Cóż, sielanka w stadzie trwała dosyć długo...Dzisiaj zauważyłam że Szeregowy kuleje na tylną łapkę, kiedyś już się takie coś działo więc gdy wzięłam go do oglądania zobaczyłam że ma na brzuszku dużego guza
Nie mam pojęcia skąd on się wziął, nie oglądam na codzień jego podwozia, ale jestem przerażona...

Guzek jest spory, wielkości połówki orzecha włoskiego, zlokalizowany niedaleko tej łapki na którą kuleje. Prawdopodobnie guzek był pierwszy a łapka albo jest następstwem guzka, albo jakiejś kontuzji dzisiaj w klatce.
Jest osowiały i smutny. Jutro rano wybiorę się z nim do weterynarza, a noc spędzimy razem na kanapie, wolę żeby nie wspinał się w nocy po klatce
