szczury.org

Malujesz rzęsy?
Moje szczury interesują się tylko pomalowanymi. Raz sobie skubną albo tylko powąchają takie niepomalowane, a pomalowane to by najchętniej wyskubały Więc dopiero po demakijażu mogą sobie na ramię wchodzić.
Jeśli to nie kwestia innego zapachu (tusz), to pewnie intrygujące się wydaje mruganie - w sam raz żeby się pobawić :]

Szczur może Cię ugryźć przez przypadek w powiekę do krwi, więc trzeba bardzo uważać.

Właśnie się nie maluje.. dziś za to w trakcie ataku na oko zostałam doszczętnie porysowana na policzku xD

Oo ja mam tak samo. Kiedyś szczurka rzuciła mi się na oko i całkowicie przecięła powiekę. Do teraz mam szramę. Niedawno, inna już dziewczynka, zrobiła to samo. Tym razem, było groźniej. Wgryzła się gdzieś tam w środek powieki i oko krwawiło mi przez kilka godzin. Później strasznie piekło :[

No właśnie się tego obawiam, bo moje ogony lubią siedzieć na ramieniu, baa nawet same tam wchodzą..

Ja bym się wstrzymałą z braniem szczurów na ramię. Na ręce-okej. Może przez jakiś czas taka wstrzemięźliwość sprawi, że zapomną o rzęsach.

To może być niebezpieczne, bo jak ci skoczy z łapkami na oko to nie wnikam co się mogłoby stać.

Oczy i kanaliki łzowe specyficznie pachną, poza tym mrugamy, a to interesuje szczury. Oduczać można np. tak: za każdym razem, gdy podejdzie do oka, mówić głośno i wyraźnie "nie" i zdejmować szczura z ramienia.

Jak na razie unikam tego by szczury podchodziły do oczu. A jak już to albo je odstawiam gdzieś dalej, albo po prostu odwracam głowe.. ale dzięki za rady Nakasha i macik, spróbuje się do nich zastosować

Jak mam rozumieć gryzienie po oczach? Jeden z moich szczurów podgryza inne po oczach...

PS Trochę nie ten temat, bo dotyczy ciała właściciela, ale myślę, że gryzienie po oczach innych pobratymców można podciągnąć w ostateczności...

Moje Paskudy oczy obwąchują, jednak pilnujemy aby na tym się skończyło Uszy, a szczególnie kolczyki (nie tylko w uszach) cieszą się szczególnym zainteresowaniem Bajki, Bójka za to notorycznie i wszystkim funduje manicure.

Ja już nie potrafię zliczyć ile razy któreś dziabło mnie w usta czy ucho ... Czasem mocniej, czasem słabiej, ale oczywiście wszystko w dobrej wierze ....

... Jedyne co mnie na serio wkurzyło to Remi ... po obwąchaniu mojego oka, zboksował je, bo mu się chyba rzęsy nie spodobały ... Zadrapanie tuż przy oku było śliczne ..:/ ...

fakt, pomalowane oczy kuszą szczurka strasznie. ja wczoraj dziaba oberwałam

A mój nowy żel do kąpieli wyjątkowo spodobał się Bubu i teraz co wieczór jestem iskana do upadłego, potem przychodzi Suri i mam higienę buzi i uszu, na zabawy z moim nosem nie pozwalam Mika z Gają uwielbiają kolczyki i potrafią nieźle chapsnąć za ucho

Kowalski - iska brwi i wszystkie części ciała gdzie są takie drobne włoski, z chęcią zająłby sie również moimi rzęsami,ale nie pozwalam, doskonale robi manicure (leci na pomalowane paznokcie:)no i liże mnie ostatnio do upadłego - zawzięcie i namiętnie haha
Szeregowy wszedłby do przełyku gdyby tylko mógł, z reszta gdy zabraniam mu wchodzenia do ust, otwiera sobie na siłę łapkami characząc wargi przy okazji (nie da dziad pazurów obciąć panikarz jeden) lubi zaglądać do uszu i "niuchać" i do nosa
Rico - ten stworek jest w miarę opanowany, uwielbia siedzieć na ramieniu i stamtąd czasem zdarza mu sie dać buziaka z języczkiem ale ogólnie nie rwie sie do tego typu rzeczy czasem iska i podgryza

Szczur gryzie mnie tylko w jednym miejscu - po uszach. Potrafi nawet do krwi.
Czy da się jakoś załagodzić sprawę?

Połączone z instniejącym /Malachit