Ojc!
![Shocked :o](./images/smilies/shocked.gif)
Wiem, wiem, że to nie było tak jak wyglądało, ale wyglądało...
Pisałam , że mój Książę nie czuje się już raczej na siłach, by dalej dzierżyć władzę w grupie... dla mnie to przykre, bo był Szefem doskonałym, zrównoważonym i nie nadużywającym władzy a ostatecznego argumentu używającym w absolutnej konieczności. Jaki będzie jego następca- kto wie? Ale naprawdę przeraża mnie perspektywa, że teraz mógłby być źle traktowany... aż się boję własnych reakcji na wirtualny póki co, fakt poniewierania lub dręczenia SokA...
No a tu Dolarkowi rządzenia się zachciewa i chuligani
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
. Co chwilę wchodzi z którymś w spór: biednego Oksymoronka straszy, że Mała Mi drze się w niebogłosy, Blessowi wczoraj udziabał paluszka, bratu nie przepuszcza i zaczepia Jerza. Ten ostatni przecie dobrze wie, po co szczury aż takie zęby mają... no i jak ich dokładnie wyoglądać: tylko na skórce Dara nie znalazłam śladu żądzy władzy brudnonosego. Z tym, że Dar tak się wije w trakcie oglądania, że kto wie...
Przed chwilą, dostali po migdale... Dolarek wypuścił swojego (upadł mu na dno klatki) i... spróbował wyrwać smakołyk Sokolemu Oku. Ten pisnął i odwrócił się tyłem. Dolar natarł i w tym momencie Jurka wszedł między nich zasłaniająć Księcia a Bless- obok Jerzola stanął na tylnych łapkach... ( niewiarygodne, ale obaj na te chwilę zostawili swoje migdały) Jurik się najeżył... trwali tak, podczas gdy SokO spokojnie konsumował. Po chwili, Dolarek uznał, że jednak lepszy jest ten migdał, który leży na dnie klatki a rycerze zabrali się za swoje...
...och, wiem, że mieli jakieś bardzo przyziemne powody, żeby zachować się właśnie tak, ale to było... prawie się poryczałam- nie, nie chcę się dzisiaj zastanawiać nad faktycznym sensem tej sceny
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)