Strona 185 z 265
Re: Smutnik :(
: pt paź 02, 2009 6:51 pm
autor: merch
pi zrob bazarek i kup obie to elektryczne cos co mozna nastawic na fortepian , klawesyn itd
Re: Smutnik :(
: pt paź 02, 2009 7:00 pm
autor: pin3ska
to elektryczne cos mam gdzies u rodziców takie duze 5 oktawowe, ale to nie to samo... Poza tym gdzie ja to postawie... nie mam miejsca...
Re: Smutnik :(
: pt paź 02, 2009 7:09 pm
autor: merch
e to kup mniejsze takie co mozna wsunac pod lozko a do grania postawic na sole kuchennym
albo zapisz sie na ogisko dla doroslych
Re: Smutnik :(
: pt paź 02, 2009 7:48 pm
autor: pin3ska
a co na mniejszych mozna zagrac ?

chyba "wlazł kotek na płotek"

5 oktaw to minimalne minimum

Re: Smutnik :(
: pt paź 02, 2009 7:50 pm
autor: pin3ska
Bo ja lubie np. Mozarta, Bacha, Bethovena, nie jakies tam disco co to jedna oktawa wystarczy i do tego jakas gotowa muzyczka

Przynajmniej pianino by sie przydało, ale chyba musialabym je na suficie przykleic

Re: Smutnik :(
: sob paź 03, 2009 9:03 am
autor: yss
a ja chcę harfę

Re: Smutnik :(
: sob paź 03, 2009 2:39 pm
autor: UprzejmaCegła
To sobie kup i usiądź na ściętym drzewie, na polanie otoczonej lasem

będziesz wróżka wypisz, wymaluj

Re: Smutnik :(
: sob paź 03, 2009 9:02 pm
autor: yss
tylko sobie kuper odmrożę.
jakies masz głupie pomysły. las to ja najchętniej na zdjątkach kontempluję

Re: Smutnik :(
: sob paź 03, 2009 9:28 pm
autor: susurrement
coś nie chce mi przejść to przeziębienie

coraz gorzej się czuję..
Re: Smutnik :(
: sob paź 03, 2009 10:16 pm
autor: Ivcia
"Niech znikną niebo, i ziemia, i wszystko, co powinno cieszyć mnie... Dziś już nie potrafi...
Wszystkie drzewa niech swą zieleń stracą, a słońce zgaśnie w środku dnia...
Bo Ciebie nie ma, nie ma ze mną już!"
Tak baaardzo tęsknię
Paweeeeeeeeeł... 
Re: Smutnik :(
: ndz paź 04, 2009 10:28 am
autor: Asmena
Wróciłam z wycieczki klasowej. To była nasza ostatnia wspólna wycieczka... Było tak fajnie... Ja chyba umrę z tej depresji...
Mało tego- jedną noc spędziła z nami klasa mojego byłego, który jest teraz z moją znajomą z paczki...
CHOLERA NO!
Z jednej strony- wiem, że dobrze zrobiłam zrywając z nim...
... ale z drugiej

... On był przecież prawie idealny... Po raz pierwszy zbudowałam tak normalny związek, w którym można było porozmawiać o wszystkim...
Dlaczego tak wspaniała osobowość jest uwięziona w męskim ciele?!?!?! ;(((...
Re: Smutnik :(
: ndz paź 04, 2009 7:22 pm
autor: Minoo
No pięknie.
Po prostu pięknie.
Re: Smutnik :(
: ndz paź 04, 2009 9:38 pm
autor: UprzejmaCegła
Umieram. Mam straszne samopoczucie i wstręt do całego świata. Czuję jakiś niedosyt. Coś czego mi brakuje. Może to z nudów. A może z braku Szymona. Nie wiem. Zaraz zdechnę. Idę pograć na beznadziejnym kurniku.
Re: Smutnik :(
: pn paź 05, 2009 6:50 am
autor: xMsMartax
I znow pokloceni...
Czasem zastanawiam sie czy tego nie zakonczyc.
Re: Smutnik :(
: pn paź 05, 2009 6:57 am
autor: Licho
Dlaczego musi być tak zimno rano, co?? Nie mogło by być tak z 15C?? Siedzę teraz w pracy i próbuję rozruszać skostniałe paluchy.
