalgosia
Wszystkiego najlepszego dla niebieskiej solenizantki, i jak najwięcej kolejnych okazji do świętowania :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr sty 04, 2012 9:00 pm
autor: Nakasha
Wszystkiego najlepszego! :D ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt sty 06, 2012 9:24 pm
autor: unipaks
U nas czas zmian, co dość mocno stresuje dziewczyny. :-\ Zwłaszcza Martini, która wzrok ma kiepściutki, źle zniosła częściowe opróżnienie pokoju z mebli. Na dawnym miejscu nie ma już tacki wymoszczonej szmatkami, pusta przestrzeń miedzy drewnianym domkiem a łóżkiem straszy nieprzyjaźnie. Pewną pociechę daje nadal przystawiona do łóżka otwarta klatka, z której można bez problemów dostać się do naszego łóżka, a także stojąca na swoim miejscu pufa, która zaczęła pełnić ostatnio rolę azylu... Szczura jest wyraźnie nieszczęśliwa i boi się wychodzenia na tę zmienioną przestrzeń. :(
Shenzi radzi sobie troszkę lepiej, ale też widać po niej, że ubywa jej pewności siebie.
Staramy się dać obu dziewczynkom jak najwięcej czułości i ukojenia w naszych ramionach, żeby na ile się da zminimalizować ich lęk. Nie wiem, jak to będzie, kiedy przeniesiemy się wraz z nimi za ścianę, czy niebieściaczek sobie poradzi; boję się, żeby z tego stresu się nie rozchorowała... :-\
Zaraz obie dostaną troszkę kaszki na poprawę humoru :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt sty 06, 2012 9:43 pm
autor: sylwiaj
boją się że rodzice im uciekną:) biedne sa moze zacznij juz wzmacniac dziewuszki zwłaszcza Martini?

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt sty 06, 2012 9:54 pm
autor: Zuzolka
Stres jest wrogiem naszych miliusińskich. Tak łatwo z tego potrafi powstać coś złego :-\ .
Trzymam kciuki, żeby dziewczynki szybko przyzwyczaiły się do nowego otoczenia, a stres, żeby nie trwał za długo i nie pozostawił za sobą śladu :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt sty 06, 2012 9:56 pm
autor: unipaks
Zaczęłam dawać Bioaron, może włączę też Betaglukan. Podsypia sobie u mnie na rękach, biedny niebieściaczek... :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt sty 06, 2012 9:57 pm
autor: sylwiaj
Unipaks mozesz tez tran dołaczyc on jest na serducho dobry a przeciez to głównie serducho przyjmuje ciosy na klate podczas stresu:)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: sob sty 07, 2012 12:26 pm
autor: manianera
Zdrówka i spokoju dla obu panienek, by pokazowo zniosły zmiany!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: ndz sty 08, 2012 12:24 am
autor: zyberka
Przy takiej opiece dziewczynom na pewno żadne zmiany, nawet najbardziej radykalne, nie będą straszne ;)
głaski dla panienek oraz spóźnione życzenia urodzinowe dla Martini :-* :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: wt sty 10, 2012 7:12 am
autor: Agatow
Oj ciężkie czasu dla szczurów, ciężkie... Zawsze reagują na zmiany i chyba te starsze szczurki ciężej to znoszą. Trzymam kciuki za niebieską piękność, na pewno Wasza pomoc ma dla niej duże znaczenie :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr sty 11, 2012 12:21 am
autor: unipaks
Dziewczyny dziękują za dobre słowa, a Martini jeszcze dziękuje wszystkim za wszystkie życzenia :-*

Przeprowadzanie się z pokoju do pokoju jest gorsze niż do innego mieszkania... To przenoszenie gratów z jednego miejsca w drugie, wraz z przynależnymi im "przyleglościami", oczekiwanie, aż rodzina wreszcie pozabiera to, na co wyraziła ochotę - koszmar :P

Dziewczyny nieco oszołomione, Shenzi tym razem bardziej - niebieściak pewnie pamięta tę podlogę, po której przyszło mu teraz przemierzać, z czasów po przybyciu do nas, bo śmielej sobie poczyna, choć i po nim widać zdenerwowanie. Ale prędko ślepulki załapały, co i gdzie teraz.J ak się zmęczyły rekonesansem, legły na szmatkach na tacce pod meblem i przytuliły się pyszczkami :D
Do magazynku w pufie Martini ma obecnie duuuużo dalej... normalnie biegi długodystansowe po każdorazowym napełnieniu miski ziarnem! :D
Pierwsza nocka po przeniesieniu dziewczyn; ciekawe czy przyjdą do "łóżka rodziców", żeby się wypłakać... ::)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr sty 11, 2012 12:28 am
autor: sylwiaj
ojj rodzice mieliby niespodziankę:) biedna tyle kilometrów jej do schowka zrobiłas :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr sty 11, 2012 12:31 am
autor: Eve
Oczywiście że przyjdą się pożalić że: za zimno, za głośno, za ciepło, za ciemno, za jasno, za daleko, za cicho, a w ogóle że tu jest strasznie i się boją :D
Wycałuj Kochaniutkie Lalunie

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr sty 11, 2012 1:02 pm
autor: IHime
Martinka będzie musiała na nowo przekalkulować, czy czasem biegając do schowka nie spali więcej kalorii, niż później skonsumuje zachomikowanych dóbr. ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr sty 11, 2012 2:55 pm
autor: Entreen
A może to i korzystniej - w chęci chomikowania Martini spali to, co złasuchuje :D. Dziewuszce dużo zdrówka :*

Pyszczki nos w nos - widok zapewne tak śliczny, jak i kojący :).