Strona 183 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: śr cze 01, 2011 11:09 pm
autor: klimejszyn
narazie mam po lewej stronie stado samic i stado samców, oddzielone komodą, z prawej strony mam Fluffyego samotnika i nowe dziewuchy, wiec śpię na środku ;D a przed łóżkiem stoi jeszcze wielka klatka psa... ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: czw cze 02, 2011 9:11 am
autor: Afera
A myślałam, że tylko ja jestem tak zagracona klatkami. ;D A psiak bez oporów zostaje w kennelówce?

Re: Klimatyczna Szajka

: czw cze 02, 2011 9:49 am
autor: klimejszyn
Aferson pisze: A psiak bez oporów zostaje w kennelówce?
zależy od humoru :P on w niej zostaje jedynie jak nikogo nie ma w domu (co zdarza się rzadko, bo ja póki co od paru miesięcy się nie uczę i nie mam stałej pracy), więc czasem chwilę zawodzi, ale potem ładnie śpi. daję mu jakieś gryzaki, to ma zajęcie. nauczony był zostawania w klatce ładnie, ale potem zostałam bez szkoły i non stop byłam w domu, to się psiak odzwyczaił. a w klatkę zaiwestowaliśmy dlatego, że straaaasznie niszczył jak zostawał sam, raz mi otworzył klatkę ze szczurami i zaliczył dziaba w ucho na wylot (nie mówiąc o tym, co by się stało, gdyby samce się dostali do klatki samic..), raz pogryzł obcinaczki do paznokci i pociął sobie język.. więc niestety musi zostawać w klatce, dla swojego bezpieczeństwa.
jak znajdę stałą pracę to będę znowu z nim trening klatkowy przeprowadzać, póki co to nie ma sensu, bo albo wychodzę jak ktoś już jest w domu, albo rano na 3-4 godzinki.

czasem jak jest znudzony to się położy w klatce, normalnie śpi w łóżku ::) ale czasem ma takie momenty, że się obudzi, pójdzie do klatki się napić i już tam zaśnie :D

Re: Klimatyczna Szajka

: czw cze 02, 2011 9:46 pm
autor: Izabela
No ładnie się pozmieniało od mojego ostatniego tu wejścia - Czarek i Rudzik płeć zmienili :D Ale to nawet lepiej, mniej do kastracji zostało :P
Śliczne są :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: wt cze 07, 2011 8:45 pm
autor: klimejszyn
kurczę, mam dobre wieści, ale więcej chyba tych złych... jutro wizyta u weta z dwoma dziewczynami..
jedna panienka ma przy siuśce gulę z szeroką dziurą i chyba ropą w środku.. :'( jak ja tego wcześniej nie zauważyłam ?! to jest duże i okropne... i mała schudła ostatnio.. Boże, już nigdy więcej nie będę miała tylu szczurów, bo tak łatwo przeoczyć paskudztwo.... jestem przerażona..
nie mogę sobie wybaczyć tego, że nie zauważyłam, że coś jest nie tak. może dlatego, że nie wszystkie dziewczyny lubią się miziać po brzuszkach, więc tam nie zaglądam ? a Muna ma strupki, była zakrapiana iwermektyną 3 razy, ale przecież, gdyby to były pasożyty to całe stado by się drapało. więc Munka też jedzie do weta.

Re: Klimatyczna Szajka

: wt cze 07, 2011 8:47 pm
autor: Sky
Kciukam za obydwie panny. Nie obwiniaj się, może to wyrosło tak nagle, że nie miałaś szansy wcześniej tego zauważyć? Na pewno będzie dobrze!

Re: Klimatyczna Szajka

: wt cze 07, 2011 8:52 pm
autor: klimejszyn
właśnie tak mi przyszło na myśl, że to może być ropień? one pojawiają się nagle, ale tu już chyba trochę jest u małej..
a jak na złość okazuje się, że naszej wetki jutro nie ma, więcj musimy poczekać do czwartku :-\

Re: Klimatyczna Szajka

: śr cze 08, 2011 8:07 am
autor: klimejszyn
Lilka była w chorobówce na noc, żeby sprawdzić czy sika. kilka kropelek było, jedna taka brązowawa... i jak ją wyciągałam z klatki to akurat chyba sikała, bo była kropelka na tym paskudztwie.
jutro wet, boję się.

Re: Klimatyczna Szajka

: śr cze 08, 2011 8:13 am
autor: Nietoperrr...
Kciuki od nas,żeby nie okazało to się czymś niefajnym.

Re: Klimatyczna Szajka

: śr cze 08, 2011 8:29 am
autor: klimejszyn
małą już wrzuciłam do klatki razem z dziewczynami, nie mogłam patrzeć, jak siedzi taka smutna sama.. jak ją wpuściłam do klatki, odrazu dziewczyny się przywitąły, wyiskały. boję się okropnie, Lilka za miesiąc kończy rok. razem z Pelką. to siostry, moje pierwsze ogony zaadoptowane dzięki forum.. Pelka ma się bardzo dobrze, ale obie są szczuplutkie, zawsze były.
zaraz po nich - we wrześniu - dwa latka kończy Hera, alfa. ona też ma się bardzo dobrze, ale ostatnio częściej ma porfirynkę wokół oczu jak się obudzi.


chcę już być u weta i dowiedzieć się, co jest mojej bidulce.. jak się okaże, że coś operacyjnego, to dochodzi kwestia wieku..

dziękujemy Nietoperku :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: śr cze 08, 2011 10:57 am
autor: klimejszyn
wizytę mamy jutro o 12.30, mam nadzieję, że mi nic nie przeszkodzi w dotarciu, bo jadę tramwajem a ledwo nas wcisnęli do pani doktor ::)

a coby odświeżyć galerię, aktualne zdjęcia paskud :
chłopcy :

Amon :
Obrazek
Anubis :
Obrazek
Ares :
Obrazek
Blues :
Obrazek
Fluffy :
Obrazek
Jazz :
Obrazek
Kamel :
Obrazek

dziewczynki :

Atira :
Obrazek
Cookie :
Obrazek
Czesia :
Obrazek
Demera :
Obrazek
Elisa :
Obrazek
Hera :
Obrazek
Hinnoya :
Obrazek
Keiko :
Obrazek
Kreta :
Obrazek
Lilka :
Obrazek
Muna :
Obrazek
Nanami :
Obrazek
Pelka :
Obrazek
Pepper :
Obrazek
Roti :
Obrazek
Rubi :
Obrazek
Zora :
Obrazek

Re: Klimatyczna Szajka

: czw cze 09, 2011 12:43 pm
autor: klimejszyn
popiszę sama do siebie :P

wróciłam od weta. Lilka ma guza z ropniem przy cewce moczowej. zrobiliśmy rtg, żeby zobaczyć, czy nie ma ropni na narządach wewnętrznych i czy nie ma ropy w płucach. na zdjęciu wyszło, że nie ma, w płucach widać lekkie zacienienie, które pani wet określiła jako starcze, ze względu na to, że Lilka ma 2 latka.
w poniedziałek jest zabieg. wtedy się wszystko okaże, czy nie ma nacieku na cewkę, czy nie ma jakichś zmian w wewnątrz, których nie widać na rtg... strasznie się boję :(

Re: Klimatyczna Szajka

: czw cze 09, 2011 3:02 pm
autor: sasza&masza
Trzymam kciuki za Lilkę. Zdrówka dla malutkiej :-*
Piękne masz ogony!

Re: Klimatyczna Szajka

: pt cze 10, 2011 7:32 am
autor: alken
Lilka nie wygląda na 2 lata ^-^

będzie dobrze :)

Re: Klimatyczna Szajka

: pt cze 10, 2011 8:06 am
autor: klimejszyn
alken pisze:Lilka nie wygląda na 2 lata ^-^
wiem wieem :) ale jak sie człek przyjrzy, to widać w oczkach, że trochę już tu jest. zaczyna wyglądać z pyszczka jak moja Łatka, który szybko się zestarzała :( dlatego wetka nie chciała zwlekać z zabiegiem.
muszę Lilkę tuczyć, bo strasznie nam schudła, niedługo będzie można kości liczyć :-\ nie wiem czemu, bo apetyt ma i często ją przy misce widzę..