szczury.org

No wiem to oddaj mi ich obu Wiedziałem ze jak zobaczę twoje maluchy to chciałbym u siebie kolejnych

Ale oni są niesamowici! Normalnie masakraaaaa...

I jak łączenie? jakieś nowości? Rozumiem, że wszystko w jak największym porządku?

W chwili obecnej szczury siedzą w wolierze. Wszystkie. Dziś posprzątaliśmy ją nieco bardziej gruntownie niż zwykle - raz, że młodzi mieli wejść, a dwa, że przez to łączenie zwlekałam trochę ze sprzątaniem i był już spory syf. Jest spokój, może przez to, że są zmęczone - starsi przywykli spać w dzień, a tu w środku dnia mieli wybieg i to z przedszkolakami. Konfliktów brak, maluchy są jednak mniej pokorne niż był Gluś i nie dają się przewrócić i wyiskać Ale też Frodo nie jest alfą, który stosuje przemoc, więc podejrzewam, że cierpliwie ich sobie wychowa.

No dobra, udało mi się ogarnąć fotki. Są trochę rozmazane i ogólnie takie... no, wiadomo, mało profesjonalne. Rzecz w tym, że szczury trudno się fotografuje, o czym pewnie każdy wie






Po posprzątaniu przyszedł czas na nowości w wolierze Każde sprzątanie właściwie równa się przemeblowaniu, bo nie mam takich samych zestawów na każdą okazję. A poza tym uwielbiam kupować szczurom nowe rzeczy
(na którymś zdjęciu Frodo uroczo świeci jajami )

http://imageshack.us/photo/my-images/825/003swr.jpg/ Młody się stawia!
http://imageshack.us/photo/my-images/42/007lm.jpg/ Od najmniejszego do największego btw: Widać, że Czmych to alfa

http://imageshack.us/photo/my-images/51/011ft.jpg/ Na tym świeci! Na tym!

Fajnie ze tak bez problemów łączenie poszło, ale to fajnie wygląda dwóch dorosłych samców i dwóch takich małych

Młodzi się stawiają Stają na dwóch łapkach i próbują odepchnąć "ciosy" starszych. W sumie nie wiem, co im szkodzi, dać się wyiskać. Może po prostu lekko panikują. Różnica rozmiarów jest dość spora, więc bym się nie zdziwiła.

A Czmych nie jest alfą! Jest to zadziwiające, bo ma największe jaja, największy łupież i największą masę (czyli jest najbardziej męski), ale na alfę jest zbyt leniwy i ma zbyt małe ambicje. To Frodo - zgrabny, szczupły intelektualista - dyktuje warunki w stadzie Po przyjściu Glusia Czmyś nawet trochę się buntował, ale w sumie bez większego przekonania, więc Frodo utrzymuje swoją pozycję już od dość dawna.

Ale gafa.. Nie przeczytałam ze zrozumieniem i klops..
Ale faktycznie, dziwne, bo po jego gabarytach strzelałabym w ciemno co do pozycji w stadzie, bez mrugnięcia okiem, a tu proszę - leniuszek

Bo może Czmyś tak naprawdę powinien rządzić, ale on chyba do polityki się nie chce pchać Jak zje, wyśpi się i jeszcze go ktoś wymizia (w tej kolejności) to mu w zupełności wystarczy

Byłam ciekawa, czy coś się zmieni, jak Gluś zacznie dorastać, ale niestety - o tym już nie będzie dane mi się przekonać Ale ciekawi mnie, czy jak Człapek i Trzpiotek dorosną, to będą próbowali zabiegać o władzę, czy Frodo wychowa ich na posłusznych poddanych

Super, że u Was łączenie idzie tak gładko
Dlaczego mi się zawsze takie oporne charaktery trafią?
valhalla, może się zamienimy? dorzucę 5kg Uczty gratis <joke>

Jeśli te niepokorne duchy zostaną w Człapku i Trzpiotku to wszystko możliwe

Czmycho bardzo się wyróżnia na tych wszystkich zdjęciach Reszta tak się dopasowała kolorystycznie do siebie, a ten świeci bielą w oczy.
Fajnie, że nie było większych spięć przy łączeniu. Ale jak starszaki tak spokojnie ich przyjęły, to pewnie maluchy im wejdą zaraz na głowę i nie dadzą spokoju

Szczury już się polubiły Dziś wróciłam z uczelni, a tam Frodo z Trzpiotkiem przytuleni... lubią się starsi z małymi, chociaż na wybiegu raczej spędzają czas osobno, bo w młodych iskrzy aż i muszą sobie pobiegać

A dziś mam filmik! Pierwszy filmik z moimi szczurami. W rolach głównych Człapek i Trzpiotek, aktor drugiego planu to Frodo, a gościnnie wystąpił Czmyś

http://www.youtube.com/watch?v=XsS02ATPJ2E

Miło ze młodzi się ze starszymi polubili. A co do filmiku to nie szczury to jakieś małpki, jak one zasuwają po tych kratach

Brzdące na filmiku są takie pocieszne, małe pędziwiatry
Miło, że łączenie bezproblemowe, tylko się cieszyć Głaski ślemy!

Słuchajcie, patrząc na te szczurki, mam wrażenie, że, słowami ks. Natanka, "coś się dzieje" To są małe diabełki. Na wybiegu mnie wręcz przerażają, nigdy się nie męczą, wiecznie biegają. Myślałam, że to Gluś był pełen energii i zasuwał jak strzała - no był, ale przy tych maluchach to byłby bardzo spokojny - one mają jakieś ADHD Cały czas biegi, piski, bójki, skoki, bezpardonowo wskakują mi na głowę i mam po 2 szczury na głowie, takich figli żaden z moich dotychczasowych szczurów nie robił. Wieczorny wybieg łączymy z oglądaniem serialu, teraz ciężko się na fabule skupić, jak ni z tego, ni z owego szczur na łeb wskoczy