Strona 20 z 21
Re: Horda pajęczycy
: śr maja 09, 2012 6:51 pm
autor: ol.
Resztki wrogiej materii niech z Dundera uchodzą precz, a polik ładnie się goi ! Siarczysty buziak dla chłopaka
(słówko o wypisie - nigdy jeszcze w żadnej lecznicy takiego referatu na oczy nie widziałam
szacunek, naprawdę !)
Re: Horda pajęczycy
: czw maja 10, 2012 2:19 pm
autor: Pająk
ol. pisze:Resztki wrogiej materii niech z Dundera uchodzą precz, a polik ładnie się goi ! Siarczysty buziak dla chłopaka
(słówko o wypisie - nigdy jeszcze w żadnej lecznicy takiego referatu na oczy nie widziałam
szacunek, naprawdę !)
Wroga materia na razie odpuściła, oby to oznaczało jej ostateczne pokonanie! Dziś byliśmy na kontroli i usunięciu sączka. W ranie brak ropy, także Dunder wrócił do stada. Jak go Parszywek z Piorunem wyściskali, wyiskali, jakby miesiącami go z nimi nie było, a to tylko dwa dni.
Niestety te dwa dni Dunder zniósł ciężko, odmawiał przyjmowania antybiotyku, wściekał się na nas, fochał i dziaby rozdawał. ::(
Mam nadzieje, że będzie mu lepiej od dziś.
A co do wpisu, zawsze taki dostajemy. Uwielbiam za to Oaze i Dr Lewandowską, wiem co i jak wszystko, dokładnie jest to poopisywane, mam pewność, co do stanu szczura.
Re: Horda pajęczycy
: czw maja 24, 2012 10:38 am
autor: Pająk
Dunder ma się w porządku - rana ładnie się zagoiła, brak ropy.
Niestety w głównym stadzie gorzej - Avalon coraz głośniej grucha, Szary ma spuchnięta tylną łapkę i w ogóle na niej nie staje, tylko pełza. Resztę dopada starość albo lenistwo, bo tylko zmieniają hamaki i nic więcej.
Martwię się o Szarego, nie mam pojęcia co mogło mu się stać, nie ma żadnej rany. A ostatnio meblowałam klatkę z myślą o starości, więc wszędzie mają schodki, hamaki są porozstawiane tak, by w razie upadku nie była to zbytnia wysokość.
Za godzinę idę do weterynarza. Trzymajcie kciuki ::(
Re: Horda pajęczycy
: czw maja 24, 2012 10:46 am
autor: noovaa
Yuki kiedyś złamała stopę, bo wpadła jej do dziury w koszyku, w ktorej stopa nawet nie powinna się zmieścić. Jeden z tymczasów złamał łapkę jak zawisł na niej na prętach. Wypadki zdarzają się nawet w najbardziej przemyślanych klatkach :/.
Zdrówka.
Re: Horda pajęczycy
: czw maja 24, 2012 2:43 pm
autor: Pająk
Avalon i Szary mają płuca pełne nowotworów
Nie mam siły więcej pisać
Re: Horda pajęczycy
: czw maja 24, 2012 2:50 pm
autor: noovaa
o kurcze
Nie ciekawie :/ ..
Re: Horda pajęczycy
: sob maja 26, 2012 2:13 pm
autor: ol.
och...
Re: Horda pajęczycy
: sob maja 26, 2012 2:58 pm
autor: xiao-he
Biedaki...
Re: Horda pajęczycy
: ndz maja 27, 2012 8:26 am
autor: Pająk
Ech, wiedziałam, że szczury nie są zdrowe, jednak szykowałam się na wieść 'zapalenie oskrzeli' jako najgorszą, jaką mogę usłyszeć. Niestety.
Avalon dostaje steryd i hepatil, i próbujemy mu przedłużyć życie jak najdłużej, uniknąć duszności.
Szary dostaje antybiotyk w związku z łapką (nie jest złamana, prawdopodobnie to jakieś zapalenie, zakażenie, które osiadło na nodze, opuchlina zeszła już w czwartek po pierwszej dawce antybiotyku i posmarowaniu łapki fastum) i czekamy aż się w pełni zagoi, by zacząć mu też podawać steryd.
Wiedziałam, że taki czas nadejdzie, niemniej miałam nadzieje, że uda nam się wywalczyć więcej czasu ::(
Re: Horda pajęczycy
: ndz maja 27, 2012 2:20 pm
autor: klimejszyn
eh, trzymaj się Pajączku, będzie dobrze. moja Rubi mniej więcej pół roku temu miała postawioną diagnozę - nowotwór w płucach i na/przy sercu, też dostaje sterydy, już raczej dożywotnio i biega jakby nic jej nie było
niech leki pomagają
Re: Horda pajęczycy
: ndz maja 27, 2012 6:41 pm
autor: IHime
Pajączku, straszne wieści! Trzymaj się, a przede wszystkim, niech się chłopaki trzymają, jedzą grzecznie leki i jak najdłużej cieszą cię swoim towarzystwem.
Re: Horda pajęczycy
: sob cze 16, 2012 7:31 am
autor: Pająk
3.06 odszedł Avalon
11.06 odszedł Eshin
15.06 odszedł Szary.
Wszystkie zostały uśpione z powodu duszności. Miałam nadzieję, że zostaną z nami przynajmniej kilka tygodni, od poznania diagnozy, niestety nie dały rady. Serce mi się krajało patrząc, że słabną, jak boczki im chodzą, kiedy oddychają. W końcu kładły się i leżały walcząc o oddech. Pierwszy był Avalon. Nie wiedziałam, czy to już, czy jeszcze nie, ale patrząc jak pełza, zdecydowaliśmy się skrócić jego cierpienie. Później, kiedy tak samo zaczął zachowywać się Eshin i Szary wiedziałam, jak reagować.
Wczoraj biegłam do weterynarza z Szarym, bo on wyjątkowo źle to zniósł, sytuacja pogorszyła się z minuty na minutę, nagle po prostu opadł z sił.
Mam nadzieję, że teraz są szczęśliwe.
W ciągu 1,5 miesiąca pożegnaliśmy 4 szczury. Jestem załamana.
Skyre został sam, i biorąc pod uwagę, że boczki tez chodzą, prawdopodobnie ma to samo co bracia ::(
Piorun uszkodził sobie rogówkę tydzień temu, ale po tygodniu na kroplach, już mu jest lepiej. Dziś idziemy na kontrole.
Ech ::(
Re: Horda pajęczycy
: sob cze 16, 2012 7:44 am
autor: ol.
bardzo mi przykro, Pająku
wiadomo jednak co ich zabrało ? agutki byli braćmi, ale Avalon przecież nie ... bakteria ?
ciepłe myśli ślę Skyre, biedak został bez stadka i sam w chorobie
przytul chłopaczka, niech będzie silny z Wami
Re: Horda pajęczycy
: sob cze 16, 2012 8:26 am
autor: noovaa
Aż nie wiem co powiedzieć :/
Przykro mi strasznie.
Re: Horda pajęczycy
: sob cze 16, 2012 9:14 am
autor: xiao-he
Trzymaj się pajączku, nie wiem co powiedzieć