Strona 20 z 25

Re: pruszkowskie gangsterki

: wt sie 18, 2009 8:33 pm
autor: *Delilah*
Dokładnie jak pisze Unipaks
kciukow u nas pod dostatkiem;)Trzymamy a jakże !!!

Re: pruszkowskie gangsterki

: wt sie 18, 2009 10:00 pm
autor: RattaAna
załamać się idzie - Emma w swoim niewielkim ciałku ma aż 3 stany zapalne!!! zapalenie mózgu, pęcherza i lekkie płuc.......... tyle tego na jedno szczurze ciałko :'( dostała antybiotyk, steryd, witaminy...
niestety istnieje dużo prawdopodobne przypuszczenie, że Frida odeszła właśnie z uwagi na zapalenie mózgu - objawy by na to wskazywały; i tu niestety muszę napisać, że przejechałam się na Hematowecie; tż był tam z Fridą parę dni temu, gdy jej stan znacznie się pogorszył w ciągu 2 dni, i co usłyszał - że może ją uczyć pływać, żeby sobie kości rozruszała; zero leków, podejrzeń o coś innego niż wypadnięty kręg; szczura mogła żyć, albo przynajmniej pożyć w większym komforcie, a tak właściwie została pozostawiona samej sobie; to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że w niejasnych sprawach i wątpliwych diagnozach trzeba się konsultować z innym lekarzem; ryczeć się chce............. a teraz Emi musi walczyć z tyloma świństwami na raz :'(

Re: pruszkowskie gangsterki

: śr sie 19, 2009 8:03 am
autor: unipaks
Ratta, dobrze że jest już konkretna diagnoza , teraz trzeba trzymać kciuki za Emi , żeby zmobilizowała wszystkie siły i zwalczyła to zapalenie i resztę.Wszystkie łapki zaciskamy za wyleczenie , bądź dobrej myśli! Całusy dla chorutki :)

Re: pruszkowskie gangsterki

: śr sie 19, 2009 8:55 am
autor: Telimenka
Trzymamy kciuki z calych sil... :)
Biedulka...tak bardzo mi jej zal. Ale dzielna jest. Nie da sie

Re: pruszkowskie gangsterki

: śr sie 19, 2009 12:12 pm
autor: *Delilah*
:(

Trzymam z calej sily i poczwornie wszystkie palce duchowe i fizyczne i kazde inne ze likwidacje potrojnego zapalenia. No naprawdę...
tż był tam z Fridą parę dni temu, gdy jej stan znacznie się pogorszył w ciągu 2 dni, i co usłyszał - że może ją uczyć pływać, żeby sobie kości rozruszała; zero leków,
A takie gadki to niech sobie szanowni weci wsadzą...
Ehh...
W takich sytuacjach człowiek żałuje, ze sam nie poszedl na weterynarie i musi byc zdany na łaskę i niełaskę takich konowałów.
Trzymaj się Ratta !

Re: pruszkowskie gangsterki

: czw sie 20, 2009 3:48 am
autor: odmienna
O,nie! To naprawdę zbyt dużo na takie małe nic nikomu nie winne stworzenie. :'(
Jakbym dostała pałą po łbie, bo tego choróbska- zapalenia mózgu , nienawidzę „personalnie”, nienawiścią wprost proporcjonalną do miłości jaką darzę szczury. I jeszcze nereczki... biedna, biedna Emmusia.
Jedyne szczęście, że wszystkie ogniska zapalne wymagają w zasadzie jednorodnego leczenia....
...ja już właściwie chyba nie tyle zaciskam kciuki, co sama jestem zaciśniętym kciukiem... :-*

Re: pruszkowskie gangsterki

: sob sie 22, 2009 10:11 am
autor: RattaAna
Frida, Ziutka [*] [*]
[/b]

jak pusto jest w pokoju... jedna klatka z młodszym stadkiem, do tego chorobówka z Emmą :( wciąż wypatruję Ziutki albo Fridy, tak trudno uwierzyć, że ich już nie ma... smutno się zrobiło...

Re: pruszkowskie gangsterki

: sob sie 22, 2009 10:12 am
autor: merch
Ej smutno:(

Trzymaj sie Rata

Re: pruszkowskie gangsterki

: sob sie 22, 2009 10:18 am
autor: Telimenka
Trzymaj sie Kochana...

Re: pruszkowskie gangsterki

: sob sie 22, 2009 11:37 am
autor: unipaks
mój Boże Ratta, takie smutne wieści... :(
Trzymaj się jakoś , jesteśmy z tobą i z resztą ogonków :)

Re: pruszkowskie gangsterki

: pn sie 24, 2009 1:32 pm
autor: RattaAna
[*] Emma[/b]

taki obrazek mam w sercu, teraz nie ma już przy mnie żadnej z nich...
Obrazek

Re: pruszkowskie gangsterki

: pn sie 24, 2009 1:41 pm
autor: merch
Ratta , bardzo mi przykro smutne jest zegnanie kazdego szczurka, jak odchodza wszystkie ze stada to jakby to był koiec świata...

<przytul>

Re: pruszkowskie gangsterki

: pn sie 24, 2009 2:00 pm
autor: unipaks
ledwie mogę uwierzyć... :(
bardzo mi przykro...
[*]

Re: pruszkowskie gangsterki

: pn sie 24, 2009 3:48 pm
autor: odmienna
właśnie takie informacje tak trudno czytać... ale BYŁY i miały u Wast to, co im na ziemi było potrzebne,
a przecież o to właśnie chodzi....Obrazek

Re: pruszkowskie gangsterki

: pt paź 02, 2009 11:43 am
autor: RattaAna
i znów proszę o kciuki, tym razem dla Dotki... rece opadają, wczoraj jak codzień wstaję i zaglądam do szczuraków i co widzę? dotkę leżącą ryjkiem w misce z ziarnami, bezwładną, zimną... ma kręćka, mnóstwo porfiryny, przelewa się przez dłonie, nie jest w stanie samodzielnie sę poruszać bo się przewraca, nie je i nie pije... czyli znów to samo co u reszty - czyli coś wciąż siedzi w naszym stadku:(((
myślałam, że nie przetrwa nocy, ale chyba leki jakie dostała od weta, pomogły; przynajmniej nie jest gorzej; trzeba ją tylko dokarmiać czymś papkowatym co parę godzin i ją przytrzymywać przy tym, co jest jednak dla mnie ciężkie z uwagi na oseska wiszącego na rękach; ale jakoś damy radę, byle tylko było dobrze i malutka wygrała z tym czymś!!!