szczury.org

Uszka przylegają nie z ropy, one tak mają Może na bieżąco sobie czyścił uszka, a w podrózy to nie miał jak. Jutro podjadę do dr Kreffta.

Filmiki zaraz po przyjezdzie :
http://www.youtube.com/watch?v=4aZn7nzme4s
http://www.youtube.com/watch?v=9R50UWIUVwA
http://www.youtube.com/watch?v=KbiawOVNqW8

Fotki! Widać martwicę, na zywo to nie wygląda tak brzydko.

Ale słodziak
A jaki się już strupek zrobił Fanie, fajnie
Basiek chyba dużo wżera co?
Bo same zdjęcia przy misce Haha

Cieszę się, że Baśkowi już ogólnie lepiej i pomału dochodzi do siebie.
Martwi mnie ta ropa....
Paul daj znać co powiedział wet. Trzymam mocno kciuki.

Chcialem ując na fotkach co robi. Basiek grzecznie poszedł spać, w nocy skubnął siemię lniane z gerberkiem. Rano dałem jedzonko i też zaczął jeśc.Jedziemy zaraz do dr Debisa, bo dziś mam wolne z pracy.

Wlasnie wracam od weta. Basiek dostal lek z antybiotykiem do uszka 2x dziennie po 2-3 krople i mam uszko czyscic. Zapomnialem zapytac co to i bylo mnóstwo ludzi w poczekalni. Płyn przezroczysty,jak wkropli sie wiecej to nic sie nie stanie. Wet sie ucieszyl, ze wszystko dobrze sie goi.

No to szczęściarz spędzi Święta u Ciebie Tyle trudu nie może pójść na marne, jestem prawie pewna, że maluszek wróci do formy Udanych Świąt

Powiem Wam tak... Smeg nie pozna tego urwisa jak nie śpi (grzecznie w kłębuszek), to sie wierci i ciekawsko patrzy tymi koralikowymi ślepkami. daje sobie grzecznie wyczyścić uszko, zakraplania nie lubi i trzeba uważac na palce. Bo jak siedzi na dloni, to od czasu do czasu udziabie szpileczkami. jak się odcięło zluszczone suche kawalki martwicy, to jest duzo mniejsza.
Dzisiaj zjadł spodeczek gerberka i Nutramigen, takie obrzydliwe mleko dla dzieci. Posmakowałem tego i nie wiem jakim cudem to szczurkom smakuje. Dałem moim do polizania łyżeczkę, to spojrzały jak na durnia
Basiek okrąglutki i cieplutki. Chude toto, ale jak sie naje to nabite. Za to kupa to osobna sprawa .... Jedna tycia kupa w mini fauna boxie u weta , a smród jakby to był jakiś XXXL size.

Następna wizyta u weta we wtorek.

aha, czyli jednak odcinaliscie martwice?

Ale to nie zabieg chirurgiczny Kiedys, jak byłem ze Śniezynką, to myślę , ze była mowa o wycięciu martwicy, żeby sie lepiej goilo. Myślę, ze twtedy chodziło po prostu o usunięcie chorej tkanki, bo cięcie chirurgiczne goi się szybciej.

A teraz wycinalismy tylko to suche co odłazi na brzegach. Moim zawsze obcinam, Baśkowi wczoraj też obciąłem kawałek, a z tej drugiej tez skubnąłem kawalek futerka i posmarowałem Ozonellą.
Wg mnie to suche się odcina, żeby szczurek przypadkiem nie zahaczył i nie zerwał strupa.

I jak tam Basiek?

Jedziemy do weta,a potem daje go do Magi. Uszko czyste juz chyba od niedzieli,martwica jedna ma chyba z 1cm,a druga to juz tylko kreska. Duży urwís.

Wróciliśmy, Maluch juz u Magi, tęsknimy!

Smeg, do weta masz przyjsc za jakies 2 tygodnie, czyli 9-15 maj.

Basiek już u mnie - ależ to jest malizna!

A było jeszcze mniejsze chucherko z takim pierzem mokrym zamiast futerka Wysłałem Ci pmkę z lekami.

Ale slodki jest, musisz przyznać

Cudny dzieciak! Moje kluchy to by go jednym kłapnięciem zjadły..
Chodzą właśnie zjeżone i okrakiem - macho jedne.