Prezes i jego dream team. <3

[noovaa]

Ogólnie poleca się echinaceę albo betaglukan dostępne w aptekach .

[Afera]

Dzięki, mam echinaceę w domu, podawałam ją już moim ogonkom i teraz też podam.

[alken]

Jeśli chodzi o wit c to odpisałam w wątku, a co do tego zapalenia oskrzeli to masakra, jesli faktycznie maja zapalenie oskrzeli to w dwa dni może im się najwyżej pogorszyć niż polepszyć zapalenie oskrzeli to nie są przelewki, u mnie szczur (Karmelek) miał "tylko zatkany nos" i tez miał brać leki na odporność i mi się udusiła przez weekend, a Makumba na początku z rozpoznanym zapaleniem oskrzeli dostawała enro i w końcu musiałam ją uśpić. I jak byłam u Piaseckiego to mówił że przy wszelkiego rodzaju zapaleniach najważniejszy jest PRZECIWZAPALNY, a antybiotyki to ew. pomocniczo żeby zapobiec infekcjom wtórnym.

[Afera]

One tylko kichają, nie słychać żadnego gruchotania czy charczenia. Nie mają też podwyższonej/obniżonej temperatury, są aktywne i chętnie jedzą dlatego wet powiedział, że jak na razie zastosujemy kurację bez antybiotyków. Powiedział, że ropnego kataru nie ma, oskrzela nie są bardzo zaatakowane. Generalnie nie powiedział, że to jest zapalenie oskrzeli, tylko powiedział, że słychać coś jest w drogach oddechowych, a ja zrozumiałam to w ten sposób, że jest to zapalenie oskrzeli. Przeprowadził wywiad ze mną i wywnioskował, że musi to być zmiana ściółki lub przeziębienie. Powiedział, że jak wyeliminuję przez te dwa dni ściółkę i okaże się, że nadal kichają to znakiem tego jest to infekcja i dostaną odpowiednie leki. Faktycznie ostatnio zmieniłam ściółkę - od dłuższego czasu dawałam chipsi citrus a kilka dni temu dałam chipsi apple, bo nie było cytrynowych i mają o wiele bardziej intensywny zapach niż te cytrynowe. Już raz przerabiałam kichanie, prychanie przez ściółkę - przez żwirek cat's best.
Dostały po 2 krople echinacei na głowę i wg wskazania weta witaminę C.

[alken]

no chyba że tak, szmery to jeszcze nie zapalenie ja jestem wyczulona na takie rzeczy bo już dwa szczury mi odeszły przez bagatelizowanie problemu przez weta

[Afera]

Mam nadzieję, że te szmery nie przerodzą się w zapalenie.
Ano właśnie tak to jest z tymi weterynarzami... denerwuje mnie to, że większość nie zna się na szczurach. U mnie tylko dwóch ma jakąkolwiek wiedzę na ich temat... teraz tylko z nimi się umawiam, bo jak wcześniej po prostu jechałam do lecznicy i trafiałam na jakiegoś innego to byłam odsyłana z kwitkiem. W temacie polecanych i niepolecanych opisałam kilka sytuacji jakie mnie spotkały. W skrócie nie raz słyszałam "Ale ja nie znam się na szczurach, nic o nich nie wiem proszę się zgłosić do innego weta".

[unipaks]

Możesz przez kilka dni podawać po pół tabletki Rutinoscorbinu, ustawić koło klatki naczynie z parującą wodą z dodatkiem kilku kropel olejku Olbas, a pod noskiem smarować maścią majerankową - to wszystko nie zaszkodzi w razie przedwczesnego alarmu, a w przypadku początków infekcji powinno pomóc. Niech mają cieplutko i bez przeciągów.
Echinacea lepiej dawać w tabletce, bo nie zawierają alkoholu
Mam nadzieję, że to jednak tylko reakcja na zmianę ściółki i za to kciukam!

[Afera]

Unipaks dziękuję za rady, przydadzą się. Ja też mam nadzieję, że to reakcja na ściółkę. Teraz siedzą w ręcznikach papierowych, białych, bezzapachowych, w świeżej, umytej klatce z wypranymi hamakami. Mam dziwne wrażenie, że mniej kichają, ale nie zapeszam poczekam do jutra.

[zocha]

Rzeczywiście zaufany lekarz to bardzo dużo.
Ja jak ze swoimi jeździłam, już później do tej jednej do której miałam zaufanie, to tylko przy każdej wizycie albo się upewniałam, że będzie ona albo w duchu prosiłam żeby była ona.

Trzymam kciuki aby to jednak ściółka była

[Afera]

Zocha dokładnie tak. Ja mam zaufanego weta, ale w swojej miejscowości... czyli 150 km od miasta, w którym studiuję... Jak są jakieś gorsze komplikacje to tam jeżdżę ze szczurami, jednak nie raz jest tak, że muszę być na uczelni i muszę prosić o radę miejscowych weterynarzy. Na szczęście znalazłam w Radomiu weta, który sam trzyma szczurki i jak na razie mu ufam. Jest bardzo przekonywujący w tym co robi i mówi.

[tahtimittari]

Posyłam życzenia zdrówka Możesz im beta glukan dać, dobrze wspomaga odporność.

I nie miałam okazji jeszcze tego napisać - uwielbiam Twój avatar

[Afera]

Wczoraj połączyłam już klatkę dla całej 5. Wygląda tak:

Na razie wiszą takie różne szczurze szmatki, bo rury i hamaki polarowe suszą się. Mam nadzieję, że podoba im się. Prezes jak na razie siedzi oddzielnie w małej klatce, dopiero po zdjęciu szwów będę łączyć (czyli za dwa dni, minęło już 8 dni od kastracji), choć zafundowałam im dwa spotkania pod kontrolą... i szczerze mówiąc nie tego się spodziewałam. Prezes boi się dziewczyn, Franka podgryza po pysku i oczach (Franek dzielnie to znosi, nie zachowuje się agresywnie tylko piszczy), Zdzisia jako alfa próbuje Pezesa ustawić.


Przodem do nas stoi Prezes i tyłem Zdzisia


Przodem Zdzisia, tyłem Prezes


Zdzisia szarpie gościa za fraki, co jej jakiś obsraniec będzie się pałętał.


Suzie


Franio


Suzie i Zdzisia


Zdzisia


Zdzisia i Franek

[ol.]

ale wieża !
i trzyma się stabilnie ?

http://imageshack.us/photo/my-images/4/dsc5919b.jpg/ - zdjęcia Zdzisi i Prezesa tyle innych mi przypominają ...
Ale cieszy, że Prezes wkrótce dołączy do stada

życzę rychłego końca tej kichanej przypadłości, trzymajcie się zdrowo dróżynowcy !

[alken]

ile to ma wysokości ?

[jordan]

ze 4 metry