Strona 186 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: wt sty 31, 2012 10:34 pm
autor: ol.
Takich misternych rzeźbień i Wit Stwosz by się nie powstydził :D
Nic dziwnego, że listwy zostały upamiętnione ;) (i może gdzieś wśród skarbów rodzinnych ukryte ?)

Sił Martinkowym łapkom - co najmniej tyle, żeby te ząbkom nie ustępowały, bo wiadomo przecież, że żeby dobrze gryźć, trzeba się dobrze zaprzeć O0

Shenzi pojętną jest uczennicą, ale też podziwiam pilność nauczycieli - czasami chciałoby się mieć dziesiątkę tak przestrzegającą zasad higieny, ale jak sobie pomyślę, że sadzam na toaletę każdego komu akurat się zachce, to na życzeniach się kończy ::)

nie wiem czy nie za frywolne mam skojarzenia, ale jak zobaczyłam: http://imageshack.us/photo/my-images/85 ... 860sb.jpg/ momentalnie stanęły mi w oczach papieskie schody lotniskowe - nawet kolorystyka się zgadza :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr lut 01, 2012 10:04 am
autor: manianera
ol. pisze: nie wiem czy nie za frywolne mam skojarzenia, ale jak zobaczyłam: http://imageshack.us/photo/my-images/85 ... 860sb.jpg/ momentalnie stanęły mi w oczach papieskie schody lotniskowe - nawet kolorystyka się zgadza :D
:D ;D :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr lut 01, 2012 4:20 pm
autor: zocha
unipaks pisze: Shenzi ma czasem brzydki zwyczaj, że po wyjściu z domku po psiemu załatwia się tuż za progiem. :P
U nas najczęściej Noname tak ma. Często wychodzi z pudełka, jeszcze taki zaspany, ledwo na oczy patrzy i się załatwia od razu "za rogiem". Ostatnio też gdy tylko to zauważyłam od razu zaprowadziłam go do kuwety. Oczywiście nie wiedział co się dzieje, ale załatwił się elegancko w kuwecie i do końca jeszcze nie będąc przytomnym poszedł spać do klatki :)

http://imageshack.us/photo/my-images/864/p1010850f.jpg/ ależ ona ma ten pyszczek słodki :-*

Buziaki dla dziewczyn i głaski przesyłam :-* :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr lut 01, 2012 4:34 pm
autor: Afera

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr lut 01, 2012 4:53 pm
autor: unipaks
Paul_Julian pisze: Pogryzly te listwy tylko za meblami, bo tam nie widać co robią. Siedzą sobie ciuchutko jak myszki, potem odsuwasz komodę , a tam wiórki :D
Ha ha ha! :P Jakie myszki?! Toż to tak głośno robiły jak czeladnicy w warsztacie stolarskim :P Noc cicha była wszędzie, a u nas hałas na trzy piętra :-X
Bo w dzień to pewnie jakoś w ogólnym codziennym harmidrze mniej było słyszalne... może... ::)
ol. pisze: Sił Martinkowym łapkom - co najmniej tyle, żeby te ząbkom nie ustępowały, bo wiadomo przecież, że żeby dobrze gryźć, trzeba się dobrze zaprzeć O0
Ol., czy Ty coś sugerujesz..? ::)
Też pełna podziwu jestem dla koronkowej roboty małych ząbków, niemniej jednak obecne - gładkie -l istwy przypodłogowe w naszym pokoju całkowicie mnie zadowalają... :P
ol. pisze:
stanęły mi w oczach papieskie schody lotniskowe - nawet kolorystyka się zgadza :D
:D ;D
Mąż też się śmieje z tych schodków :P
Musiałam ten trap zainstalować, bo zauważyłam niedawno, że przy wskakiwaniu do klatki Martince łapka ześlizgnęła się z pręta na "progu". Boję się o nóżki, bo kiedyś miała uraz, a łapki już wiekowe... :-\
Trap w zamyśle miał być bez barierek, ale niebieski postrzeleniec leciał po nim byle jak, przeważnie wskakując nań z boku, więc czasem nóżki (a niekiedy i powabna część tylna ciała w całej okazałości) zjeżdżały poza mostek. :D
Na koniec trzeba było osadzić owe zwieńczenia barierek, gdyż po obstalowaniu trapu obie małpy natychmiast poczęły obgryzać plastik i jeszcze by się paskudki pokaleczyły... :P

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: śr lut 01, 2012 8:09 pm
autor: ol.
aspekt anegdotyczny, nie przesłania oczywiście abslutnie faktu z jaką pieczołowitością i pomyślunkiem nad szczegółami schodki zostały wykonane - od poręczy po dywanik - ku bezpieczeństwu i wygodzie stąpających, bardzo fajny pomysł :)

a tu:
unipaks pisze:Ol., czy Ty coś sugerujesz..? ::)
to nieeee--nic-nic !
cichutko ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw lut 02, 2012 8:07 am
autor: Agatow
Ta historia o Shenzi oburzonej faktem ukrywania sera jest świetna! Biedy mąż naleśniki musi zajadać w ukryciu LOL Chociaż moje dostały ostatnio cały naleśnikowy placek ;)
Niszczycielstwo w ukryciu to sprytny wybieg… niczego nie podejrzewamy a tu nagle odkrywamy „niespodziankę” taką jak te listwy! Doskonale wiedzą czego im nie wolno robić, mądrale ale instynkt jest silniejszy. Ale za to masz rzeźbione niepowtarzalne listwy! No i niepowtarzalny trap dla wiekowych łapek, dobrze to wymyśliłaś. Widzę, że pomimo wieku dziewczyny są w dobrej formie i jakoś sobie radzą. Mizianko dla duetu :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw lut 02, 2012 4:09 pm
autor: unipaks
Niebieściaczek nasz Martini ma już 2 latka i 7 miesięcy :)

Wrzuciłam filmik ze starszą panią, nadal znoszącą jedzenie do magazynku w starej pufie; już nie kica tak jak przed niedawną przeprowadzką do drugiego pokoju, truchta tylko, ciągle jednak jest pogodna ceni sobie wszelakie uroki szczurzego życia. :)


ObrazekObrazek
http://imageshack.us/photo/my-images/267/p1010879i.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/259/p1010880b.jpg/


http://www.youtube.com/watch?v=A_t0peqW ... 8ADBcyz5bQ

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw lut 02, 2012 4:48 pm
autor: Eve
to zjem teraz, a to później i to później .. albo też teraz a tamto też teraz i jeszcze to zabiorę ... ooo i to lubię to zabiorę ..to też bym zabrała ale się nie zmieści.. o zmieści się ... to idę schować na później :) .. ale ja tu wrócę bo jeszcze to i to i jeszcze to zjeść muszę !
Przekochany łasuch ! Niebieściaku wielu jeszcze takich wycieczek i dylematów " co zjeść teraz a co później " życzę !

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw lut 02, 2012 6:06 pm
autor: valhalla
Ależ się młodo Niebieściak trzyma :) Ucałuj ten cudowny pyś, to regularne mizianie przedłuża życie :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw lut 02, 2012 7:51 pm
autor: ol.
Pogodna chwila z życia niebieskiej mróweczki. Ileż chrupiących emocji dostarcza talerzyk Martince ! I ile młodości ducha w tych jej rundkach do pufy i z powrotem :) (a uśmiałam się też, że kamerzysta dokładnie wie, którędy szczurek przechodzić będzie :D tak dobrze się znacie)
Mizanko i ucałowania dla panienki :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw lut 02, 2012 8:03 pm
autor: Paul_Julian
Niebieściaczku kochany, dużo zdrowia !

A ten filmik to nie w przyspieszonym tempie ? O_O
Nózki już tak dobrze nie noszą, ale pędzimy pędzimy :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: czw lut 02, 2012 9:15 pm
autor: manianera
Zdrówka dla solenizantki :D !
Niebieściaczek na trasie tak zaabsorbowany, że nawet najazdy kamery nie robią na nim wrażenia!
A Shenzi pozwoliła na takie skradanie wszelkiego dobra...? ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt lut 03, 2012 6:42 pm
autor: zocha
Ależ ona się trzyma, śmiga jak szalona :D
Cudna ona jest :-*

Dużo zdrówka i wszystkiego co najlepsze dla Martini życzę!
Wycałuj dziewczyny ode mnie i wymiziaj :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Martini i ktoś jeszcze

: pt lut 03, 2012 7:30 pm
autor: pariscope
Martinka cuuudna! Rzeczywiście, nóżki słabe, ale jeszcze żwawo nimi przebiera :D
Uśmiałam się serdecznie. Niebieściak napychał sobie buziaka, a tam tyyyle jeszcze zostawało. Trzeba było odbyć błyskawiczną eskapadę do pufy, zmagazynować pyszności i szybciutko wrócić do talerzyka, zanim inny łakomczuch się do niego dobierze. :D
Dużo zdrówka dla obu panienek :-*