Aferson, zaraz po Nowym Roku Martince stuknęło 2,5 roczku, a Shenzi za dwa miesiące będzie obchodzić drugie urodzinki
Dziewczyny obczaiły już nową kwaterę i po dawnemu wypuszczają się na rekonesans po mieszkaniu, ale często zdarza im się przycupnąć pod drzwiami dawnego pokoju, do którego teraz raczej nie mają wstępu; zwłaszcza Martini wysiaduje na progu wyczekująco. Remont i przenosiny za ścianę przeżyły, ale nie obeszło się bez łez
Lubią urzędować z nami w pościeli, nocą i za dnia, z tym że niebieska panienka na wierzchu, a białasek Shenzi - pod kołderkami, gdzie daje się miziać i wywala brzuszydło pod głaski
Trochę fotek Martini "kanapowej"
Niebieściaczek lubi głaski i spanie "na rączkach"; nieraz przy tym śmiesznie zwisa.

Lubi być hołubiona przez gości i każe się wtedy głaskać na cztery ręce
Ostatnio przeglądałam pasmanteryjne szpargały, a Martini ochoczo w tym 'pomagała"
- To absolutnie nie jest to, na co wygląda..!

- No nie zjadam, wypluwam przecież!
- Ehh, co za ludzie, zabrali kwiatka...

- I sznurek też zabrali...

- Buuu...
Obie sędziwe panie machają do Was łapkami i ślą buziaczki, ale poganiają mnie przy tym, bo czekają już na swoją porcję wieczornych pieszczot

troszkę się nazbierało zaległości
