Nie ma już kochanych czortów - Kisha [*]

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: *Delilah* »

Ropnie to cholerstwa, lepiej przeleczyc niz pozostawic niedoleczony .
Trzymamy kciuki za Sigmę i reszte stadka:)
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Ogoniasta »

Dobrze, że antybiotyk pomógł. :) Teraz niech szybko krągłości nabiera. ;)
Ja również czekam na sesyjkę. ;D
Mizianko dla ogonków! :-*
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Naixinka »

Ano niestety krągłości coś nabrać nie chce i dalej taki szkielecik mam, pomimo że daję gerberki, nutri, robię kaszki bananowe i inne przysmaki. Do tego z Shivą coś się dzieje, bo jakaś taka napuszona chodzi, niby wszystko jest ok, i zachowuje się tak jak zawsze, ale futerka nie układa tylko puszy ::) Martwię się trochę o nią bo ma już ponad 1,5 roku, więc małolatą nie jest, a ja jestem teraz u rodziców, do Wrocka dopiero w piątek wieczorem wracam.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Naixinka »

Miała być sesja ale sesji nie było. Szczerze to jestem załamana. Nimfa mnie tak dzisiaj wystraszyła, że myślałam że się poryczę, bo strasznie przeżywam jak z którąś coś się dzieje. Leżała i nie chciała wyjść z rury, bardzo dziwnie się zachowywała i już się wystraszyłam, że długo z nami nie pobędzie. Na szczęście była chyba tylko mocno zaspana, bo teraz się rozbudziła i normalnie chodzi sobie po klatce. Za to momentami dziwnie oddycha, jakby się trzęsła albo miała intensywną czkawkę, trwa to dosłownie kilka sekund. Do tego Shiva ma chyba początki zapalenia płuc, dalej jest napuszona, widzę że ciężej oddycha, boczki jej pracują i jakaś troszkę osowiała się zrobiła, choć apetyt ma duży. Jednak najbardziej martwi mnie mój szkielecik Sigma. Leczenie się już zakończyło, wszystko ładnie pięknie a ona dalej nic mi nie przybiera na wadze. Do tego wczoraj zauważyłam, że z boku ma rankę, powiedziałabym , że dość sporą bo zrobił się okrągły strupek o średnicy ok. 0,5cm. Do tego dzisiaj jak ją wyjęłam by dokarmić gerberem to okazało się, że na grzbiecie ma łysy placek taki 1cmx1,5cm, ze strupkiem na środku, nie mam pojęcia która ją tak urządziła ale martwi mnie to cholernie, zastanawiam się czy nie podzielić stada i te słabsze dać na dół towera, a młodsze na górę. Jutro z całą trójką wybieram się do dr Piaseckiego, żeby je obejrzał, zobaczymy co powie. Mi brakuje już sił na to, mam masę innych osobistych problemów i do tego dochodzą jeszcze ogonki, na punkcie których jestem bardzo wrażliwa i strasznie przeżywam, co nie ułatwia sprawy :( Obym jutro usłyszała jakieś dobre wieści bo mam już dosyć.
Awatar użytkownika
susurrement
Posty: 1957
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: susurrement »

Naixinka pisze:Mi brakuje już sił na to, mam masę innych osobistych problemów i do tego dochodzą jeszcze ogonki, na punkcie których jestem bardzo wrażliwa i strasznie przeżywam, co nie ułatwia sprawy :(
skąd ja to znam..

trzymam kciuki, oby wszystko się ułożyło..
kciukam za zdrówko dziewczynek! :-*
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Naixinka »

Byłam z dziewczynami u dr Piaseckiego, z Nimfą trochę spanikowałam bo kicha, okazało się że w płucach czysto i okaz zdrowia. Strupki i łysy placek u Sigmy to podobno efekt po zastrzyku, albo sama sobie rozdrapała albo koleżanki jej pomogły. Mam się tym nie martwić, dalej podawać miękkie jedzonko i obserwować czy nie chudnie, bo powiedziałam, że nie przybiera na wadze, waży 262 g. Najgorzej jest z Shivą, ma szmery w płucach, tak jak podejrzewałam początki zapalenia płuc. Dostała antybiotyk w zastrzyku i na spółę z Nimfą scanomune. Jakby tego było mało, to okazało się, że ma gruczolaka z boku. Na razie nie jest duży i miękki, więc mam tylko obserwować. W lutym Shiva skończy 2 latka, więc też pierwszej młodości już nie jest. Ma dostawać antybiotyk przez 5 dni, do środy mogę z nią jeździć, później nie wiem jak będę pracować a sama na pewno zastrzyku jej nie zrobię, bo się wyrywa strasznie i próbuje gryźć :-\ Nie wiem co zrobię, jak okaże się, że będę pracować tak, że nie dam rady z nią jeździć do weta. Jakby było mi mało, kolejna stresująca rzecz.

Proszę o kciuki za moje panny, niech zdrowieją szybko, bo czas na chorowanie wybrały fatalny :(
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Babli »

Oczywiście kciukanie włączone :)
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Rhenata »

dalej podawać miękkie jedzonko i obserwować czy nie chudnie, bo powiedziałam, że nie przybiera na wadze, waży 262 g
nie martw się tym ze nie przybiera w końcu gerberki nie są jakoś specjalnie kaloryczne
polecam dynie pizmowa ( o ile masz gdzie dostać) ugotowana na parze albo normalnie, jest pyszna i kaloryczna a poza tym zdrowa, na pewno chętnie ja zje chorutka ( a pestki wiadomo ze bardzo zdrowe i tez kaloryczne)

trzymamy kciuki za wszystkie panienki
zdrówka
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Naixinka »

Nie widzę poprawy u Shivy, martwi mnie strasznie. Smutno mi jak na nią patrzę, leży biedna przytulona do Inki i tak ciężko oddycha, wygląda jakby się trzęsła. Cieszę się, że Inka jest nią, takie małe żywe sreberko a potrafi grzecznie leżeć i grzać starszą koleżankę. Dobra alfa by z niej była, na pewno łagodniejsza niż brutalna Łatka.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Naixinka »

Post pod postem ale co tam. Byłam z Shivą na zastrzyku, przed chwilą wróciłam. Strasznie biedna się wyrywała, a taka osłabiona. Mam wrażenie, że z dnia na dzień wygląda gorzej, futerko jej nie lśni, non stop napuszona, oczka przymrużone, do tego od wieczora ma straszną porfirynę. Siedzi albo leży i tak ciężko sobie dycha. Zaraz zrobię jej kaszkę i ugotuję makaron, bo troszkę schudła, a i tak muszę dokarmiać Sigmę, więc przy okazji i dla niej. Jutro po południu mamy się stawić, żeby obejrzał ją dr Piasecki, dobrze, że mam wolne.

Proszę dalej o kciuki, zwłaszcza za Shivulkę, niech zdrowieje moje słoneczko bo chyba się zapłaczę.
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Nue »

U nas też ostatnio trochę problemów, dlatego wiem, jak ciężko patrzeć na chorego zwierzaka, któremu nie wiadomo jak pomóc :( Trzymam kciuki za Shivę - dopieszczaj ją, jak tylko możesz, oby pod ciepłą opieką wróciła do zdrowia :)!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Naixinka »

Ehh nie mam już sił. Patrzę sobie na Shivę dzisiaj i co widzę? Oczywiście bez zmian ale... biedna ma guzka/ropnia na bródce :( A skoro antybiotyk nie pomaga to to dziadostwo się nie rozejdzie jak w przypadku Sigmy, a wiem że dr Piasecki operacji się nie podejmie. Boję się, że będziemy musiały się pożegnać :-[ Teraz już wiem czemu tak powolutku je i bardzo długo przełyka, pewnie ją boli. Liczę na cud, że jednak dr Piasecki coś wymyśli i pomoże jej...
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Ogoniasta »

ojjj biedactwo śliczne... :( Trzymam kciuki za to, żeby Piasecki pomógł i żeby maleńka wróciła do zdrówka...
Trzymaj się kochana! Wspieram mocno serduchem Ciebie i ogonki.
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Nue »

Na pewno jest Ci teraz ciężko - jesteśmy z Tobą i kciukamy za biednego ogonka, jednocześnie wierząc, że wszystko jeszcze będzie dobrze!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - Lilka [*], Akira [*]

Post autor: Naixinka »

Niedawno wróciłam od weta. Chciałabym aby było dobrze ale niestety nie jest :( Dostała ostatnią dawkę antybiotyku, dr Piasecki powiedział, że jej stan jest ciężki i że dajemy jej czas do jutra, jak nie będzie poprawy to będę musiała się z nią pożegnać :-[ Powiedział, że prawdopodobnie ma zajęte płuca, które nie reagują na leczenie, do tego dochodzą problemy z krążeniem, plus to, że ma spuchnięty pyszczek. Może zrobi rentgen żeby zobaczyć jak to wygląda, ale jeśli nie będzie poprawy do jutra to i tak nie ma szans na wyleczenie.

W sierpniu straciłam Lilkę i Akirę, teraz czarne chmury wiszą nad Shivą, ja nie chcę... :'(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”