Samca czy samiczkę ?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- ogon wisielca
- Posty: 402
- Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Samca czy samiczke ?
I mało tego, że nie śmierdzi, on pachnie! Uwielbiam topić nosa w jego sierści.
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
Re: Samca czy samiczke ?
zazdroszczę ci.
nawet przy oswajaniu nie znaczyli??
żadnej obsikanej ręki?;P
nawet przy oswajaniu nie znaczyli??
żadnej obsikanej ręki?;P
Re: Samca czy samiczke ?
Moi w sumie też nic nie znaczyli. Prawie . Nie wiem czemu ale uwzięli się na drukarkę . No i Edziek Filipka przy łączeniu .
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
-
- Posty: 5
- Rejestracja: wt lut 02, 2010 6:31 pm
Re: Samca czy samiczke ?
Ja raczej będę miała samiczki.
Re: Samca czy samiczke ?
Nie radzę Esa szczurki.
Są ruchliwe, potrafią w środku nocy zacząć wisieć na prętach, przemeblowywać się i robić ogromny hałas. a samce są z reguły leniwe, ciche, tylko czasem potrafią sobie nieźle nakopać.
Są ruchliwe, potrafią w środku nocy zacząć wisieć na prętach, przemeblowywać się i robić ogromny hałas. a samce są z reguły leniwe, ciche, tylko czasem potrafią sobie nieźle nakopać.
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Samca czy samiczke ?
Ja mam od dawna tylko samce w dużym stadku i wcale się mocno nie biją, czasami trochę się nastroszą a wszczętą walkę szybko kończą, bo "ofiara" ulega całkowicie i te ich bójki są raczej na zasadzie zabawy, obywa się zawsze bez krwi, zadrapań i sierści w powietrzu. Kochają się nad życie, wszędzie razem, uwielbiają "nowych" i zawsze ciepło przyjmują do stada obce samce, nie tylko młode ale starsze również. Całują się ciągle, przytulają i iskają. Nie raz miałam wrażenie, że mam do czynienia z takimi szczurzymi.. ciotkami. Terenu też nie znaczą, rzadko, są niesamowicie społeczne i towarzyskie. I wielkie z nich żarłoki i leniuchy. Miiiśkiii <3
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
Re: Samca czy samiczke ?
Mnie od samców odrzucają te ich jajka xD A i to że są większe od samiczek i ....że częściej znaczą teren (?)
Zara, Roxi, Maja, -czyli moje maleństwa ♥♥♥
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Samca czy samiczke ?
ja miałam samiczki od zawsze, też odrzucały mnie jajka. ale pewnego razu trafiło do mnie 9 maluchów i w jajkach się zakochałam. tak więc dwóch panów zostało ze mną, a niedługo jajka będą musieli stracić..lola900 pisze:Mnie od samców odrzucają te ich jajka xD A i to że są większe od samiczek i ....że częściej znaczą teren (?)
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Samca czy samiczke ?
lola900, nie wszystkie samce są aż tak terytorialne, niektóre (np. moje) rzadko znaczą teren, są towarzyskie w stosunku do innych samców i nie walczą o teren a co za tym idzie - nie sikają wszędzie w celu zostawienia zapachu.
Jesli chodzi o jajka, to mi wcale nie wadzą i uwierz, że nie są wcale takie straszne, da się przywyknąć. Można też zdecydować się na kastrację.
Jesli chodzi o jajka, to mi wcale nie wadzą i uwierz, że nie są wcale takie straszne, da się przywyknąć. Można też zdecydować się na kastrację.
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
Re: Samca czy samiczke ?
Łojej... kastrować ze względów estetycznych... ludzkie jajka też jakoś ekstra nie wyglądają a nie sądzę żebyście swoich facetów tak ochoczo kastrowałyMucha321 pisze:Można też zdecydować się na kastrację.
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Samca czy samiczke ?
lavena, znam osoby, które kastrowały samce właśnie ze względów estetycznych, tylko i wyłącznie. Głupota.
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Samca czy samiczke ?
jejku, przecież te jajka sa cudowne
gdyby nie to, że ciężko mi zajmowac się dwoma stadami, nie pozbawiałabym chłopców klejnotów
gdyby nie to, że ciężko mi zajmowac się dwoma stadami, nie pozbawiałabym chłopców klejnotów
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Samca czy samiczke ?
Ja też miałam (dawno) dwa stada ale stwierdziłam, że to bez sensu, bo musiałam się dwoić, dosłownie, i to dzielenie wybiegów mnie wykańczało. Samce wariowały, tłukły się, sikały itp., teraz mam spokój, nie ma hałasu o samiczki, o nic.
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Samca czy samiczke ?
właśnie mi też ciężko.. samiczki były przyzwyczajone do prawie całodziennych wybiegów, a teraz wiszą na prętach, bo muszę chłopców wypuszczać. jest ciężko, ale do kwietnia wytrzymać trzeba.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Samca czy samiczke ?
Estetycznych? ja zastanawiam się nad kastracją dla bezpieczeństwa- jajka Wirusa zdobi piękne czerwone ugryzienie.
Jak boga kocham, ma je na prawdę wielkie! (Widzę że w moim stadku ktoś tu zazdrosny się robi, oj robi...)
Jak boga kocham, ma je na prawdę wielkie! (Widzę że w moim stadku ktoś tu zazdrosny się robi, oj robi...)