Strona 182 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: pn maja 30, 2011 11:05 pm
autor: klimejszyn
dziewczyny są przerażone. Rubi ciągle czatuje przy prętach, Cześka śpi. nie jedzą.. ale piją. były w dużej klatce, to Rubi dostawała szału. przeniosłam je do malutkiej i odrazu spokojniej.. jakoś pewniej się czuje z tego co wiem Ruda na noc była oddzielana od Czarnej i własnie do małej klatki przenoszona.. dużą mają króliczówkę i Ruby z niej ucieka. jutro jadę na giełdę rozejrzeć się za większą klatką, z małymi odstępami między prętami.
Re: Klimatyczna Szajka
: wt maja 31, 2011 10:29 am
autor: mini
Z tego co napisałaś o tych maluszkach, wynika, że dziwne nawyki wprowadziła im ta pani.. Jedzenie z człowiekiem, osobne klatki..
Troszkę potrwa zanim przyzwyczają się do zmian, szczególnie biorąc pod uwage zupełnie nowe otoczenie.
Trzymam kciuki za socjalizację i zdrowotność Panienek

Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 2:18 pm
autor: klimejszyn
Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 8:06 pm
autor: Jessica
Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 8:09 pm
autor: Paul_Julian
"SPARTAAAAAA !"

Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 8:16 pm
autor: klimejszyn
Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 8:27 pm
autor: Paul_Julian
Teraz zauważyłem, że ten dzielny Spartanin (czy Spartanka ) sie ogania łapami
Rude sliczne, czarne sliczne, białe z czarnymi oczkami też , wszystkie sliczne !!

Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 8:30 pm
autor: Nietoperrr...
Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 9:00 pm
autor: klimejszyn
Paul_Julian pisze:Teraz zauważyłem, że ten dzielny Spartanin (czy Spartanka ) sie ogania łapami
Rude sliczne, czarne sliczne, białe z czarnymi oczkami też , wszystkie sliczne !!

a jakie Spartanka zęby ma śliczne !
taka chmurka mięciutka ! wygląda jak BEW, tak nam zjaśniała Atirka, no i lekko falowane futerko ma, to już totalnie taki obłoczek. i jest namnniejszym dorosłym szczurem na świecie, można ją w dłoniach zamknąć. chociaż teraz coraz grubsza...

Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 10:20 pm
autor: jakuszewa
http://imageshack.us/photo/my-images/60 ... 0x600.jpg/
Piękna jest!

<3
Miałam kiedyś takiego Pana, Maniuś miał na imię... Identyczny był i strasznie przekochany!
Wymiziaj Dziewczyny mocno!
Oby szybko przywykły do normalnego życia i normalnego jedzenia!
Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 10:25 pm
autor: klimejszyn
jakuszewa pisze:
Wymiziaj Dziewczyny mocno!
Oby szybko przywykły do normalnego życia i normalnego jedzenia!
miziam je, miziam. póki co daję im często chlebek z masłem - tak były nauczone, a ja boję się, że mi z głodu padną, a chlebek wcinają ze smakiem..
chętnie połączyłabym ze stadem dziewuch, ale muszę kupić kolejną klatkę, żeby powiększyć, a narazie brak funduszy

Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 10:29 pm
autor: jakuszewa
Mój George był taki wybredny na samym początku.... Z jednej strony nie miałam co narzekać, chciał jeść tylko ziarna... Do gerberka natomiast się załatwiał....
Poprawiło mu się, kiedy dołączyli do stada kolejni Chłopcy. Oni jedli przyzwoicie i szybko się przy nich nauczył.
Może Twoje Panny również będą miały zbawienny wpływ na sposób odżywiania nowych Lokatorek?
Spróbuj może z jakimś gotowanym ziemniakiem, kalafiorem, etc... Skoro dostawały resztki z obiadu powinny to znać, a zawsze to jakieś urozmaicenie od chleba z masłem.
Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 10:37 pm
autor: klimejszyn
dzisiaj dostały gotowaną marchewkę z groszkiem to troszeczkę skubnęły. jutro im dam ziemniaczki. no i kombinuję skąd wziąć piniążki na klatkę, to wrzuciłabym je do pozostałych panien i byłoby super, teraz mam cały pokój w klatkach i nie ma się jak ruszyć. telewizor musiałam postawić przy samym łóżku, żeby klatkę Rubi i Cześki dac na biurko, bo na podłodze już miejsca nigdzie nie było

Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 10:41 pm
autor: Afera
Rudzielec cudowny, ahhh marzy mi się taki.
Re: Klimatyczna Szajka
: śr cze 01, 2011 11:03 pm
autor: jakuszewa
klimejszyn pisze:dzisiaj dostały gotowaną marchewkę z groszkiem to troszeczkę skubnęły. jutro im dam ziemniaczki. no i kombinuję skąd wziąć piniążki na klatkę, to wrzuciłabym je do pozostałych panien i byłoby super, teraz mam cały pokój w klatkach i nie ma się jak ruszyć. telewizor musiałam postawić przy samym łóżku, żeby klatkę Rubi i Cześki dac na biurko, bo na podłodze już miejsca nigdzie nie było

No z tym miejscem u Ciebie krucho... Widziałam gdzieś wcześniej zdjęcia Twojego pokoju...
A ja się martwiłam gdzie wcisnąć dwie 120-tki...

Z kasą też krucho, królik dostaje klatkę za równowartość woliery, którą sprzedaję. Więc na szczęście wyszłam na zero. Inaczej by mnie Chłop utłukł

Hmm... Proponuję przedzielić pokój na pół, w jednej części ulokować Chłopów, w drugiej Baby i po dwa materace w każdej części, byś nie musiała wybierać, z którym stadem spać
