czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
o Jezu... nie zdzierżyłabym :evil:
Aaa, i jeszcze nieznoszę słowa "promocja" i "wyprzedaż"
Aaa, i jeszcze nieznoszę słowa "promocja" i "wyprzedaż"
I am not from your tribe.
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czw lut 02, 2006 12:37 am
- Kontakt:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Ja nie mówię pieniążki tylko PINiĄDZE Oczywiscie znam formę poprawną ale każdy ma w sobie jakies hallo
Moje cioorki:
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Nie lubię dzieci bawiących się z moim psem - mam wrażenie, że jest od nich dużo mądrzejszy i to on powinien rzucać im piłeczkę. ;]
edit/ me sorry, niedługo przestanę narzekać na dzieci, tylko niech kucharka skończy z zabieraniem do pracy tego potwornego ba... swojego wnuka, bo na razie jestem irytowana na bieżąco. ;)
edit/ me sorry, niedługo przestanę narzekać na dzieci, tylko niech kucharka skończy z zabieraniem do pracy tego potwornego ba... swojego wnuka, bo na razie jestem irytowana na bieżąco. ;)
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Nie lubię spędów typu Heineken Open'er Festival, nie lubię pubów, bo nie ma gdzie tańczyć, a ja tańczyć kocham. Jak już jest miejsce, żeby tańczyć, to jest to tandetna dyskoteka, więc również odpada... Nie lubię muzyki dance, ani też death metalu, bo mam wrażenie, że wokaliści wymiotują do mikrofonu a nie śpiewają Uwialbiam gotyckie ciuchy, których nie mam, ale chcę coraz bardziej I uwielbiam Omeenę Mensah od pogody w TVN :jezor2:
-
- Posty: 544
- Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
nie lubię panieneczek.
są dwie skrajności;albo wysolaryzowane w ciuszkach wielkości afrykańskiego znaczka pocztowego w kolorze wściekłego różu,albo 'folen ejndżely' w koszulkach Nirvany,trampkach i piszące wierszyki na poziomie zawartości kartek okolicznościowych...
i oprócz trzech osób nie lubie ludzi.są naprawdę wkurzający.
są dwie skrajności;albo wysolaryzowane w ciuszkach wielkości afrykańskiego znaczka pocztowego w kolorze wściekłego różu,albo 'folen ejndżely' w koszulkach Nirvany,trampkach i piszące wierszyki na poziomie zawartości kartek okolicznościowych...
i oprócz trzech osób nie lubie ludzi.są naprawdę wkurzający.
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
nie lubię strony www mojego miasta bo jest lipna i zamula.
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Ostatnio nie lubię spać. Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale mój ukochany koci rozmruczany sen zaczynam traktować jako obowiązek. Dudni mi w głowie Osiecka (ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać) i mam wrażenie, że jak za długo pośpię albo zasnę po południu, to mi życie przecieka przez palce.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Nie lubię polskiej muzyki, zdrobnień typu pieniążki oraz rodziców pozwalających dzieciom na wszystko, z argumentacją: to tylko dziecko :zlosc:
Zonia[*] Shadow[*] I will always love you...
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
A ja nienawidzę "M jak Miłość"....
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
nie lubie robić zakupów... nienawidze wprost łazić po sklepach oglądać i przymierzać... (nawet jak mam kase) i za każdym razem, jak czegoś szukam to nigdy nic nie ma, albo mi sie nie podoba. Nienawidze zakupów.
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
ooo... a ja lubię coś, czego zdecydowana większosć nie lubi a mianowicie : lubię jak szczury chroboczą suchy chleb w nocy Niektórzy twierdzą,ze to im nie daje spać, a mnie wręcz przeciwnie- szczurze chrobotanie zazwyczaj mnie uspokaja
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
mialo byc nie lubie tego co wszyscy lubia a tu wszyscy sie prawie powtarzaja;Dhehe ja nie lubie piłki nożnej jak widze to mnie skręca i nie lubie adrenaliny wszelkich wesołych miasteczek itp
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Nie lubię panieneczek-solarek
nie lubię różowego [chcesz mnie wkurzyć? baj mi jakiś różowy ciuch]
nie lubię mocno umięśnionych facetów, obrzydliwie wyglądają i tyle...
tak samo faceci w slipkach... aż mi się niedobrze robi.. naprawdę potrafię zwymiotować jak coś takiego zobaczę....
nie lubię ufać ludziom, za często ranią innych
nie lubię fobii... starch jest po to, żeby go pokonywać [i to pisze ktoś, kto przez 1 małą osę niedawno sprawdzianu z biologii nie pisał.... :nuci: ]
nie lubię mojej rodziny.. nigdy mi nie pomagali, nauczyli mnie w życiu tylko tego, że muszę radzić sobie sama.... :flex:
Ale za to jeśli już kogoś polubię, to mogę za tą osobę oddać życie... :zakochany:
nie lubię różowego [chcesz mnie wkurzyć? baj mi jakiś różowy ciuch]
nie lubię mocno umięśnionych facetów, obrzydliwie wyglądają i tyle...
tak samo faceci w slipkach... aż mi się niedobrze robi.. naprawdę potrafię zwymiotować jak coś takiego zobaczę....
nie lubię ufać ludziom, za często ranią innych
nie lubię fobii... starch jest po to, żeby go pokonywać [i to pisze ktoś, kto przez 1 małą osę niedawno sprawdzianu z biologii nie pisał.... :nuci: ]
nie lubię mojej rodziny.. nigdy mi nie pomagali, nauczyli mnie w życiu tylko tego, że muszę radzić sobie sama.... :flex:
Ale za to jeśli już kogoś polubię, to mogę za tą osobę oddać życie... :zakochany:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
O, temat wprost dla takiego przesiąkniętego nienawiścią do świata świra, jak ja.
No więc:
- nie lubię dzieci. Nie, nie przejdzie z wiekiem. Raczej z wiekiem się pogłębia;
- nie lubię kotów;
- nie lubię oglądać telewizji;
- co z powyższym związane, nie znoszę oglądać transmisji z zawodów sportowych;
- i kolejne związane z powyższym, nie lubię knajp z telewizorem na sali. Nie lubię też typowych pubów;
- nie to, że nie lubię (bo to by zahaczało o stosunek do człowieka, a tu chodzi tylko o wygląd), nie podobają mi się kobiety w butach na wysokim obcasie, panienki po solarium i panienki w stringach. A, ogólnie nie podobają mi się te ciuchy, które większość ludzi nazywa eleganckimi. Bardziej już pociąga mnie dziewczyna w dresie, niż ta sama dziewczyna w ciuchach w stylu stereotypowej sekretarki;
- nie lubię piwa. Wódki też nie lubię, zwłaszcza Żubrówki i Żołądkowej Gorzkiej. Nie to, żebym nie lubił pić. Upijać się uwielbiam, bo "wszystko należy robić po pijanemu, mózg trzeźwy zostawmy filistrom";
- absolutnie nie rozumiem powszechnego w środowisku ASG / military / survival uwielbienia dla amerykańskiej broni, uważam, że M-16 jest totalną porażką, a M-4 ma wszystkie wady M-16 i parę nowych, własnych (niechęć obejmuje ogólnie wszystko, co wali nabojem 5,56 NATO, z wyjątkiem G36).
Inne rzeczy, których nie lubię, nie są już tak lubiane przez ogół, więc nie pasują do tego tematu.
No więc:
- nie lubię dzieci. Nie, nie przejdzie z wiekiem. Raczej z wiekiem się pogłębia;
- nie lubię kotów;
- nie lubię oglądać telewizji;
- co z powyższym związane, nie znoszę oglądać transmisji z zawodów sportowych;
- i kolejne związane z powyższym, nie lubię knajp z telewizorem na sali. Nie lubię też typowych pubów;
- nie to, że nie lubię (bo to by zahaczało o stosunek do człowieka, a tu chodzi tylko o wygląd), nie podobają mi się kobiety w butach na wysokim obcasie, panienki po solarium i panienki w stringach. A, ogólnie nie podobają mi się te ciuchy, które większość ludzi nazywa eleganckimi. Bardziej już pociąga mnie dziewczyna w dresie, niż ta sama dziewczyna w ciuchach w stylu stereotypowej sekretarki;
- nie lubię piwa. Wódki też nie lubię, zwłaszcza Żubrówki i Żołądkowej Gorzkiej. Nie to, żebym nie lubił pić. Upijać się uwielbiam, bo "wszystko należy robić po pijanemu, mózg trzeźwy zostawmy filistrom";
- absolutnie nie rozumiem powszechnego w środowisku ASG / military / survival uwielbienia dla amerykańskiej broni, uważam, że M-16 jest totalną porażką, a M-4 ma wszystkie wady M-16 i parę nowych, własnych (niechęć obejmuje ogólnie wszystko, co wali nabojem 5,56 NATO, z wyjątkiem G36).
Inne rzeczy, których nie lubię, nie są już tak lubiane przez ogół, więc nie pasują do tego tematu.
-
- Posty: 544
- Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
no to ja się uporządkuję z moim nie lubieniem
-nie lubie okazywania słabości
-nie lubię ludzi głupich.i przestaję mieć dla nich wyrozumiałość jaka powinna być dla słabszych od siebie.
-nie lubię dotyku["dotknij mnie,a wyrwę Ci wątrobę i poczęstuję nią gołębie!"]podczas kiedy większość psiapsiół tzw na powitanie/pożegnanie się obściskuje,na szyję rzuca...ło jezusie cytrusie,no nie da rady.
-nie cierpię piwa.to ponoć dziwne podczas kiedy większość znajomych w moim wieku żłopie takowe z minami jakby przechytrzyli króla cyganów.
-nie lubię pełnych zadowolenia,chytrych min.mam ochotę wtedy krzyknąć:"hej TY,co się tak wykrzywiasz,wykradasz powietrze?!"
phi,ja to mam problemy :khihi:
-nie lubie okazywania słabości
-nie lubię ludzi głupich.i przestaję mieć dla nich wyrozumiałość jaka powinna być dla słabszych od siebie.
-nie lubię dotyku["dotknij mnie,a wyrwę Ci wątrobę i poczęstuję nią gołębie!"]podczas kiedy większość psiapsiół tzw na powitanie/pożegnanie się obściskuje,na szyję rzuca...ło jezusie cytrusie,no nie da rady.
-nie cierpię piwa.to ponoć dziwne podczas kiedy większość znajomych w moim wieku żłopie takowe z minami jakby przechytrzyli króla cyganów.
-nie lubię pełnych zadowolenia,chytrych min.mam ochotę wtedy krzyknąć:"hej TY,co się tak wykrzywiasz,wykradasz powietrze?!"
phi,ja to mam problemy :khihi:
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...